Misza- bazarek na leczenie umęczonego psa cz.3 rozliczył się

Pako pisze:Czy są jeszcze słoiczki: pigwa i ketchup? Jeżeli tak to proszę mi zarezerwować, obejrzę jeszcze ciuszki

A ceny?

jest i pigwa i ketchup

ceny .... uczciwe

jak we wstępie napisałam

zaproponuj

Kinnia pisze:
Pako pisze:Czy są jeszcze słoiczki: pigwa i ketchup? Jeżeli tak to proszę mi zarezerwować, obejrzę jeszcze ciuszki

A ceny?

jest i pigwa i ketchup

ceny .... uczciwe jak we wstępie napisałam

zaproponuj

W 1 poście napisałaś: cena do negocjacji lecz jest kwota minimum

proszę podać mi to minimum, zaproponuję więcej oczywiście, ale chcę mieć pewność, że moja propozycja będzie powyżej minimum :roll:

Bluzeczka nr 9 - jaki to rozmiar?

bluzeczka nr 9 , rozmiar 36

kwota minimum obejmuje kołowrotek - miałam zamiar go odnowić a nigdy tego nie robiłam wiec koszt tego był mi całkowicie nieznany, więc tutaj jest cena minimum - jesli ktoś zażyczy sobie odnowienie

reszta - cena uczciwa

jesli życzysz sobie cenę minimum za wymienione rzeczy

proponuje po 5 zł + koszt wysyłki

moze być?

za duzo?

Bluzeczka za mała

Idę oglądać inne, cena słoiczków za mała, a są pojedyncze egzemplarze, czy więcej? Ketchup mam nadzieję nadaje się też do dań wegetariańskich - z szyneczką - brrrr :twisted:

a bluzeczka nr 6 - jaki rozmiar?

Kinnia pisze:przywlokła ja się do domu to moge i pohandlować

shira3 pisze:ja pomecze o zegar - jak ciezki? Kilo, dwa?

ważę gada, ważę ..... juz wiem cos ok 1,7 g
on jest cały metalowy - wyglada, że kuty

Olcia jasne, że jest Twój - mówisz, masz.
Rozumiem, ze znasz czarny bez.

znam

gdybyś miała cykutę, też bym zamówiła dla mej zdrowotnosci tym razem psychicznej :mrgreen:

bluzeczka nr 6 - rozm. 36 .... pewnie za mała

a jaki rozmiar potrzebujesz - może poszukam po szafach, róznych :mrgreen:

, w różnych miejscach :mrgreen:

oczywiście, że ketchup nadaje się do róznych dań - jest bardzo gęsty i "smakuje latem", skład to pomidor, papryka, ciutkę marchwi i pietruszki oraz cebulki i jabłuszka. jest łagodny w smaku - nie doję octu - jedynie przyprawy.
Misiek (syn) dolewa do słoiczka zwykle troche octu owocowego i dodaje trochę musztardy rosyjskiej lub francuskiej - miesza i chłodzi chwilę ...
praktycznie mozna go sobie "doprawić" wedle gustu

ja lubię taki jak jest w słoiczku - dla innych bywa za mało taki czy inny ...... i sobie "dosmaczają" dowolnie

to stary przepis jeszcze mojej babci Stasi

ja od zawsze wcinam go łyzką do wszystkiego praktycznie i .... nie do szyneczki bo przyjaciół nie jadam

pyszna na nim jest jajecznica ... mniammm
tylko ja rozrabiam go najpierw gęsta śmietaną i na tym smażę

ide jeśc od tego gadania

alessandra pisze:
Kinnia pisze:przywlokła ja się do domu to moge i pohandlować

shira3 pisze:ja pomecze o zegar - jak ciezki? Kilo, dwa?

ważę gada, ważę ..... juz wiem cos ok 1,7 g
on jest cały metalowy - wyglada, że kuty

Olcia jasne, że jest Twój - mówisz, masz.
Rozumiem, ze znasz czarny bez.

znam
gdybyś miała cykutę, też bym zamówiła dla mej zdrowotnosci tym razem psychicznej

Ola, to trzeba o prostu przetrwać ..... nawet na blondi czasami trzeba, ale wiesz po co to robisz, masz cel, dasz rade dziewczyno, "racja jest nasza" reszta niech się cieszy i pyszni ...
dasz radę, wierzę w to
weź głęboki oddech i do boju - emocje teraz to strata energii i zakłócenie myslenia operacyjno-strategicznego :mrgreen:

dostukasz się do nich ....
a jak nie :twisted:

...... to mawashi i z drzwiami wejdziesz :evil:

- Tulis wazniejszy niż d.......

dajesz radę

dla Ciebie zamiast cykuty aronię dorzucam z wisnią i jabłuszkiem

na wzmocnienie i dla zdrowotnosci
z flaszką wpadnę póxniej :smokin:

jesuuu, to jest opcja flachy?

spokojnie- ja cykutę nie dla doktorów, tylko dla sąsiadki :ryk:

Z bluzeczek chyba zrezygnuję, tak naprawdę mam mnóstwo, ale jak zobaczę - to myślę - takiej jeszcze nie mam :ryk:

Zostanę przy słoiczkach - ponowię pytanie - są pojedyncze, czy można kupić więcej, czy po dyszce będzie uczciwie?

Pako pisze:Z bluzeczek chyba zrezygnuję, tak naprawdę mam mnóstwo, ale jak zobaczę - to myślę - takiej jeszcze nie mam

Zostanę przy słoiczkach - ponowię pytanie - są pojedyncze, czy można kupić więcej, czy po dyszce będzie uczciwie?

z ilościa słoiczków jest róznie - ale nie sa pojedyncze sztuki, mozna kupic więcej

pasuje - po dychu od słoika

alessandra pisze:jesuuu, to jest opcja flachy?

spokojnie- ja cykutę nie dla doktorów, tylko dla sąsiadki

po tym wszytkim na co patrzymy, czego doswiadczamy, czemu się przeciwstawiamy, przeciw czemu walczymy
gdy wygrywamy i przegrywamy
samotnie i w grupie
należy nam się flaszka czegoś dobrego
c' ni' :mrgreen:

to se zorganizujem :mrgreen:

kcem ten zegar....zaproponuj cene bo nie mam pojecia ile takie cosik moze stac...

Bazarek na leczenie to ja może powiem jak z tym leczeniem:
Misza miał ciągle biegunkę i często odmawiał przyjmowania jakiegokolwiek posiłku.
W badaniu kupy wyszła włosogłówka, a na usg (u Marcińskiego) przewlekły stan zapalny żołądka, i jelit. Teraz kupy są już prawie idealne ale brzuszunio pomimo leczenia Polprazolem i Venterem jeszcze nie do końca jest OK. Misza często grymasi przy jedzeniu. Np dzisiaj nie chciał zjeść surowej wołowinki, ani serca, ani serka białego. Zaproponowałam więc kanapkę z masłem i serem żółtym. Gdy zjadł 1/2 bułki z masłem wrócił mu apetyt i skonsumował zarówno wołowinę, serce jak i serek. Mąż się śmieje, ze on przed posiłkiem dla pobudzenia apetytu musi dostać aperitif. A ja myślę, że jeszcze ciągle ma bóle brzucha czy zgagę i dlatego ten brak apetytu. Humor mu dopisuje i nawet potrafi się rzucić z zębami na innego psa.

Jeśli będą krosna, to ja się chętnie o nie pobiję

Misza- bazarek na leczenie umęczonego psa cz.3 rozliczył się

Kto przegląda forum