Wiecie co, położyłam mężowy scyzoryk na regale, nie dałam mu, bo sobie chciałam zatrzymać (świnia, co?) ale znalazł i mi zabrał
Więc poproszę o
jeszcze jeden scyzoryk, z tym, że podjechałabym po niego do Boni do sklepu jeśli można i zapłaciłabym gotówką, może być tak?