Kurczę, ale mnie dziś okazja ominęła!
Leciałam przez Wiedeń i na samolot do Wawy sprzedali więcej biletów niż miejsc, licząc, że ktoś się nie stawi. A był komplet! Więc oferowali, że jak ktoś zrezygnuje i poleci następnym samolotem (za 2 godz) to dostanie 100 EUR gotówką... no to ja od razu na ochotnika, ale nadałam walizki (nota bene połowa zawartości to bazarkowe fanty

), które musieliby wyciągać z samolotu, a było mało czasu do odlotu, więc mnie nie wzięli!!

Kurde, no!