w ośmiorniczkach też typowo nie ma dzwoneczków, ale chyba można by im poprzyczepiać
juana teraz jeszcze odpoczywa i ma do tego wszystkiego gorszy dostęp do netu, więc pewnie trochę trzeba poczekać

A ja nadal nie wiem, DLACZEGO akurat TE MYSZY* tak kota cieszą. Na inne zabawki się aż tak nie rzucał...
Na innych kotach jeszcze nie sprawdzałam, bo nie chciałabym pluszaków wypuścić na resztę mieszkania, bo tam czyha pluszakożerny pies
(a że w moim pokoju teraz urzęduje głównie tymczas, bo reszta kotów na niego syczy, to... pobawią się jak zechcą jednak tu wejść

)
*I TA piłeczka (proponowałam mu wcześniej futrzatą mysz na gumce, ale nie chciał

) i TA rybka (tylko na noc musiałam schować, żeby potem wiedzieć gdzie jest, bo się idealnie pod szafę mieści i musiałam jej wczoraj z latarką szukać

)
juana, Ty je czymś faszerujesz, te zabawki?

jakimś kocim narkotykiem?
