Mi tak naprawdę podpasował cool davidoff kiedyś od Ciebie, ale tez Chanel Chance po jakimś czasie wrosła we mnie, chyba z miesiac się bujałam z wątpliwościami, czy lubię, czy niekoniecznie, nie było tak, zeby mi przeszkadzała w jakimś momencie, ale cały czas na mnie wisiała, jak zapach trochę obcy, ale z perspektywami na tyle duzymi, ze nadal próbowałam i po miesiącu gdzieś zaskoczyły. Jak ostatnio sprawdzałam kwalifikacje tych zapachów, które kiedys w życiu mi podeszły, to raczej kierunek kwiatowy, rzadziej kwiatowo-owocowy, niekiedy szyprowy.
Wiem, ze mi ciężko podpowiedzieć, ale może po tym opisie?
edit- pytam o Lempicką, ofcors
edit nr 2- przeczytałam jakieś opinie w necie i zaznaczę, że nie jestem 12-16letnią młodą kobietą, dla której to ktoś polecał je
