Miau.PL

Witajcie,

To mój pierwszy bazarek. Dotychczas nie prosiłam o pomoc, tym razem jednak, w obliczu kryzysu finansowego i długu w przychodni, postanowiłam zaproponować Wam dwie książki, na dobry początek:

1. Sto lat samotności, Gabriel Garcia Marquez; twarda oprawa, w obwolucie. Nosi ślady stania na półce
Cena wywoławcza: 25 zł, cena kup teraz: 35 zł. Wysyłka 5 zł
a
b
c


2. Pijąc kawę gdzie indziej, ZZ Packer; miękka oprawa; książka nieużywana; więcej o książce Pijąc kawę gdzie indziej
Cena wywoławcza: 15 zł, cena kup teraz: 25 zł. Wysyłka 5 zł
a
b
c

Bazarek na potrzeby leczenia i szczepienia mojej tymczaski Szelmy: Piękna puchata Szelma w dt we Wrocławiu.

Bazarek rozpoczyna się dzisiaj o godzinie 12:00 i potrwa do piątku 14.01. do godziny 12:00.
Zapraszam serdecznie!

Zapraszam

Hopsniemy szelmowy bazarek!

Hmm dobrze trafiłaś, książki to ja kocham ale muszę sprawdzić swój stan finansowy, czyli zastanawiam się

A ja zachęcam Już wyszperalam parę innych rzeczy, tylko zastanawiam się, czy lepiej allegro czy bazarek zrobić
W razie czego, mam wystawione na allegro płyty... Jak tam ich nikt nie kupi, to zrobię następny bazarek

Zapraszam

shalom pisze:Hmm dobrze trafiłaś, książki to ja kocham ale muszę sprawdzić swój stan finansowy, czyli zastanawiam się

To tak jak ja

O nie, teraz to nie wiem nawet co wybrać jeśli się zdecyduję. Książki super, a na allegro spodobała mi się ta pierwsza płyta z lounge, uwielbiam taką muzę, no i podręcznik też pewnie fajny kurde, a na innym bazarku już pytałam o kolczyki z kotami ehh, za dużo na święta wydałam ale nadal myślę

Shalom, spokojnie - ja się nie obrażę, jak nic nie kupicie A jeśli coś się rzeczywiście spodoba/przyda - to super! Płytę moge w razie czego sprzedać poza allegro

Tyle, że akurat coś mi się spodobało A jak pisałam u siebie, nie lubię pierdółek z których nie korzystam, a wiele było takich nawet ładnych na bazarkach i nie umiałam kupić, bo potem szlag mnie trafia jak kurz się na tym zbiera.
Ale że ostatnio dziewczyny pisały o wspieraniu finansowym kociastych to tak mi się głupio zrobiło że ja nic narazie w tym celu nie zrobiłam... no i wyszukałam sobie kolczyki, a teraz jeszcze Ty fajne rzeczy sprzedajesz... Muszę się z tym przespać

Ja też nie lubię kupować pierdółek, które tylko kurz zbierają, ale rzeczy których będę używać, a książki to kocham i już ostatnio tyle nakupowałam, że zaczyna brakować mi miejsca i nie nadążam z czytaniem A o kupnie "sto lat samotności" już dawno myślałam, tylko, że w tym miesiącu mam urodzinowy zawrót głowy (i portfela)

elu pisze: A o kupnie "sto lat samotności" już dawno myślałam, tylko, że w tym miesiącu mam urodzinowy zawrót głowy (i portfela)

A ja mam dwa egzemplarze, dlatego jednego mogę się pozbyć

Zapraszam do lektury

Komu książka, komu?

Kurcze, chyba nie dam rady To może chociaż podrzucę bazarek.