Na bazarku pojawiłam się niedawno, wylicytowałam kilka rzeczy. Jedną przesyłkę dostałam, drugą wygraną przekazałam do dalszej licytacji, a dwie następne wcięło jak sen złoty, a raczej złotówkowy. Pieniądze przelałam - w jednym przypadku było to konto fundacji, w drugim - osoby licytującej, ale od nikogo nie dostałam potweirdzenia, że kasa dotarła. Więc może zróbmy tak:
1. koniec licytacji, ogłoszenie wygranej osoby
2. potwierdzenie o wykonanym przelewie - wpisuje je ten, kto miał otrzymać pieniądze
3.potwierdzenie dojścia przesyłki.
Można to robić w wątku licytacji, ale wtedy trzeba by go odgrzebywać po dłuższym czasie. Można też założyć osobny wątek, np. potwierdzenia licytacji. Wtedy różne wpadki, mniej lub bardziej przypadkowe, byłyby nagłośnione i delikwenci mieliby bardziej przechlapane
