Strona 2 z 2

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Wto kwi 19, 2016 12:41
przez gocha1p
Koniczynka47 pisze:A to nie zależy od związku?
Swoją drogą na rodowodach powinien być numer chipa - gdy się kupuje szczeniaka z ZK to w metryce są ujęty numer tatuażu/chip.
Dziwne, że w kotach nie ma.



wklejam potem chip w rodowód :)

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Wto kwi 19, 2016 12:46
przez Atka
A ja zamawiam u mojej wetki chipy, dostaję numery i je zgłaszam. A chipuję potem. Tylko muszę bardzo dobrze opisać kotki, jeśli jest to robione nie przy mnie (np. przy kastracji). Ale jeszcze się ani razu nie pomylili ;)

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Wto kwi 19, 2016 12:51
przez MariaD
Pytanie: czy numery czipów z karty miotu są wprowadzane do bazy FPL?

Jeżeli tak, to w przyszłości będę robić tak jak Atka. Z jedną różnicą: mnie będzie łatwiej rozróżnić kociaki. :twisted:

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Wto kwi 19, 2016 13:13
przez lrafal
Tak, są tez drukowane na rodowodzie

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Wto kwi 19, 2016 16:18
przez Koniczynka47
Atka pisze:A ja zamawiam u mojej wetki chipy, dostaję numery i je zgłaszam. A chipuję potem. Tylko muszę bardzo dobrze opisać kotki, jeśli jest to robione nie przy mnie (np. przy kastracji). Ale jeszcze się ani razu nie pomylili ;)

Bardzo mądre podejście. Potem na rodowodzie jest wydrukowany numer i nie ma wątpliwości - chociaż faktycznie jak kociaki podobne do siebie jak dwie krople to jak Ty je odróżniasz potem by wydać z właściwym rodowodem? Masz czytnik?

W ZK jest o tyle łatwiej, że jeszcze tatuaże są praktykowane.

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Śro kwi 20, 2016 5:50
przez Atka
Koniczynka47 pisze:
Atka pisze:A ja zamawiam u mojej wetki chipy, dostaję numery i je zgłaszam. A chipuję potem. Tylko muszę bardzo dobrze opisać kotki, jeśli jest to robione nie przy mnie (np. przy kastracji). Ale jeszcze się ani razu nie pomylili ;)

Bardzo mądre podejście. Potem na rodowodzie jest wydrukowany numer i nie ma wątpliwości - chociaż faktycznie jak kociaki podobne do siebie jak dwie krople to jak Ty je odróżniasz potem by wydać z właściwym rodowodem? Masz czytnik?


Eee... Nie słuchaj Marii ;) To nie ruskie, one wcale nie są do siebie podobne. Każdy ma inny wzorek, a jak kończą 3-4 tygodnie, to z pysia je już też rozróżniam ;)

Inna sprawa, że owszem, mam czytnik. Przydał mi się kiedyś, jak najpierw były chipowane, a potem zgłaszane (w TICA, jeśli jest się właścicielem kotki i kocura, można zgłosić miot on-line ze skutkiem natychmiastowym, więc mogłam sobie pozwolić na czekanie do momentu chipowania).

P.S. Może by tam wydzielić dyskusję o chipach do oddzielnego wątku, na hodowlane?

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Śro kwi 20, 2016 19:12
przez Ty$ka
Ewentualnie mogę zmienić tytuł wątku na bardziej ogólny :). Dziękuję bardzo za podpowiedzi.

MariaD pisze:I jeszcze ten czip musi być powiązany z numerem rodowodu, np: w umowie kupna-sprzedaży lub adopcji. Ewentualnie, gdy kotka choć raz była wystawiana lub użyta jako hodowlana. Występując o rodowody kociąt hodowca nie podaje w karcie miotu numerów mikroczipów każdego kociaka.

Kotka nie była wystawiana ani używana hodowlano. Nie mam też podpisanej umowy adopcyjnej, więc jak w takim razie miałabym to sprawdzić? Jak wtedy przebiega weryfikacja?
Kotka w książeczce (jeszcze od hodowcy) ma naklejkę z nr chipa, ale sprawdzimy chip przy najbliższej wizycie u weta. :)

Kotka jest z legalnej hodowli zrzeszonej FPL. Obecnie już zawieszonej, ale udało mi się nawiązać kontakt z hodowczynią kotki.

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Śro kwi 20, 2016 19:33
przez MariaD
Ty$ka pisze:Kotka w książeczce (jeszcze od hodowcy) ma naklejkę z nr chipa, ale sprawdzimy chip przy najbliższej wizycie u weta. :)

Jeżeli ma czipa i to tego wklejonego w książeczce od hodowcy, to przy dozie szczęścia można dojść do tego, w jakim miocie została zgłoszona w FPL. Pierwsza litera jej imienia + przydomek hodowli + data urodzenia pozwoli odnaleźć miot w bazie danych FPL-u.
Jeżeli w tym, konkretnym miocie była tylko jedna taka kotka (kolor, pręgowanie) to "jesteś w domu".

Ty$ka pisze:udało mi się nawiązać kontakt z hodowczynią kotki.

Jeżeli hodowca ma gdzieś zapisany numer rodowodu tej kotki (zwykle jest on wymieniony w umowie kupna-sprzedazy, niektórzy hodowcy zostawiają sobie kopie rodowodów), to "jesteś w domu" na 100%.

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Śro kwi 20, 2016 19:41
przez Ty$ka
Bardzo dziękuję, ja znam zarówno i imię kotki, i miot, i datę urodzenia, a faktycznie w miocie było tylko jedno kocię "niebieski szylkret z białym" - więc pozostaje mi się dopytać o numer rodowodu.

Jeszcze raz bardzo dziękuję :)

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Czw kwi 21, 2016 17:30
przez malgosia_07
Ty$ka pisze:Ewentualnie mogę zmienić tytuł wątku na bardziej ogólny :). Dziękuję bardzo za podpowiedzi.

Kotka nie była wystawiana ani używana hodowlano. Nie mam też podpisanej umowy adopcyjnej, więc jak w takim razie miałabym to sprawdzić? Jak wtedy przebiega weryfikacja?
Kotka w książeczce (jeszcze od hodowcy) ma naklejkę z nr chipa, ale sprawdzimy chip przy najbliższej wizycie u weta. :)

Kotka jest z legalnej hodowli zrzeszonej FPL. Obecnie już zawieszonej, ale udało mi się nawiązać kontakt z hodowczynią kotki.



Jeżeli kota nie ma czipu, a Ty nie masz umowy , to na jakiej podstawie, w jaki sposób ma być zidentyfikowany kot ??
Przecież żeby dostać kopie rodowodu musi być do tego podstawa. :roll:
Bo tak , każdy możne powiedzieć ...." adoptowałem, proszę mi wydać"

Tak sobie myślę, ze jeżeli to legalna hodowla, to powinna bez problemu dostarczyć Tobie dokumenty.
Rodowód kota , książeczkę / paszport. A jak paszport t i czip powinien być .

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Czw kwi 21, 2016 17:35
przez Ty$ka
Przecież napisałam, że kot ma chip oraz książeczkę. :)
I że skontaktuję się z hodowcą o dosłanie czegoś, jeśli będzie trzeba.

Moje pytanie było czysto teoretycznie, ale zaciekawiliście mnie tematem i zaczęłam rozmyślać czy faktycznie nie warto postarać się o rodowód. Acz nie brałam kota ze względu na rodowód, więc jeśli się nie uda to przecież nie będę ubolewać. ;)

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Czw kwi 21, 2016 17:36
przez malgosia_07
Ty$ka pisze:Bardzo dziękuję, ja znam zarówno i imię kotki, i miot, i datę urodzenia, a faktycznie w miocie było tylko jedno kocię "niebieski szylkret z białym" - więc pozostaje mi się dopytać o numer rodowodu.

Jeszcze raz bardzo dziękuję :)



Raczej poproś o rodowód......

Re: Nabycie rodowodu

PostNapisane: Czw kwi 21, 2016 17:37
przez malgosia_07
Ty$ka pisze:Przecież napisałam, że kot ma chip oraz książeczkę. :)
I że skontaktuję się z hodowcą o dosłanie czegoś, jeśli będzie trzeba.

Moje pytanie było czysto teoretycznie, ale zaciekawiliście mnie tematem i zaczęłam rozmyślać czy faktycznie nie warto postarać się o rodowód. Acz nie brałam kota ze względu na rodowód, więc jeśli się nie uda to przecież nie będę ubolewać. ;)




Musiałyśmy pisać równocześnie :roll: .