Wielki bazar dla 100 kotów Cichego Kąta - cz.III - obrazy.

Znacie?
Nuż gdy przydzie ono gorące lato, azaż nie rozkosz, gdy ono wszytko, coś na wiosnę robił, kopał, nadobnieć doźrzeje a poroście? Anoć niosą jabłuszka, gruszeczki, wisneczki, śliweczki z pirwszego szczepienia twego; więc z ogródków ogóreczki, maluneczki, ogrodne ony ine rozkoszy.
Cichy Kąt, parafrazując Jana z Nagłowic, może napisać:
Anoć znoszą ludkowie buraski i pingwinki cudem ocalone, czarnulce i krówki nieopatrznie rozmnożone i porzucone, kocurki z pierwszej łapanki twojej i kotki z ogródków sąsiadów, kocich seniorów znalezionych na śmietniku i maluchy będące zabawką w rękach dzieci.
Ostatnie dwa lata to w CK czas prawdziwej klęski urodzaju. Początek 2009 roku witaliśmy wraz z prawie 70 podopiecznymi. Już wtedy wydawało się, że jest źle. Cóż, z perspektywy czasu optymistycznie należy stwierdzić, że nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być gorzej
To taki trochę śmiech przez łzy… Obecnie licznik CK wskazuje nieubłaganie stan zakocenia oscylujący w granicach setki mruczących istnień.
Kociarnia i domy wolontariuszy mają swoją pojemność. Niepewny jest los azylu jako takiego…
Nie mamy wyjścia: wielu kotom musimy odmawiać pomocy, ale są takie którym odmówić nie możemy bo zginą bez naszej pomocy na pewno. Pozostaje też problem utrzymania tych czworonogów, które już przygarnęliśmy.
Zgodnie z wyliczeniami miesięczny koszt utrzymania kota to minimum 50 złotych. Kwota ta pomnożona przez liczbę podopiecznych daje bardzo konkretną sumę jak na możliwości organizacji utrzymującej się z datków. A to nie koniec, wszak rok – jakby nie liczyć – ma dwanaście miesięcy...
(50 zł x100 kotów) x 12 miesięcy …
I nie ma żadnych gwarancji, że wszystkim uda się znaleźć stały dom. Jeden z kotów przebywa z nami już sześć lat…
Obliczenia powyższe nie ujmują kosztu leków, zabiegów, kastracji, szczepień, nagłych wypadków.
Zbliża się zima. Naszym podopiecznym musimy zapewnić pełną miskę i ciepły kąt. Nadszedł czas na truizmy: karmę i żwir trzeba kupić. Rachunki za prąd opłacić… Sami nie damy sobie rady… Nie wszystkie CKoty mają swoich wirtualnych opiekunów.
Wpłaty pozyskane drogą „bazarkową” są dla nas naprawdę wielką, wielką pomocą!
O działalności Cichego Kąta (CK) i o naszych podopiecznych możesz przeczytać tu.
Fanty na CK bazarek przesłała wspaniała i już od lat pomagająca nam xAgax. Bardzo dziękujemy
Koszty przesyłki pokrywa kupujący.
Część trzecia bazarku
1) Komplet trzech obrazków z psiakami:
każdy z obrazków ma wym. 9x11 cm



cena wyw. 20 zł
2) Akwarelka w ramie - całość o wym. 31x23 cm :


cena wyw. 25 zł
Dzikers za 25 zł
3) Obrazek - druk w ramce, wym. 23x33 cm.

cena wyw. 15 zł
4) Kalendarz , wym.15x23 cm.

cena wyw. 39 zł
5) Olej na dykcie wym. 9x6,5 cm /nabity jakiś metalowy dziabą
/:

cena wyw. 8 zł
6) Olej na dykcie wym. 9x6,5 cm:

cena wyw. 10 zł
7) Olej na dykcie wym. 9x6,5 cm:

cena wyw. 10 zł
Dzikers za 10 zł
8 ) Witrażyk - rudy kot - wys. 8,5 cm:

cena wyw. 10 zł
caminada za 15 zł
Aukcja kończy się 16.12.2009 o godz. 20.oo
Nuż gdy przydzie ono gorące lato, azaż nie rozkosz, gdy ono wszytko, coś na wiosnę robił, kopał, nadobnieć doźrzeje a poroście? Anoć niosą jabłuszka, gruszeczki, wisneczki, śliweczki z pirwszego szczepienia twego; więc z ogródków ogóreczki, maluneczki, ogrodne ony ine rozkoszy.
Cichy Kąt, parafrazując Jana z Nagłowic, może napisać:
Anoć znoszą ludkowie buraski i pingwinki cudem ocalone, czarnulce i krówki nieopatrznie rozmnożone i porzucone, kocurki z pierwszej łapanki twojej i kotki z ogródków sąsiadów, kocich seniorów znalezionych na śmietniku i maluchy będące zabawką w rękach dzieci.
Ostatnie dwa lata to w CK czas prawdziwej klęski urodzaju. Początek 2009 roku witaliśmy wraz z prawie 70 podopiecznymi. Już wtedy wydawało się, że jest źle. Cóż, z perspektywy czasu optymistycznie należy stwierdzić, że nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być gorzej

Kociarnia i domy wolontariuszy mają swoją pojemność. Niepewny jest los azylu jako takiego…
Nie mamy wyjścia: wielu kotom musimy odmawiać pomocy, ale są takie którym odmówić nie możemy bo zginą bez naszej pomocy na pewno. Pozostaje też problem utrzymania tych czworonogów, które już przygarnęliśmy.
Zgodnie z wyliczeniami miesięczny koszt utrzymania kota to minimum 50 złotych. Kwota ta pomnożona przez liczbę podopiecznych daje bardzo konkretną sumę jak na możliwości organizacji utrzymującej się z datków. A to nie koniec, wszak rok – jakby nie liczyć – ma dwanaście miesięcy...
(50 zł x100 kotów) x 12 miesięcy …
I nie ma żadnych gwarancji, że wszystkim uda się znaleźć stały dom. Jeden z kotów przebywa z nami już sześć lat…
Obliczenia powyższe nie ujmują kosztu leków, zabiegów, kastracji, szczepień, nagłych wypadków.
Zbliża się zima. Naszym podopiecznym musimy zapewnić pełną miskę i ciepły kąt. Nadszedł czas na truizmy: karmę i żwir trzeba kupić. Rachunki za prąd opłacić… Sami nie damy sobie rady… Nie wszystkie CKoty mają swoich wirtualnych opiekunów.
Wpłaty pozyskane drogą „bazarkową” są dla nas naprawdę wielką, wielką pomocą!
O działalności Cichego Kąta (CK) i o naszych podopiecznych możesz przeczytać tu.
Fanty na CK bazarek przesłała wspaniała i już od lat pomagająca nam xAgax. Bardzo dziękujemy

Koszty przesyłki pokrywa kupujący.
Część trzecia bazarku

1) Komplet trzech obrazków z psiakami:




cena wyw. 20 zł
2) Akwarelka w ramie - całość o wym. 31x23 cm :


cena wyw. 25 zł
Dzikers za 25 zł
3) Obrazek - druk w ramce, wym. 23x33 cm.

cena wyw. 15 zł
4) Kalendarz , wym.15x23 cm.

cena wyw. 39 zł
5) Olej na dykcie wym. 9x6,5 cm /nabity jakiś metalowy dziabą


cena wyw. 8 zł
6) Olej na dykcie wym. 9x6,5 cm:

cena wyw. 10 zł
7) Olej na dykcie wym. 9x6,5 cm:

cena wyw. 10 zł
Dzikers za 10 zł
8 ) Witrażyk - rudy kot - wys. 8,5 cm:

cena wyw. 10 zł
caminada za 15 zł
Aukcja kończy się 16.12.2009 o godz. 20.oo