niestety takich danych nie posiadam kupił je chyba tata na jakimś targu staroci, zrobione jest z czegoś cienkiego, bardziej mi to wygląda na fajans niż na porcelanę... kwiatuszki powleczone błękitną farbą, ale jakby akwarelą, bo biel prześwituje, a środki mają złote...
nie mam aparatu, te zdjęcia robiła w większej partii fruu
taaa, wybieram się od trzech lat się wybieram na wakacje, ale jakoś cholera nawet sześciu transporterów nie mam bo naturalnie nie zostawię ich tu samych, zresztą pewnie i tak to ja umarłabym z tęsknoty po dwóch-trzech dniach dzięki!