Proszę o pomoc w zebraniu pieniędzy na sterylizacje

[VeganGirl85]

OK, też mam sesję więc rozumiem Czekam na informację

[VeganGirl85]

nadal czekam...

[pausia]

Kociaki nadal karmia...mały już prawie potrafi samodzielnie jeść ale chyba trzeba odczekać troszkę aż nie będą miały mleka prawda? Podam wam numer konta mojego chłopaka bo nie mam swojego...

Ja chciałabym jeszcze oddać do licytacji słownik polskich przekleństw i wulgaryzmów za jakieś 20 zł to już coś wiecej na sterylkę

[pausia]

Przejżałam dom i mogę jeszcze oddać ilka pocztówek z kociakami i mistrz wiżażu na płycie Narazie tyle co udało mi się znaleźć...bo reszta to prezenty

[VeganGirl85]

ILE potrzeba na obie kotki? Ja mam na Twoje zabiegi pieniądze zablokowane, na razie 60 zł, mogę poczekać, tylko ile brakuje?

Ok. 1,5- 2 miesięcy po porodzie, czyli jak kociaki zaczną samodzielnie jeść, jest OK.

myślę, że to co znalazłaś na poczet sterylek jest bardzo fajne Czekamy na aukcje

[TyMa]

XAgaX cierpliwa jest, nie unosi się gniewem... Pausia czekmy na obiecane licytacje!

[VeganGirl85]

XAgaX cierpliwa jest, nie unosi się gniewem...

Na razie, TyMa, na razie... chwilowo nie widzę ku temu powodu...
swoją drogą jest tyle kotek potrzebujących sterylki, że w nieskończoność czekać nie będę

Pausia czekmy na obiecane licytacje!

,

jako że forum zaangażowało się w pomoc w sterylizacjach, prosiłabym o podanie adresu i telefonu lecznicy, w której będą wykonywane zabiegi- być może ktoś może coś o niej dobrego bądź złego powiedzieć...

[pausia]

Przepraszam, żę tak się wleczę...ale mam teraz trochę spraw na głowie ale obiecuje, że jutro pojadę do weta i spytam go o koszt!No i numer konta też podam...jeszcze raz przepraszam...Wystawiłam dziś te pocztówki i mistrz wizażu

[dronusia]

http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php? ... c&start=12
Uważam, że kwestię kastracji kotek pausi powinno się skonsultować z wetem, który zabieg będzie wykonywał Mam nadzieję, że Twoje pieniążki XAgaX narawdę zostaną spożytkowane w "dobry" sposób i pomogą dwóm kiciom Trzymam kciuki, Ola.

[pausia]

Poproszę lekarza o jakieś zaświadczenie o odbytym zabiegu...Rozumiem, że mi nie ufacie bo jestem nowa ale naprawdę chcę spożytkować je na sterylizację..

[TyMa]

Dziewczyny, popieram, pieniążki można chyba na adres lecznicy? I Pausia działaj, bo kasa zablokowana a inne koty w potrzebie!

[pausia]

Dobrze w takim razie poproszę o numer konta czy adres są u nas chyba 3 lecznicę więc oszukam tam gdzie najtaniej tyle że przyjmują dopiero po południu!

[dronusia]

Pausiu, szukaj, gdzie robią dobrze, a nie tanio No... chyba, że znajdziesz dwa w jednym - to super Jak już znajdziesz dobrą wg Ciebie lecznicę, podaj tu jej dane. Postaramy się dowiedzieć, czy warto korzystać z usług tej właśnie lecznicy Myślę, że rozumiesz dlaczego jesteśmy nieufni, nie tak dawno pojawiło się tu parę osób proszących o pomoc w sterylizacjach, czasem w karmieniu itp, które po prostu chciały wyłudzić pieniądze...

Ps. Czy nie ma w okolicach Pausi żadnego forumowicza, który mógłby polecić jej dobrą lecznicę, a przy okazji pośredniczyć w przekazie pieniążków i pomóc jej w sterylizacjach?

EDIT: Sprawdziłam... z Poręby (jeśli mówimy o tej samej) do Katowic jest około 35-40km, to niedaleko. Forumowiczów z Katowic trochę mamy. Następnie z Poręby do Tarnowskich Gór jest również około 40km, a tam mogliby pomóc Ryśka i Jarek (gdyby się zgodzili pomóc oczywiście).

Myślę, że opcja z Tarnowskimi Górami jest bardzo dobra, Ryśka zna na miejscu fachowców, koteczki byłyby pod świetną opieką, a Ty XAgaX przekazałabyś ewentualnie pieniądze bezpośrednio Ryśce. (Przepraszam Ryśko za rozważanie Twojej pomocy bez Twojej wiedzy... )

[ryśka]

Mieszkam w Krakowie, Jarek także, na Śląsk jeżdżę środkami komunikacji miejskiej na dyżury do azylu w weekendy- z trudem wykrajając czas między zajmowaniem się kotami we własnym mieszkaniu, zajmowaniem się kotami w kocięcarni i innymi sprawami - pracy mamy aż nadto. Dlatego nie zajmę się weryfikacją i porwadzeniem tej sprawy.
Zajmujemy się sterylizacjami tam, gdzie bezpośrednio jest zaangazowany ktoś komu zaufamy lub gdzie mamy możliwosć bezpośrednio całą sprawę monitorować.
Tylko w wyjątkowych sytuacjach zajmujemy się sterylizacją kotek, które mają właścicieli.

Osobiście nie widzę przeszkód - jesli kotki są domowe i na miejscu sa gabinety - by Pausia wysterylizowała kotki tam, gdzie mieszka, w Porębie, bez jeżdżenia przez cały Śląsk (co potem bardzo utrudnia opiekę pozabiegową - gdyby coś się działo i potrzebna była pomoc weta).

[dronusia]

W takim razie przepraszam... mam nadzieję, że uda się zorganizować sterylki tak, aby były bezpieczne dla kotek i w miarę tanie. Trzymam kciuki