dla mnie przykra sytuacja

nigdy nie zgłaszałam nikogo na takie "czarne kwiatki",bo różnie w życiu bywa,ale brak słowa przepraszam,czy czegokolwiek zmusza mnie niestety do zgłoszenia malkoz45
Chodzi o sprzedaz ksiazek na moim pchlim targu...Po zapewnieniach,że ksiazke nadal chce i zapewnia ,ze ureguluje nalezność za dwa dni,potem za ileś,potem ...,ze otrzymała ksiazke w dniu 8.X.milczy do teraz.Nie jest to duza kwota,bo 25zł z przesyka za ksiazke 600stron,ale niemiła sytuacja.Ja tam wiecej za przesyłke zapłaciłam niz zostało za ksiazke,ale własciwie oprócz wysłanej ksiazki sama dopłaciłam jeszcze

PW z "ostrzezeniem",że zgłosze ja na czarne kwiatki otrzymała ,odebrała i nawet nie odpisała...
