nie tylko gratulacje ale podziekowania ode mnie i mojego melona
aż mi głupio pisać tyle razy ze dziekuję i że bez was to nic...
znów zaczynam wyc ale juz inaczej niż na początku, bo wtedy to była czysta rozpacz
nie wiem czy sa przypadki ale moje przyjscie tutaj na pewno nim nie było a jeśli tak to niech żyja przypadki
łapki kota goja sie na razie ślicznie a ja po raz kolejny uwierzyłam że swiat jest dobry

[/url]