[KONIEC] Magiczny bazarek Tulinka - jusz do obglondania:-)

[Katia K.]

Przeczytałam właśnie historię Alefa. Bardzo smutno

[alessandra]

To ja 45. Za niebiesssskie.

z dużą pomarańczową wisienką

Pieknie dziękujemy

[marivel]

Pamiętam historię Alefa z czasów jak można było poczytać stronę hospicjum. Brakuje mi wieści stamtąd, nie wiecie czy ta strona kiedyś wróci?
A Alef był śliczny mimo braku uszek i miał wspaniały dom.
Smutno, że odszedł.

[Afatima]

Nie wiem, co ze stroną. Zapytam, bo nie wszyscy mają fb, masz rację.
Alef był kwintesencją kota zmęczonego życiem. Wzruszający stary kocur. Bardzo smutno.

Ale Krzyś jest młodszy i ma przed sobą jeszcze wiele mysich snów

[marivel]

Nie wiem, co ze stroną. Zapytam, bo nie wszyscy mają fb, masz rację.
Alef był kwintesencją kota zmęczonego życiem. Wzruszający stary kocur. Bardzo smutno.

Ale Krzyś jest młodszy i ma przed sobą jeszcze wiele mysich snów

O fajnie że zapytasz, na swój sposób byłam uzależniona od wieści z Hospicjum, jeszcze od czasów gdy było na miau , potem też jak odnalazłam w sieci stronę

A Krzyś i mysie sny, pięknie to napisałaś

[alessandra]

Dzisiaj kończymy bazarek

[FElunia]

To ja siem jeszcze przelictuję z dwójką i dam czy dyszki

[alessandra]

To ja siem jeszcze przelictuję z dwójką i dam czy dyszki

Nie ma to jak ruch w interesie Pięknie dziękujemy

[alessandra]

Siem jeszcze zastanówcie, no, warto Tuliś

A ja przymierzam się do najfajniejszej części tych Tulisiowych bazarków- komponowania paczuszek

[aleusha]

Poproszę niebieski za 50 zł.

[izydorka]

1 - 30

[wtenczas]

no
to my dajemy za 1 takie podwójne trzy czyli 33

[Afatima]

kompot gotowałam wczoraj... zapomniałam zajrzeć.

[alessandra]

Się działo- pięknie dziękujemy wszystkim biorącym udział
Te ostatnie chwile zawsze tak ładnie ożywiaja bazarek

Zapisujemy i za chwile sie odzywamy ponownie

[alessandra]

:roll: kompot gotowałam wczoraj... zapomniałam zajrzeć.

Oj, Ciocia , no -co tam Duzi, ale jak powiesz futerkom ,że skompociłaś taki fajny prezent ? No ja bym się gniewał trochem Tuliś
oj, oj...