Wlasnie otrzymalam zdjecie drugiego kota i psa do wystawienia.
Szok, kot jest prawie identyczny...Tylko na ciemnobordowym- czerwonym tle. Widocznie ten sam miot..
Za to pies jest zupelnie inny, calkiem calkiem, juz nie taki smutny jak foczka
Wieczorem wystawie.
Dziekuje Wszystkim jeszcze raz.