oj
może to jakaś alergia? u mojej kici tak się zaczęła alergia pokarmowa - ściślej mówiąc najpierw były pchły, potem alergia i tak samo robiła - wydrapywała sobie sierść w jednym miejscu - leczona była niestety sterydami

trwało to kilka tygodni, odstawiłam kici puszki - od tamtej pory moje koty jedzą suchą karmę i gotowane przeze mnie jedzonko typu serduszka drobiowe oraz rybę - nie wróciliśmy do puszek. Wg weta wiele puszek może uczulać - no i w przypadku Luny nie bez znaczenia były pchły, które stały się katalizatorem całej alergii.
Trzymam mocno kciuki za Frytkę!!!!