~*~ Swarovski - dla sierpniowego sreberka ~*~ [koniec]

Porzadki tez mnie beda czekac, bo miejsce ograniczone wtedy bedzie w transporterze. Ale juz teraz sie na to ciesze, chociaz nie wiem kiedy i jak sie uda.

No my też właśnie wolimy wszystko dopiąć na ostatni guzik, szczególnie że nic nas nie goni. No i nie jedziemy tam "na wakacje" czy "dorobić się" tylko na stałe

Więc tutaj trzeba wszystko porządnie pookładać i pozamykać, a tam zorganizować sobie wszystko na start

Naprawde Ci zazdroszcze, ze to juz tak jest konkretnie. Bez pracy mnie do Szwajcari nie wpuszcza a zostac na zawsze tez chce tam. Najwazniejsze, ze Wam futra nie wezma do karantanny. Bym sie chyba zaplakala.

SecretFire pisze:Naprawde Ci zazdroszcze, ze to juz tak jest konkretnie. Bez pracy mnie do Szwajcari nie wpuszcza a zostac na zawsze tez chce tam. Najwazniejsze, ze Wam futra nie wezma do karantanny. Bym sie chyba zaplakala.

No u nas jeszcze nie tak bardzo konkretnie ale praca w przypadku mojego chłopa to pikuś, bo on jest programista (kombinujemy tak żeby mógł już tutaj zacząć prace zdalną ale w tamtejszej firmie). A na teraz największy problem mamy z żółwiem

Ech... no zobaczymy jak się to rozwiąże, w każdym razie mojej gadziny za nic w świecie nie zostawię

Kooocham ją

Bardzo dziękuję za zrobienie bazarku dla moich podopiecznych. :1luvu:

kasia86 pisze:Bardzo dziękuję za zrobienie bazarku dla moich podopiecznych.

Fachowcy dostana wszedzie prace... :-(

*gleboki wzdech*

Ale nie psuje tu humoru, bo idzie o pomoc dla Ani :-)

Gibutkowa, SecretFire ma racje, w Anglii prawo jazdy drogie piekielnie, rob tu. mam kolezanke ktora do nas z Londynu przyjezdzala na kurs a itak jej sie oplacalo...
fajny komplecik