ametyst55 pisze:Zojeczka od dzisiaj jest w domu, słabiutka, ma jeszcze mocne objawy kociego kataru i chore oczko. Kochamy , tulimy i obserwujemy.
Moderator: Moderatorzy
ametyst55 pisze:Zojeczka od dzisiaj jest w domu, słabiutka, ma jeszcze mocne objawy kociego kataru i chore oczko. Kochamy , tulimy i obserwujemy.
ametyst55 pisze:Zoja została sama w domu , trochę się boję co zastanę po powrocie z pracy. Kotusia jest wydolna oddechowo, przełyka, ale jest strasznie słabiutka
ametyst55 pisze:Zoja została sama w domu , trochę się boję co zastanę po powrocie z pracy. Kotusia jest wydolna oddechowo, przełyka, ale jest strasznie słabiutka
Atta pisze:Co tam u Was po świętach? Teraz pewnie od nowa bieganina do weta i powrotem
ametyst55 pisze:Atta pisze:Co tam u Was po świętach? Teraz pewnie od nowa bieganina do weta i powrotem
Z niczym nie mogę się odrobić towar leży do wystawienia już dwa tygodnie . W tamtym tygodniu na zmianę byliśmy u weta z Zojką , potem na badania pojechały Maja i Inka, potem znowu byłam u weta po wyniki , i znowu z Zojką i tak na zmianę. Zoja nie do końca doszła do siebie, wydaje mi się , że to nie tylko powolne dochodzenie do siebie po chorobie. W tym tygodniu zrobimy kontrolne badania i RTG z kontrastem . Ina też niewesoło, mocznik i kreatynina cały czas wysoki, ma też okresowe biegunki. Wet twierdzi , że niewiele w jej stanie da się zrobić, to młoda 3-letnia kotusia , która przyszła nie wiadomo skąd do miejsca karmienia. Od początku miała problemy z nerkami Maja się ustabilizowała na apelce, pozostałe na razie w miarę OK.
Atta pisze:Wibrujecie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości