Przykra sprawa...

Indywidualne aukcje na kocie potrzeby

Moderator: Moderatorzy

Post » Czw wrz 20, 2007 15:59

dzięk za info...pomysl z tymi umowami lub układem z gabinetem jest mądry.....wetowie porządni są....i w ten sposob można być pewnym ,że kot zyska, a nie pazerny cżłowiek...czekam na lewą kasę ze zleceń i planuję którejś kici sterylkę zafundować w pażdzierniku, więc na razie zapoznaję się z zasadami jak to się tu robi....i kupić parę rzeczy w licytacjach;))))))))....ach te pudelka hahaha i kubki:P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103008
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt wrz 21, 2007 13:00

Mam pytanie. Nie wiem, czy tutaj powinnam je zadać, ale jestem nowa i chciałabym być bardzo odpowiedzialna. Jeżeli wysyła się wylicytowane przedmioty, to czy trzeba wysłać je pocztą poleconą, żeby mieć potwierdzenie, czy wystarczy zwykłą (ale wtedy w razie nie doręczenia prze pocztę nie można udowodnić, że się je wysłało). Jak to jest praktykowane na bazarkach? W przyszłości chcę wystawiać coś na bazarkach, żeby pomagac biednym kociakom (narazie boję się, że sobie nie poradzę).

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt wrz 21, 2007 13:07

Wysyłaj poleconym - żeby mieć pokwitowanie.

Nasza kochana poczta lubi "gubić" przesyłki, priorytety zwykłe nie tylko nie dochodzą w terminie, nie dochodzą wcale :evil:

Niestety wielokrotnie sprawdziłam to na własnej skórze :evil:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 21, 2007 15:23

No wiec wlasnie chyba poczta gubi przesylki :( Bo jakos wylicytowany przeze mnie kubek prawie miesiac temu nie chce do mnie przyjsc...Tylko ,z enie wiem ,czy on w ogole zostal wyslany....Pieniazki przelalam ,a kontaktu z ta osoba zadnego nie ma . :( Nie bede podawac kto to jest ,bo moze ta osoba w koncu sobie przypomni o tym.Nie pisalbym o tym ,ale owy kubek bardzo spodobal sie mojemu mezowi i to On ciagle mnie zapytuje ..czy juz kubek dotarl....
Ostanio duzo bywam na bazarku ,duzo licytuje .Wszysstkie dotychczasowe przesylki przychodzily do mnie bez opoznienia .No i oczywiscie bardzo wazn e,ze kontakt z tymi osobami zawsze jest.Jesli z jakiegos powodu nie moga wyslac od razu to przynajmniej jestem o tym poinformowana.
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pt wrz 21, 2007 15:35

U mnie też zawsze jest ok, tylko akurat w tym jednym przypadku nie. Niby kwota nieduża, ale i tak się wnerwiłam. I gdyby to była Warszawa, to bym po prostu podjechała i sprawdziła, bo mam adres z przelewu. Do Jawora niestety nie pojadę, nie stać mnie na takie wycieczki :twisted:

Poza tym wszystkie przesyłki do mnie dotarły, wszyscy się kontaktowali i ogólnie było w porządku.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30697
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt wrz 21, 2007 18:02

ja raz sie naciełam

wylicytwałam portret mojego kota
osoba nawet zmiesicła zdjecie ze juz namalowany
kasa szła na fundacje felis i była wpłacana bezposrednio na konto fundacji
i tylko dlatego się nie wsciekam bo wiem ze pieniadze dotarły do tego do kogo miały dostrzeć

ja tylko obrazka nie dostałam ale przezyję jakos ;)
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Sob wrz 22, 2007 13:17

trawa11 pisze:No wiec wlasnie chyba poczta gubi przesylki :( Bo jakos wylicytowany przeze mnie kubek prawie miesiac temu nie chce do mnie przyjsc...Tylko ,z enie wiem ,czy on w ogole zostal wyslany....Pieniazki przelalam ,a kontaktu z ta osoba zadnego nie ma . :( Nie bede podawac kto to jest ,bo moze ta osoba w koncu sobie przypomni o tym.Nie pisalbym o tym ,ale owy kubek bardzo spodobal sie mojemu mezowi i to On ciagle mnie zapytuje ..czy juz kubek dotarl....
Ostanio duzo bywam na bazarku ,duzo licytuje .Wszysstkie dotychczasowe przesylki przychodzily do mnie bez opoznienia .No i oczywiscie bardzo wazn e,ze kontakt z tymi osobami zawsze jest.Jesli z jakiegos powodu nie moga wyslac od razu to przynajmniej jestem o tym poinformowana.


Wstaw fotkę wylicytowanego kubka, może ta osoba sobie przypomni, ze jest "dłużnikiem"

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Pon wrz 24, 2007 14:05

Ja mam male uwagi z punktu widzenia "nowej" :)
Rozumiem nieufnosc, ale... jednak chyba przydaloby sie choc odrobine wiecej zaufania. Wystawilam pare przedmiotow i naprawde, najwygodniej byloby mi przyjmowac wplaty na swoje konto, majac na biezaco kontrole i przeglad tego kto i kiedy wplacil pieniadze, po czym przekazac je beneficjentowi. Finansowo, tylko na tym "trace", bo place jeszcze za przelew. Wystawiam swoje rzeczy, pokrywam przesylki i... nie mam naprawde absolutnie zadnego pojecia o wplatach. Rozumiem, ze osoby dla ktorych wystawiamy rzeczy na bazarku nie maja czasu i warunkow, by sleczec przed kompem, naprawde. I nie mam o to pretensji. Tylko wlasnie dlatego duuuzo wygodniej byloby przyjmowac wplaty na wlasne konto (z jakims zabezpieczeniem - nie wiem, skan dowodu, dane osobowe...) i potem przelewac.

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Wto wrz 25, 2007 21:40

ezynka pisze:
trawa11 pisze:No wiec wlasnie chyba poczta gubi przesylki :( Bo jakos wylicytowany przeze mnie kubek prawie miesiac temu nie chce do mnie przyjsc...Tylko ,z enie wiem ,czy on w ogole zostal wyslany....Pieniazki przelalam ,a kontaktu z ta osoba zadnego nie ma . :( Nie bede podawac kto to jest ,bo moze ta osoba w koncu sobie przypomni o tym.Nie pisalbym o tym ,ale owy kubek bardzo spodobal sie mojemu mezowi i to On ciagle mnie zapytuje ..czy juz kubek dotarl....
Ostanio duzo bywam na bazarku ,duzo licytuje .Wszysstkie dotychczasowe przesylki przychodzily do mnie bez opoznienia .No i oczywiscie bardzo wazn e,ze kontakt z tymi osobami zawsze jest.Jesli z jakiegos powodu nie moga wyslac od razu to przynajmniej jestem o tym poinformowana.


Wstaw fotkę wylicytowanego kubka, może ta osoba sobie przypomni, ze jest "dłużnikiem"


nie ma juz takie potrzeby.widocznie wystarczyl tylko ten wpis ,bo dzisiaj kubek dotarl ...proprytetem.
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Wto wrz 25, 2007 23:00

Szkoda, że u mnie to nie działa :(
Bo zapomnienie każdemu może się zdarzyć, ale jak pw wciąż wisi nieodebrane, to kicha :?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30697
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto wrz 25, 2007 23:31

jeżeli chodzi o gubienie przesyłek, to masza poczta ma duże możliwości
ja swoje rzeczy wysyłam zawsze poleconym
ponoszę koszty przesyłki, ale nie da sie bezkosztowo prowadzić działalności charytatywnej

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Śro wrz 26, 2007 0:05

Przykra sprawa :( , ja to mam dopiero przykrą sprawę :evil:
Była licytacja, wylicytowałam, wygrałam i osoba, dla której licytacja była przeznaczona ją odrzuciła :twisted:
Odrzucenie tłumaczyła MOJĄ POTENCJALNA, PRZYSZŁĄ ZŁĄ SYTUACJĄ FINANSOWĄ 8O 8O 8O 8O 8O
Ja mam się zupełnie dobrze, może nie tak jak powinnam gliglam moje koty, ale nie ma to nic wspólego z moimi finansami. 8)
Jak widać i takie mogą być przykre sprawy.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro wrz 26, 2007 7:03

Aleksandra59 pisze:Przykra sprawa :( , ja to mam dopiero przykrą sprawę :evil:
Była licytacja, wylicytowałam, wygrałam i osoba, dla której licytacja była przeznaczona ją odrzuciła :twisted:

To rzeczywiście szokujace. Nigdy o czyms takim nie słyszałam. Na ogół aukcje są robione dla kotów naprawdę w potrzebie, licytowac moga wszyscy i wygrywa ten kto da więcej. Czyżby ta osoba nie potrzebowała pieniędzy?
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro wrz 26, 2007 7:12

Aleksandra59 pisze:Przykra sprawa :( , ja to mam dopiero przykrą sprawę :evil:
Była licytacja, wylicytowałam, wygrałam i osoba, dla której licytacja była przeznaczona ją odrzuciła :twisted:
Odrzucenie tłumaczyła MOJĄ POTENCJALNA, PRZYSZŁĄ ZŁĄ SYTUACJĄ FINANSOWĄ 8O 8O 8O 8O 8O
Ja mam się zupełnie dobrze, może nie tak jak powinnam gliglam moje koty, ale nie ma to nic wspólego z moimi finansami. 8)
Jak widać i takie mogą być przykre sprawy.


nie zartuj 8O :?
no to faktycznie, pierwsze słysze...
zakładam, ze pomoc tej osobie jest potrzebna i pieniadze sie jej naprawde przydadzą?
ja bym "honor" schowała do kieszenie i podziekowała za pomoc, w koncu to nie na lakier do paznokci ale dla kota!
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Śro wrz 26, 2007 8:36

Liwia_ pisze:Ja mam male uwagi z punktu widzenia "nowej" :)
Rozumiem nieufnosc, ale... jednak chyba przydaloby sie choc odrobine wiecej zaufania. Wystawilam pare przedmiotow i naprawde, najwygodniej byloby mi przyjmowac wplaty na swoje konto, majac na biezaco kontrole i przeglad tego kto i kiedy wplacil pieniadze, po czym przekazac je beneficjentowi. Finansowo, tylko na tym "trace", bo place jeszcze za przelew.


No nie przesadzajmy nie wystawiasz chyba tylu rzeczy zeby sprawdzenie wymagało aż tyle czasu. W niektórych bankach przelawy są darmowe :wink:
Tu nie chodzi o to, że jesteś "nowa", bo każdy z nas kiedyś był.

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości