LECZNICZY olejek z dziurawca - KONIEC

mały rudy będzie miał DT, podeślę DT olejek który został mi po Jasiu [*]

to poprosze o info o leczeniu dziąseł :mrgreen:

nie wiem, jak inni weci w przypadku innych kotów, ale moja wetka ustaliła dawkę optymalną 2 razy dziennie po 1 ml. Powiedziała też, że 3 razy dziennie to jest absolutne maksimum.
Nie zapytałam jednak, czy wyciąg na zapalenie dziąseł należy podawać profilaktycznie czy jak znowu choroba się odezwie. No i raczej jako wspomożenie chyba leczenia właściwego (ale tu nie mam pewności).

Ale i tak każdy musi to skonsultować sam ze swoim wetem, bo każdy kot jest inny.

p.s.
moja wetka uprzedziła, żeby kot, któremu podaje się wyciąg, nie przebywał na słońcu.

iwona66 pisze:to poprosze o info o leczeniu dziąseł

Iwona ja nie mam gotowych receptur jak stosować, tylko artykuły w leczeniu czego jest skuteczny albo pomocny. A nawet jeśli przy niektórych chorobach są podane dawkowania to tylko dla ludzi.
W przypadku dziąseł, gardła ma działanie wspomagające.
Myślę, że nawet pędzlowanie dziąseł powinno przynosić dobre efekty z uwagi na posiadane właściwości antyseptyczne i przeciwwirusowe.

Mozecie wyjasnic co to jest to "eozynofilowe zapalenie dziąseł" ? jeden z prawie moich kotow (mieszka z moja mama - ukradla mi go) z mocno zaawansowana choroba nerek ma nawracajace zapalenia dziasel ale nie wiem jakie bo nigdy u zadnego veta nie padla nazwa...

Wrzuć w google > eozynofilowe zapalenie dziąseł
Jest trochę artykułów.
Tu np. są opisy chorób ze zdjęciami one wyglądają
http://www.pzf.pl/lektura/weterynaria/c ... _kotow.pdf

Amiko6 droga, przypomnij mi proszę, jeśli stosuje się olejek na rany, to czy po posmarowaniu należy te rany czymś przykryć, czy mają być pozostawione na powietrzu że tak powiem?

Najlepiej jak byłyby odkryte, ale jeśli kocio bardzo się nimi interesuje (liże) i są narażone kontakt z podłogą czy posłankiem to ze względu zanieczyszczanie rany albo stałe wycieranie olejku lepiej założyć cieniutki przewiewny i dokładnie (ale nie za mocno) nasączony olejkiem opatrunek.
Chodzi o to by nie przywarł do rany. Wystarczy nawet pojedycza warstwa bandaża, którą jeśli przeschnie to w ciągu dnia można nawilzyć z zewnątrz bez zdejmowania go, pod warunkiem, że jest czysta (tzn. z rany nie sączy się nic niepokojącego).
Kiedy na rance będzie już taki przezroczystaysuchy i łuszczący się naskórek opatrunków można już nie stosować, wystarczy tylko kilka razy dziennie dokładnie natłuścić.
I trzeba pamiętać o usuwaniu (po uprzednim odmoczeniu najlepiej przegotowaną wodą) ewentualnych strupków jeśli są lub się pojawią.

Amika6 pisze:Najlepiej jak byłyby odkryte, ale jeśli kocio bardzo się nimi interesuje (liże) i są narażone kontakt z podłogą czy posłankiem to ze względu zanieczyszczanie rany albo stałe wycieranie olejku lepiej założyć cieniutki przewiewny i dokładnie (ale nie za mocno) nasączony olejkiem opatrunek.
Chodzi o to by nie przywarł do rany. Wystarczy nawet pojedycza warstwa bandaża, którą jeśli przeschnie to w ciągu dnia można nawilzyć z zewnątrz bez zdejmowania go, pod warunkiem, że jest czysta (tzn. z rany nie sączy się nic niepokojącego).
Kiedy na rance będzie już taki przezroczystaysuchy i łuszczący się naskórek opatrunków można już nie stosować, wystarczy tylko kilka razy dziennie dokładnie natłuścić.
I trzeba pamiętać o usuwaniu (po uprzednim odmoczeniu najlepiej przegotowaną wodą) ewentualnych strupków jeśli są lub się pojawią.

Dziękuję Amiko.......niestety Zenuś nie doczekał, by olejek mógł mu pomóc

[']

magdaradek pisze:
Amika6 pisze:Najlepiej jak byłyby odkryte, ale jeśli kocio bardzo się nimi interesuje (liże) i są narażone kontakt z podłogą czy posłankiem to ze względu zanieczyszczanie rany albo stałe wycieranie olejku lepiej założyć cieniutki przewiewny i dokładnie (ale nie za mocno) nasączony olejkiem opatrunek.
Chodzi o to by nie przywarł do rany. Wystarczy nawet pojedycza warstwa bandaża, którą jeśli przeschnie to w ciągu dnia można nawilzyć z zewnątrz bez zdejmowania go, pod warunkiem, że jest czysta (tzn. z rany nie sączy się nic niepokojącego).
Kiedy na rance będzie już taki przezroczystaysuchy i łuszczący się naskórek opatrunków można już nie stosować, wystarczy tylko kilka razy dziennie dokładnie natłuścić.
I trzeba pamiętać o usuwaniu (po uprzednim odmoczeniu najlepiej przegotowaną wodą) ewentualnych strupków jeśli są lub się pojawią.

Dziękuję Amiko.......niestety Zenuś nie doczekał, by olejek mógł mu pomóc [']

Przeczytałam w wątku, biedny maluszek :cry:

Tak więc bazarek zakończony

Wszystkim licytującym pięknie dziękuję za piekną rywalizację i za hojność dla: EmSi i lubelskich maluszków :1luvu:

PW z danymi do przelewów wyślę później (przepraszam ale na razie nie mogę).

Licytację wygrywają:
1. Aparatka - za 40,-

2. iwona66 - za 40,-

3. Miodalik - za 40,-

4. Femka - za 40,-

5. Theodora - za 35,-

6. Sycul - za 30,-

Kurcze, spóźniłam się, Amika6, jak by był jeszcze w przyszłości taki bazarek proszę o link tutaj albo na PW.

PW już powysyłane

Proszę o dane do wysyłki.

gosiaa pisze:Kurcze, spóźniłam się, Amika6, jak by był jeszcze w przyszłości taki bazarek proszę o link tutaj albo na PW.

Będę o Tobie pamiętała

Dzięki.

dziękuję za fajny bazarek.
Przelew już zrobiłam na konto Amiki6. Dodam po kilku dniach podawania wyciągu mojej kotce, że z całą pewnością zmiękcza kupy.

LECZNICZY olejek z dziurawca - KONIEC

Kto przegląda forum