» Pt lis 10, 2006 2:09
Wahałam się czy o tym tu pisać, ale chyba należy tak zrobić...Konik do mnie nie dotarł. Lili podobno wysłała, ale zaginął na poczcie. Napisała mi, że ma drugiego identycznego i mi go prześle. Prosiłam, żeby tego nie robiła, ale Lili na to(a było to 23 października):
"ja jestem honorowy człowiek jak tylko wykombinuje jakieś pudełko - spakuje drugiego i wysyłam".
16 dni na skombinowanie pudełka to sporo czasu. Konika nie otrzymałam i już go zdecydowanie nie chcę.