Anna_33 pisze:Posluchaj Mirceo, mam tego powoli coraz bardziej dosc.
Napisalam jasno i wyraznie w tym watku, ze rowniez jestem zainteresowana filmami. Katia grzecznie wyslala mi pw w ktorym napisala, ze ma takie filmy i sprawa jest aktualna.
W zaden sposob nie czuje sie winna.
Dosc mam juz sugerowania, ze zrobilam cos zlego.
A co do pierwszego postu w tym watku, slowo "licytacja" uzyte jest wielkrotnie.
Sugerowanie, ze moja postawa daleka jest od "zyczliwosci" juz mnie wkurzylo.A dodanie, ze zburzylam cos, co wczesniej rewelacyjnie funkcjonowalo, to kpina.
Przeprosilam, ze osmielilam sie kupic filmy, ktore tez Ciebie interesowaly.
Zaproponowalam, ze Ci je oddam zeby byl swiety spokoj.
Katia przeprosila Cie, ze nie wyslala do Ciebie pw, ze jest inny chetny tez.
Ty odezwalas sie po tygodniu.
Powinnas pilnowac tego na czym Ci zalezy. Skoro .obie strony Cie przeprosily, a jedna nawet zaproponowala oddanie tego co uczciwie kupila, to moze przestaniesz bic juz piane, tylko zamkniemy temat.
Chyba, ze wolisz lincz, biczowanie, ubliczne umartwianie i spamowanie tego watku przez nastepny tydzien.
Ani tu, ani na dogo sie z nikim jeszcze nie posprzeczalam. Nie daje sie wciagac w bezsensowne dysputy.Ale jak powiedzialam w pierwszym zdaniu, mam juz dosc.
I pokaz mi te jasno sformulowane zasady dotyczace checi nabycia przedmiotu przez dwie osoby.
Jasne, to jest dla mnie to, ze wtedy powinna byc licytacja, w koncu jak sama zauwazylas chodzi tu rowniez o cel.
A ponizej wklejam cytat z pierwsze strony dotyczacy zasad:
Bardzo Proste Zasady:
Zasady Ogólne Kociego Bazarku
oraz:
Po pierwsze:
"Wylicytowana" kwota przekazana jest na dowolny KOCI (PROZWIERZĘCY) CEL
Po drugie:
Cenę wywoławczą (lub ostateczną) i beneficjenta ustala fantodawca
Po trzecie:
Płatności dokonujemy w "tradycyjny" bazarkowy sposób
Nigdzie nie ma slowa o kilku chetnych do jednej rzeczy, ani o tym ile czasu trzeba czekac az sie chetny zdecyduje.
Dziwnym zbiegiem okoliczności pierwszy raz dałam wciągnąć w "bezsensowną" dysputę również z Mirceą i również w tym wątku (chodziło o złośliwe skomentowanie usługi,której tu szukałam,choć identyczną usługę mogłabym mieć gdzie indziej,bez tłumaczenia się i czyichkolwiek złośliwości,ale chciałam pomóc zwierzętom).
Usługę znalazłam -jestem zadowolona,ale pozostał mi niesmak.
Nie komentuję co kto tutaj szuka -jego sprawa,najważniejsze,że idzie to na cel taki a nie inny.
A wracając do głównego wątku-zgodnie z obietnicą wklejam większą fotkę szukanego przez Georginę wazonu pod bambus (cel

Fundacja Felis):
Georgina wstępnie zdecydowała się na czerwony wazon,więc w razie czego niebieski jest jeszcze wolny.