Wybieramy Miss i Mistera Miau m-ca lipca. Wyniki s. 22

Gdzieś był cały wątek o łabądkach. Może by zaprosić je do nas?

vega013 pisze:Gdzieś był cały wątek o łabądkach. Może by zaprosić je do nas?

zapraszaj, zapraszaj

ja myślałam o biorących udział w edycji sprawnych inaczej - tam też wystawiane były koty które przeszły metamorfozę
może ich by też zaprosić ???

oczywiscie, Izus, jesli tylko maja ochote-zapraszamy

wzruszylam sie czytajac wierszyk o Gabisi :1luvu:

Kociara82 pisze:oczywiscie, Izus, jesli tylko maja ochote-zapraszamy

wzruszylam sie czytajac wierszyk o Gabisi

a ja płakałam czytając o tym zwyrodnialcu co wyrwał jej ogonek :strach:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

isabell36 pisze: a ja płakałam czytając o tym zwyrodnialcu co wyrwał jej ogonek

Ja też

. On prawdopodobnie chciał ją zabić przerywając rdzeń kręgowy

EVA2406 pisze:
isabell36 pisze: a ja płakałam czytając o tym zwyrodnialcu co wyrwał jej ogonek

Ja też . On prawdopodobnie chciał ją zabić przerywając rdzeń kręgowy

Na zdjęciu rentgenowskim, pomiędzy kością krzyżową a kręgami ogonowymi była ponad 0,5 - centymetrowa przerwa. Myślałam, że padnę, kiedy tę przerwę zobaczyłam. Kręgosłup był uszkodzony naprawdę wysoko, a podczas operacji okazało się, że kość krzyżowa również miała uszkodzenie, prawdopodobnie od uderzenia. Nie wiadomo było, czy Gabi będzie panowała nad zwieraczami. Trudno mi sobie wyobrazić, co to maleństwo wycierpiało. Nie miała wtedy trzech miesięcy...

TŻ dowiedział się, ze pracownicy Orlenu widzieli ją już w piątek. W każdym razie w piątek po raz pierwszy wyrzucili ją ze sklepu, do którego weszła zwabiona zapachem piekących się parówek do hot-dogów. TŻ zajechał na tę stację w poniedziałek późnym popołudniem. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego przez tyle dni nikt nie pomógł głodnemu, rannemu maleństwu. Gabi była tak głodna, że mało nie udławiła się kawałeczkiem parówki z musztardą. Połknęła ją w całości. W samochodzie całą drogę głośno płakała. W lecznicy nie mogła oderwać się od miseczki z wodą.

Gabunia miała ogromne szczęście, bo TŻ zajechał akurat na tę stację, ponieważ tam, gdzie zwykle tankuje, nie było hot-dogów.

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Na pewno bardzo ją bolało i ta samotność i strach.....................biedactwo :cry:

wyrzucali ja, nie pomogli bo tak zwykle bywa, znieczulica i tyle. Pewnie to ci z tych, co twierdza, ze "to tylko kot" :roll:

Przeciez te wszystkie kalectwa, zaniedbania to wszystko tylko i wylacznie wina czlowieka!

jak dalej będzie tak mało zgłoszeń to sama sobie biżuterie będę robiła :cry:

Historia Gabi wywołuje ciarki... Wszystkie elementy tej historii - od zwyrodnialca poczynając (zabić bydlaka to mało) na znieczulicy pracujących tam "ludzi" kończąc. Dzięki Bogu, że w końcu pojawił się tam i człowiek.

Ja zgłoszę swego Merloka-kota, chociaż metamorfozę przeszedł raczej łagodną, ale coś mało tu kandydatów w tej edycji

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

isabell36 pisze:jak dalej będzie tak mało zgłoszeń to sama sobie biżuterie będę robiła

Nie zapomnij o mnie :mrgreen:

cos faktycznie w tym miesiacu malo zgloszen.... :roll:

jesli do konca terminu zgloszen nie uzbiera sie znacznie wiecej zglaszajacych-zamkne ten watek i w tym miesiacu konkursu nie bedzie a wplacone juz pieniadze przejda do puli na sierpien.

zgłaszam Agatę- proszę o pw co dalej :-)

zgłaszam Morfeusza - też proszę o pw :-)

Poszło pw ze zgłoszeniem Merloka

Wybieramy Miss i Mistera Miau m-ca lipca. Wyniki s. 22

Kto przegląda forum