HERBATKA TŻ-a(3) +INNE(W TYM KOCIE)-NA WILCZAK(KONIEC)

[reska]

Właściwie, skoro idzie do mnie przesyłka z książkami, to można do niej dołączyć i kocyk. Proszę nr 9b za dyszkę.

[zabers]

Skoro idzie, to można (tyle, że trochę będzie poślizgu - musimy poczekac do końca bazaru).
Dzięki.


lecę zapisać

[MIKUŚ]

Zwariowany ten bazarek

[jaaana]

Zwariowany ten bazarek

Zgodnie z regulaminem

[kasiakom]

10c za 10zł - Samiemu się należy

[zabers]

MIKUŚ - bo to bazar. ... w dodatku... regulaminowy (jaaana - święte słowa). Bezwzględnie trzeba się trzymać regulaminu. Regulamin to podstawa - musi być wariacko, bo samo łażenie po sklepie to nuda. Wszystkim nam się należy porcja głupawy, no nie? Mało to nieszczęść wokół? Pomagamy, ale miejmy też coś z tego.


kasiakom - należy się jak nic!

lecę, mało nóg nie połamię

[jaaana]

W ramach działań regulaminowych podaję drugą wersję odczytania tytułu bazarku:

HERBATKA TŻ-a 3 - to rozumiemy: trzy gatunki herbat autorstwa TŻ-a

+ INNE (W TYM KOCIE) - czyli herbatki skomponowane przez kogoś innego (w tym przez kota/koty)

Dobrze rozumiem?
To która herbatka kocia jest?

[MIKUŚ]

Pewnie ta która z kocią miętką jest

[zabers]

Rewelacyjne interpretacje!
pierwsza - zgoda. To już trzecie "mieszanie forumowe"
druga - w sumie... poniekąd... wszystkie. nasze "pokemony" ZAWSZE "pomagają - przychodzą (Gluc się "rozkosznie" rozwala na stołeczku stojącym obok stołu i "monitoruje" sytuację, Kulka przysiada na brzegu stołu - w razie czego streści Glusiowi co się dzieje), wyciągają łebki, wąchają, Kulka namiętnie kradnie puste opakowania po herbatach (tych ze sklepów herbacianych (podejrzewam, że "kręcą" ją szeleszczące torebki). Pełna współpraca.

MIKUŚ - a wiesz, że kocimiętka ich zupełnie nie rusza? Posadziłam (kwitnacą) na balkonie i ... nic. O wiele większe wzięcie miała "niekoszona" trawa w wielkiej donicy(ale zabawa - po szyję w zbożu )

[MIKUŚ]

Hop, hop, hopp...........

[czarno-czarni]

7 za wywoławczą!

[zabers]

Witam i dziękuję.



Ależ dziś wieje w Ziemniakowie. Uuuu. Brr. ... "sie porobiło. Musi co jakiś front idzie"

[jaaana]

Nawet bazarek na drugą wywiało

[zabers]

... bo Matka Założycielka czasami musi pobyć w "fabryce".
Dzięki, jaaana.

Wróciłam. Mokra. Gdyby ktoś nie wiedział, w Ziemniakowie właśnie pada ... śnieg. Znowu. Powoli przywykam (choć szczęście nie zalewa mi oczu).


zabers pogodzony z sytuacją

[MIKUŚ]

Wieczorową porą