cytryna pisze:wiewiur pisze:Koleżanki tato był "na saksach" i przysyłał m.in. pastę colgate w paski (w Polsce dostępna była tylko w pewexie za ciężkie dewizy). Obiecywałam sobie, że gdy zacznę zarabiać, kupię taką, rozetnę tubkę i zobaczę, jak to działa...
Do dziś nie wiem![]()
http://www.joemonster.org/article.php?sid=5643


