
O wszystkim możecie poczytać tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2346716
Sezon na kleszcze zaczął się już dawno, w tym roku gadziny są wyjątkowo krwiopijcze. Pomimo stosowania kropelek, sprayów i innych wspomagaczy do walki z tym ustojstwem- zdarza się, że przyniesiemy z dworu kleszcza. Co wtedy? No właśnie- jak go usunąć, by nie została w skórze głowa- wtedy rana się babrze i nie wynika z tego nic przyjemnego.
Cały ten wstęp ma na celu prezentację tego oto urządzenia:

Obsługa prosta jak przy cepie

Szczegółowa instrukcja razem z obrazkami i video, prezentującym usuwania gada dostępna na maila

Aukcja typu "kup teraz" cena 17PLN, dostępnych sztuk 4 (wysyłka w przyszłym tygodniu- odkleszczacze są w drodze do mnie).
Zapraszam!