Strona 1 z 2

Pomóżmy koteczce!!!KONIEC

PostNapisane: Pt cze 03, 2011 16:20
przez kassja
Mam na imię Kida. Mam prawie 7 miesięcy. Kiedy się urodziłam byłam rozkoszną kuleczką. Moje rodzeństwo pojechało do innych domów – mnie jakoś nikt nie chciał – byłam zawsze taka malutka i drobna. Potem zaczęłam chorować. Bolał mnie brzuszek, zlepiały mi się oczki. Moi Państwo nie mieli cierpliwości, żeby mnie leczyć. Mama prosiła, żebym była grzeczna, żebym się nie bawiła, żebym ich nie denerwowała. Pani mówiła czasami – „z tym kociakiem same problemy, trzeba się go jakoś pozbyć”. A ja naprawdę byłam grzeczna – nie psociłam, słodko mruczałam, zawsze korzystałam z kuwetki.

Pewnego dnia Pan był w wyjątkowo złym humorze – starałam się zaszyć w jakimś kąciku i przeczekać. Niestety i tak mnie zauważył. Złapał za kark, zamknął w pudełku i wyniósł. Byłam przerażona - nigdy nie nocowałam na podwórku - było takie obce i straszne. I było okropnie zimno. Rozpaczliwie wołałam mamę. Potem zaszyłam się w kąciku i nie śmiałam odezwać. Dni mijały, traciłam siły i było mi tak strasznie smutno. Właściwie cały czas spałam żeby nie słyszeć burczenia w brzuszku.

W końcu ktoś otworzył pudełko. Wtedy nie miałam już siły nawet podnieść łebka. Pani powiedziała – „trzeba ją uśpić, nic już niej nie będzie” Chciałam protestować, ale nawet na to nie miałam siły. W lecznicy ktoś czule pogłaskał mnie po futerku – „naprawdę chce Pani ją uśpić?” Pani powiedziała, że nie ma ochoty zajmować się mną, nie mogła mnie jednak zostawić na ulicy. Pani doktor pomyślała, poszperała w komputerze, zaczęła gdzieś dzwonić.

Tak trafiłam do mojej rodziny zastępczej. Mam kolegę – dużego przystojnego kota. Nauczył mnie wielu fajnych rzeczy. I dwoje dużych, którzy są dla mnie bardzo dobrzy, ale też bardzo się o mnie martwią. Wiem, że bardzo mnie lubią, ale nie mogę u nich zastać na zawsze. Dlatego ja też bardzo się martwię - bo często boli mnie brzuszek. Bo nie mam oczka. Trzeba było je usunąć. Tak strasznie płakałam, kiedy się o tym dowiedziałam. Martwię się, że nikt nie mnie nie zechce – tyle jest ślicznych, malutkich, zdrowych kociaczków. Kto by chciał mnie – jednooką kicię, która nie ma w życiu szczęścia?

Obrazek

Mała Kida przebywa obecnie w domu tymczasowym. Jest na diecie ze względu na powtarzające się raz na jakiś czas problemy z wchłanianiem. Nie ma też oczka – ze względu na chorobę w kociństwie i uszkodzenia trzeba było je usunąć. Chciałaby, żeby ktoś pokochał ją taką jaką jest – słodką, mruczącą domową kicią nie patrząc na to, że nie jest najpiękniejszym kotkiem świata. Kogoś mądrego, kto wie, że „najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”

Bazarek jest przeznaczony na pokrycie długu w lecznicy i specjalistyczną karmę dla koteczki.
Przesyłkę pokrywa kupujący według cennika PP.
Bazarek potrwa tydzień od pierwszej licytacji.


1.Komplet do tortu (nowy)
Obrazek

Cena wywoławcza 5zł

2.Breloczek STATOIL w opakowaniu (nowy)
Obrazek

Cena wywoławcza 7zł :arrow: Mo-ty-lek :1luvu:

3.Komplet 6 serwetek (nowy)
Obrazek Obrazek

Cena wywoławcza 12zł :arrow: Basica :1luvu:

4.Puzderka na drobną biżuterię
Obrazek Obrazek

Cena wywoławcza za komplet 7zł

5.Figurka „delfinki”
Obrazek

Cena wywoławcza 5zł

6.Kwietnik sizalowy (nowy, kwiatek włożony tylko do fotki)
Obrazek Obrazek

Cena wywoławcza 10zł :arrow: Basica :1luvu:

7.Miecz (ozdoba lub do przecinania papieru)
Obrazek

Cena wywoławcza 5zł :arrow: milena88 :1luvu:

8.Żel do kąpieli różany 150ml
Obrazek

Cena wywoławcza 3zł

Zapraszam na zakupy, bo pieniążki pilnie potrzebne na dalsze leczenie koteczki.

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Pt cze 03, 2011 18:58
przez milena88
zacznę nr 7 +długość od czubka do nasady
oraz poproszę jeśli to tylko możliwe w celach orientacyjnych :wink: wymiar boku +wysokość kwadratowego pudełeczka z kompletu na drobiazgi

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Pt cze 03, 2011 20:11
przez kassja
milena88 pisze:zacznę nr 7 +długość od czubka do nasady
oraz poproszę jeśli to tylko możliwe w celach orientacyjnych :wink: wymiar boku +wysokość kwadratowego pudełeczka z kompletu na drobiazgi

26cm długość miecza, pudełko 8x30cm, jest też łańcuszek do powieszenia

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Sob cze 04, 2011 6:17
przez kassja
hop :ok:

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Sob cze 04, 2011 10:03
przez Mo-ty-lek
breloczek na start :)

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Sob cze 04, 2011 14:18
przez Basica
serwetki poprosze ... i kwietnik :)

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Sob cze 04, 2011 20:44
przez kassja
Mo-ty-lek pisze:breloczek na start :)

dzięki :ok:

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Sob cze 04, 2011 20:45
przez kassja
Basica pisze:serwetki poprosze ... i kwietnik :)

Dzięki :ok:

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Sob cze 04, 2011 20:55
przez Depka
o jaaa moja Kida!

zaznaczam bazarek sobie :)

i nie wiem czemu piszesz, że Kiduś nie jest najpiękniejsza, przecież to śliczna młoda kocica :kotek:

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Sob cze 04, 2011 21:08
przez kassja
milena88 pisze:zacznę nr 7 +długość od czubka do nasady
oraz poproszę jeśli to tylko możliwe w celach orientacyjnych :wink: wymiar boku +wysokość kwadratowego pudełeczka z kompletu na drobiazgi

Znajomi mi podpowiedzieli, że Ty licytujesz, a ja taka niekumata :oops:
Pudełeczko ma ok. 3cm

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Nie cze 05, 2011 6:36
przez kassja
hop :ok:

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Nie cze 05, 2011 8:52
przez milena88
kassja pisze:
milena88 pisze:zacznę nr 7 +długość od czubka do nasady
oraz poproszę jeśli to tylko możliwe w celach orientacyjnych :wink: wymiar boku +wysokość kwadratowego pudełeczka z kompletu na drobiazgi

Znajomi mi podpowiedzieli, że Ty licytujesz, a ja taka niekumata :oops:
Pudełeczko ma ok. 3cm

ale co się stało, każdemu może się zdarzyć zapomnieć coś_tak licytuje mieczyk :1luvu:

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Nie cze 05, 2011 20:03
przez kassja
hop :ok:

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Pon cze 06, 2011 6:58
przez kassja
hop do góry :ok:

Re: Pomóżmy koteczce!!!

PostNapisane: Wto cze 07, 2011 16:38
przez kassja
hop :ok: