BAZAREK BIS-str.11 wątku na pomoc pabianickim kotom

Iwonami

dziękuje dziś doszła
miałaś rację jest jeszcze ładniejsza od brązowej :ok:

Gdzie nowe fanty. :evil:

Sprawy się skomplikowały. Delfinka, której przelałam zebraną kwotę na pabianickie koty ma kłopoty osobiste i nie ma z nią kontaktu. P. Anielka z pomocy zrezygnowała. Do tego doszła opinia, taka jak poniższa.

MalgosiaZ pisze:Serotoninko-wielkie dzięki za info o tych maluszkach . Przynajmniej wiemy co i jak .
Szkoda tylko ,że Delfinka traktuje nas czytających ten wątek w sposób całkowicie obojętny.Już wcześniej była na działce i przekazywała krótkie informacje przez inne osoby na temat stanu kotków.I to było w porządku.Był fajny bazarek , robiłyśmy na nim zakupy(pewne rzeczy tak nie do końca były potrzebne ) ,ale taki jest zwyczaj. Kupujemy , pieniądze są na jakiś cel ,w tym wypadku na koty z Pabianic. I co dalej ? Nic nam się nie należy ? Ani pół słowa co z Micią ,Punią ,Enterem-Piratem? Nie jesteśmy potrzebne , nie trzeba podsycać emocji ?Fundusz na leczenie zebrany?
A ile troski , rad ,porad ,domysłów było w sprawie Kseny-Palusi ? Tak wiem, to nie jej wątek , ale na drugim już nie ma sensu pisać,skoro i ten przestał cokolwiek znaczyć.Czuję się w jakiś sposób odpowiedzialna za tą małą,ponieważ dzień przed zabraniem jej ze schronu dokarmiałam ją,ogrzewałam,tuliłam,masowałam brzuszek. I dałam znać AnielceG ,że takie maleństwo tam jest,a ona zrobiła wszystko aby ją stamtąd zabrać. Ty Delfinko poświęciłaś tej maleńkiej dnie i noce.Twój trud jest ogromny.
I niech nikt nie pisze,że nie ma możliwości kontaktu. Nie w tych czasach.Proszę , przekaż nam informacje o stanie zdrowia ,postępach w leczeniu każdego z tych kotków. Albo zamknij ten wątek,bo on już nie ma sensu.
Z nadzieją na Twój odzew
Małgorzata

No i teraz mam problem, co dalej, bo chodzi i o pieniądze i trochę się z tym niezręcznie czuję. Nie bardzo wiem na jaki cel miałabym zbierać pieniądze, komu je przekazać, bo w zasadzie jestem ciągle niedoświadczona "w tym temacie".

Bona44 pisze:Iwonami dziękuje dziś doszła
miałaś rację jest jeszcze ładniejsza od brązowej

Cieszę się, że się podoba, chyba ta jasna jest lepsza na lato.

Iwonami pisze:Sprawy się skomplikowały. Delfinka, której przelałam zebraną kwotę na pabianickie koty ma kłopoty osobiste i nie ma z nią kontaktu. P. Anielka z pomocy zrezygnowała. Do tego doszła opinia, taka jak poniższa.
MalgosiaZ pisze:Serotoninko-wielkie dzięki za info o tych maluszkach . Przynajmniej wiemy co i jak .
Szkoda tylko ,że Delfinka traktuje nas czytających ten wątek w sposób całkowicie obojętny.Już wcześniej była na działce i przekazywała krótkie informacje przez inne osoby na temat stanu kotków.I to było w porządku.Był fajny bazarek , robiłyśmy na nim zakupy(pewne rzeczy tak nie do końca były potrzebne ) ,ale taki jest zwyczaj. Kupujemy , pieniądze są na jakiś cel ,w tym wypadku na koty z Pabianic. I co dalej ? Nic nam się nie należy ? Ani pół słowa co z Micią ,Punią ,Enterem-Piratem? Nie jesteśmy potrzebne , nie trzeba podsycać emocji ?Fundusz na leczenie zebrany?
A ile troski , rad ,porad ,domysłów było w sprawie Kseny-Palusi ? Tak wiem, to nie jej wątek , ale na drugim już nie ma sensu pisać,skoro i ten przestał cokolwiek znaczyć.Czuję się w jakiś sposób odpowiedzialna za tą małą,ponieważ dzień przed zabraniem jej ze schronu dokarmiałam ją,ogrzewałam,tuliłam,masowałam brzuszek. I dałam znać AnielceG ,że takie maleństwo tam jest,a ona zrobiła wszystko aby ją stamtąd zabrać. Ty Delfinko poświęciłaś tej maleńkiej dnie i noce.Twój trud jest ogromny.
I niech nikt nie pisze,że nie ma możliwości kontaktu. Nie w tych czasach.Proszę , przekaż nam informacje o stanie zdrowia ,postępach w leczeniu każdego z tych kotków. Albo zamknij ten wątek,bo on już nie ma sensu.
Z nadzieją na Twój odzew
Małgorzata

No i teraz mam problem, co dalej, bo chodzi i o pieniądze i trochę się z tym niezręcznie czuję. Nie bardzo wiem na jaki cel miałabym zbierać pieniądze, komu je przekazać, bo w zasadzie jestem ciągle niedoświadczona "w tym temacie".

To przykre jak taki potencjał jak twój (jak mówią rodzice i nauczyciele ) się marnuje a ktoś tego nie docenia ale uważam że szkoda by było zaprzestać zbiórek i prowadzenia perfekcyjnych bazarków (takich jak twój :1luvu:

)

Można na przykład wybrać np ze dwóch potrzebujących i dla nich potem przekazać kwoty z bazarku a licytujący by wybierał komu przekazać (i potem przekazano by temu na kogo było by więcej głosów licytujących)
Iwonami twórz bazarki bo chętni czekają (chętni kupujący i koty w potrzebie )

A moze na taki cel jak tu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=128736
Tylko trzeba by sie skontaktować z prowadzącą bo nie widzę linka do wątku...

Potrzeb jest masa, ja myślę, z ei tak nie damy radę wszystkiemu.... :cry:

Jestem raczej za pomaganiem domom tymczasowym, na fundacjach zawiodłam się niestety i to bardzo. Nie tylko na kocich, ale wszelakich - bo tam część pieniędzy idzie na biurokrację i nie tylko, natomiast wiem jak poświęcają się wolontariuszki, które najczęściej swoje własne dochody oddają potrzebującym zwierzakom.
Gdy oddałam do sterylizacji uliczną kotkę i gdy zobaczyłam co dostawała do jedzenia w lecznicy (sterylizacja była na talon z gminy) i w jakich warunkach przebywała, to chętnie wspomogłabym jakąś organizację, która gdyby powstała, zadbałaby o te biedne stworzenia, przebywające w lecznicach, choćby o karmę dla nich. Widzę tu na forum jak wiele wolontariuszek zajmuje się sterylizacją i kastracją bezdomnych kotów, dlatego marzyłby mi się wolontariat, który zadbałby o te kociny przebywające w lecznicach po sterylizacji. Bo zjawisko podawania byle jakiej karmy, brak kuwet w klatkach wydaje się być nieodosobnione. Gdyby moje marzenie mogło się zrealizować, wtedy koty dostawałyby lepszą karmę, a tej chyba w okresie po sterylizacji potrzebują, mogłyby się normalnie załatwiać. Ale to tylko marzenie, bo przypuszczam że lecznice nie zaakceptowałyby takich wolontariuszek u siebie.
No cóż, skoro marzenia nic nie kosztują, to się troszkę rozmarzyłam.......

jaka wielkosc nr. 68 ? szer. i wys? jaka cena ?

mieczniksed pisze:jaka wielkosc nr. 68 ? szer. i wys? jaka cena ?

Przepraszam za opóźnienie - szerokość na dole 20 cm, na górze 16 cm, wysokość 11 cm, głębokość 6,5 cm. Kosmetyczko - torebeczka ma długi pasek - 110 cm i krótki uchwyt do ręki z czarnych koralików o długości 20 cm.
Cena wywoławcza 10 zł

A moze bazarek a pomoc kotom Ani Rylskiej? Wiem, że tam ciężka sytuacja

BAZAREK BIS-str.11 wątku na pomoc pabianickim kotom

Kto przegląda forum