PODUCHY- koniec

[zabers]

No tak (mnie się podobają)... to otworzyłam wątek.

[anulka111]

Mnie tez sie podobaja ,chyba chwilowo osiagnelam maksymalne zapoduszenie

[zabers]

Mnie tez sie podobaja ,chyba chwilowo osiagnelam maksymalne zapoduszenie

Wierzę

[ewkaa]

Ja bym wzięła jeszcze jakąś nawet bez kota ale poluję na mniejsze i bardziej kwadratowe ta co wzięłam jest prawie idealna - ideał by był 37x37

Mnie tez sie podobaja ,chyba chwilowo osiagnelam maksymalne zapoduszenie

mnie nie pobijesz

[zabers]

Ja bym wzięła jeszcze jakąś nawet bez kota ale poluję na mniejsze i bardziej kwadratowe ta co wzięłam jest prawie idealna - ideał 38x38

Zawsze można przyciąć na wymiar już gotową. Kota też mogę doszyć.


jakby co

[anulka111]

Ja sie zastanawiam nad ta ostatnia teczowa bo mam 4te krzeslo nie obsadzone

[@Freak]

będzie więcej poduch?

[ewkaa]

Ja bym wzięła jeszcze jakąś nawet bez kota ale poluję na mniejsze i bardziej kwadratowe ta co wzięłam jest prawie idealna - ideał 38x38

Zawsze można przyciąć na wymiar już gotową. Kota też mogę doszyć.


jakby co

No to teraz mi to mówisz
To ja poproszę 12 i 16 - w obu dłuższe boki docięte do długości krótszego, czyli jako kwadraty 37x37 Koty wyjątkowo nie są konieczne, bo to poduchy do budek w drapaku, więc mają wartość wygodnicką dla kotów, a nie dekoracyjnę

[zabers]

będzie więcej poduch?

Jak społeczeństwo chętne, to będzie. Z kotamy, bo widzę że niedosyt kocich


(net mi wcięło na okoliczność burzy - stąd poślizg. Szczęśliwie odżył. )

[zabers]

Ja bym wzięła jeszcze jakąś nawet bez kota ale poluję na mniejsze i bardziej kwadratowe ta co wzięłam jest prawie idealna - ideał 38x38

Zawsze można przyciąć na wymiar już gotową. Kota też mogę doszyć.


jakby co

No to teraz mi to mówisz
To ja poproszę 12 i 16 - w obu dłuższe boki docięte do długości krótszego, czyli jako kwadraty 37x37 Koty wyjątkowo nie są konieczne, bo to poduchy do budek w drapaku, więc mają wartość wygodnicką dla kotów, a nie dekoracyjnę

No teraz. Pókim żywa... jeszcze.
Szczegóły podam na PW (żeby nie śmiecić niepotrzebnie)

[ewkaa]

będzie więcej poduch?

Jak społeczeństwo chętne, to będzie. Z kotamy, bo widzę że niedosyt kocich


(net mi wcięło na okoliczność burzy - stąd poślizg. Szczęśliwie odżył. )

Z kotamy na koty to powinnaś jakąś limitowaną serię na licytację (TYLKO) rzucić ciekawe jakie ceny osiągnęły by wtedy poduchy

[zabers]

będzie więcej poduch?

Jak społeczeństwo chętne, to będzie. Z kotamy, bo widzę że niedosyt kocich


(net mi wcięło na okoliczność burzy - stąd poślizg. Szczęśliwie odżył. )

Z kotamy na koty to powinnaś jakąś limitowaną serię na licytację (TYLKO) rzucić ciekawe jakie ceny osiągnęły by wtedy poduchy

Nie jest to pozbawione sensu. Tak zrobię i ... zobaczymy co się stanie.

[@Freak]

będzie więcej poduch?

Jak społeczeństwo chętne, to będzie. Z kotamy, bo widzę że niedosyt kocich


(net mi wcięło na okoliczność burzy - stąd poślizg. Szczęśliwie odżył. )

tak, tak, bardziej z kotami niż tęczowym mostem poproszę jeszcze nie oswoiłam z tym zjawiskiem po ostatnich pożegnaniach :/

[@Freak]

będzie więcej poduch?

Jak społeczeństwo chętne, to będzie. Z kotamy, bo widzę że niedosyt kocich


(net mi wcięło na okoliczność burzy - stąd poślizg. Szczęśliwie odżył. )

tak, tak, bardziej z kotami niż tęczowym mostem poproszę jeszcze nie oswoiłam z tym zjawiskiem po ostatnich pożegnaniach :/

coś ala 17, 18, 19 pragnę

[zabers]

będzie więcej poduch?

Jak społeczeństwo chętne, to będzie. Z kotamy, bo widzę że niedosyt kocich


(net mi wcięło na okoliczność burzy - stąd poślizg. Szczęśliwie odżył. )

tak, tak, bardziej z kotami niż tęczowym mostem poproszę jeszcze nie oswoiłam z tym zjawiskiem po ostatnich pożegnaniach :/

Tak będzie. Z kotamy

Tę tęczę ( i w ogóle szaleństwo kolorystyczne) wprowadziłam na własną odpowiedzialność jako integralną część tzw. szczwanego planu przekonywania społeczeństwa do kolorów (nie ze względu na pamięć o odchodzących). Zauważyłam, że większość początkowo boi się kolorów (nie mówiąc już o świadomych elementach pstrokacizny kontrolowanej), ale jak już mają przed oczami poduchę - zmieniają zdanie. I od razu robi się weselej.
Jednocześnie moje "pstrokacizny" są wyrazem autorskiego sprzeciwu wobec oferty sklepowej - znakomita większość posłanek/poduszek/kocyków jest :
a) neutralna i "bezlogowa" (o tym, czy rzecz jest dla psa, czy dla kota przesądza głównie rozmiar)
b) bardzo uboga kolorystycznie (dominują beże, brązy, paskudne kratki, ohydne buractwa)
c) koszmarosko kłopotliwa w praniu (długo schnie, robią się zacieki, jak nie doschnie - to śmierdzi)

To się zabers zbiesił, pogłówkował, pokombinował i szyje po swojemu, choć szyć ... nie umie