KONIEC Unikalne kalendarze - dla kotków p. Hanki

Ja tam numeru nie znam

Należność przekażę na łapki Małej Mukki przy najbliższej okazji - niech sobie dziewczynka chrupki kupi, bo pańcia ją głodzi

Super, bardzo sie cieszę! Pako - już piszę PW.

mukki pisze:Ja tam numeru nie znam Należność przekażę na łapki Małej Mukki przy najbliższej okazji - niech sobie dziewczynka chrupki kupi, bo pańcia ją głodzi

Mała Mukki się odchudza, a nie głodzi :twisted:

Mam nadzieję, że ta najbliższa okazja nie będzie za pół roku, chrześnica tęskni :cry:

Dziś dotarł do mnie kalednarz z kotami pani Hanki! Koty - śliczności! A kalendarz to prawdziwe dzieło sztuki, wspaniały! Bardzo dziękuję.

Przy okazji: chciałabym się dowiedzieć, które kotki reprezentują dany miesiąc? Bo zdjęcia nie sa podpisane, a szkoda. Możecie tu napisac?

Będzie trudno - dlatego, że każdy kalendarz jest inny, zdjęcia nie są wklejane w tej samej kolejności i nie zawsze jest to ten sam komplet zdjęć. Ale te uwagi weźmiemy sobie do serca i następny rok będzie z imionami kotków

Mam nadzieję, że Bingusia znalazłaś w swoim egzemplarzu?
Koteczka czarna z białym pyszczkiem to Elżunia, rudy duży łobuziak z dłuższym włosem to Rudolf, popiersie młodego rudaska - to Bambusek, jeżeli masz kobitkę z kotkiem - to mukki z Piegusią, leżący na plecach w trawie czarnuszek - to Pacanek, piękne zdjęcie buro-białej koteczki pod zielonym krzakiem w zielonej trawie - to Figunia...
Obiecuję, w przyszłym roku weźmiemy się za to wcześniej i na pewno wpiszemy imiona kotków, w tym roku to był taki trochę spontaniczny zryw - mało czasu, dużo pomysłów i dużo pracy i wyszło tak właśnie :oops:

Cieszę się, że mimo wszystko kalendarz Ci się podoba, zzuzu też pisała mi na pw, że śliczny

Egzemplarz dla mukki jest u mnie, czeka na odbiór osobisty :kotek:

Dzięki za opis, napisz jeszcze, jak dokładnie wygląda zdjęcie Bigusia, dobrze?

Czyli na luty mam Rudolfa; na sierpień Bambuska (zdjęcie stylizowane na obraz - mam takich bodajże trzy); na grudzień Pcanka (jaki słodziak!

); tyle wiem. Mam tez takie zdjęcie z granatowym drapakiem na zielonej trawie, na drapaku trzy koty (jeden w środku, jeden tyłem), a czwarty siedzi opodal w trawie - to lipiec. I jeszcze jedno zbiorcze, czerwcpwe - czwórka kociastych, trzyleżące, jeden idący.

Na "obraz" mam przerobioną buro-białą kociczkę, Figusia? Chociaż druga podobna za chwilę siedzi pod wysokim krzakiem lub niskim drzewkiem, ma więcej białego - może to jest Figa? Zwyczajne zdjęcie. W technice "obrazu" jest też kocio czarno-biały, leżący i bura kicia skulona. Na listopad mam dwa koty: czarnuszek z białymi skarpetkami leże tyłem, w głębi burasek stoi bokiem, główka odwrócona, obydwa wśród niskich drzewek.

Mimo braki podpisów jest przecudny, bardzo się nim cieszę.