Strona 3 z 5

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 9:53
przez taml
EverGreen pisze:
taml pisze:... Tylko pamiętaj, że "KUNDLE" są więcej warte!! 8O :201461

Obawiam się, że trafiłaś pod zły adres :evil:



BO? :ryk:

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 12:10
przez WarKotka
taml pisze:

Pewnie!! Podnoś ile wlezie!! :ryk: Tylko pamiętaj, że "KUNDLE" są więcej warte!! 8O :201461

Uważasz, że są lepsze od rasowych??

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 13:27
przez Basia_G
kiche_wilczyca pisze:
taml pisze:

Pewnie!! Podnoś ile wlezie!! :ryk: Tylko pamiętaj, że "KUNDLE" są więcej warte!! 8O :201461

Uważasz, że są lepsze od rasowych??

Yważam, że żle ujęte pytanie.
Czy koty sprzedawane jako rasowe, ale z lewymi dokumetami są lepsze od kotów z zarejestrowanych hodowli, kotami przebadanymi, odpowiednio zsocjalizowane, przebadanymi, nie eksploatowane dla zysku ??

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 15:33
przez taml
Uważam, że są tak samo kochane jak te z papierami :))

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 15:36
przez Witek Nowak
taml pisze:Uważam, że są tak samo kochane jak te z papierami :))

Tak, to fakt. I trzeba było wziąć jakąś bidę ze schroniska i kochać niż zasilać własną kasą pseuducha.

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 16:00
przez taml
Trzeba było.. :)

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 16:05
przez Dulka
taml pisze:Uważam, że są tak samo kochane jak te z papierami :))


W to nie wątpię. U ciebie.
Ale nie kiedy są jeszcze w takiej "hodowli"...
A to właśnie tam powinna zaczynać się miłość i dobra opieka, uczciwość wobec przyszłego opiekuna i wzajemne zaufanie.
Tam, gdzie jest choć krztyna kłamstwa (podrobiony rodowód), można oczekiwać wszystkiego.

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Wto gru 29, 2015 18:14
przez EverGreen
taml pisze:Uważam, że są tak samo kochane jak te z papierami :))

Uważam inaczej :)

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Śro gru 30, 2015 9:55
przez taml
EverGreen pisze:
taml pisze:Uważam, że są tak samo kochane jak te z papierami :))

Uważam inaczej :)


Może u Ciebie :)

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Śro gru 30, 2015 9:58
przez taml
Dulka pisze:
taml pisze:Uważam, że są tak samo kochane jak te z papierami :))


W to nie wątpię. U ciebie.
Ale nie kiedy są jeszcze w takiej "hodowli"...
A to właśnie tam powinna zaczynać się miłość i dobra opieka, uczciwość wobec przyszłego opiekuna i wzajemne zaufanie.
Tam, gdzie jest choć krztyna kłamstwa (podrobiony rodowód), można oczekiwać wszystkiego.



Dokładnie. Przykro mi, że zostałam oszukana. Przykro mi też, że Celion możliwe, że nie był wychowywany u "hodowcy" tak jak trzeba. Ale przecież w tym momencie już nic nie zmienie. I nie zmienię także nastawienia do kota. To, że okazał się jak ktoś wcześniej napisał "kundlem" nie zmieni go w złego, nic wartego kota. Dlatego też nie rozumiem podejścia i i najazdu na mnie :?:

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Śro gru 30, 2015 11:04
przez WarKotka
chodzi o to teraz, żeby ów "hodowca" nie oszukał innych

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Śro gru 30, 2015 12:56
przez EverGreen
taml pisze:
Dulka pisze:
taml pisze:Uważam, że są tak samo kochane jak te z papierami :))


W to nie wątpię. U ciebie.
Ale nie kiedy są jeszcze w takiej "hodowli"...
A to właśnie tam powinna zaczynać się miłość i dobra opieka, uczciwość wobec przyszłego opiekuna i wzajemne zaufanie.
Tam, gdzie jest choć krztyna kłamstwa (podrobiony rodowód), można oczekiwać wszystkiego.



Dokładnie. Przykro mi, że zostałam oszukana. Przykro mi też, że Celion możliwe, że nie był wychowywany u "hodowcy" tak jak trzeba. Ale przecież w tym momencie już nic nie zmienie. I nie zmienię także nastawienia do kota. To, że okazał się jak ktoś wcześniej napisał "kundlem" nie zmieni go w złego, nic wartego kota. Dlatego też nie rozumiem podejścia i i najazdu na mnie :?:

Nikt tu nie "najeżdża" na ciebie, a raczej na butną postawę, jaką przyjęłaś. Trafiłaś na forum zrzeszonych świadomych hodowców. Chcesz z nami dyskutować, chwalić się kotem, ok... To uszanuj naszą pracę, dorobek i wiedzę w temacie, w którym sama "zostałaś oszukana". Nie staraj się nikomu tu udowodnić, że twój nierasowy kot jest tyle samo wart (cokolwiek przez to rozumieć) co rodowodowe zwierzęta, podlegające wielopokoleniowym selekcjom i pracy hodowców. Wierzę, że twój kot dla ciebie znaczy najwięcej, niemniej życzę więcej pokory. Pomoże.
My tu walczymy z pseuduchami i tępimy rozmnażaczy!

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Śro gru 30, 2015 14:52
przez taml
EverGreen pisze:
taml pisze:
Dulka pisze:
taml pisze:Uważam, że są tak samo kochane jak te z papierami :))


W to nie wątpię. U ciebie.
Ale nie kiedy są jeszcze w takiej "hodowli"...
A to właśnie tam powinna zaczynać się miłość i dobra opieka, uczciwość wobec przyszłego opiekuna i wzajemne zaufanie.
Tam, gdzie jest choć krztyna kłamstwa (podrobiony rodowód), można oczekiwać wszystkiego.



Dokładnie. Przykro mi, że zostałam oszukana. Przykro mi też, że Celion możliwe, że nie był wychowywany u "hodowcy" tak jak trzeba. Ale przecież w tym momencie już nic nie zmienie. I nie zmienię także nastawienia do kota. To, że okazał się jak ktoś wcześniej napisał "kundlem" nie zmieni go w złego, nic wartego kota. Dlatego też nie rozumiem podejścia i i najazdu na mnie :?:

Nikt tu nie "najeżdża" na ciebie, a raczej na butną postawę, jaką przyjęłaś. Trafiłaś na forum zrzeszonych świadomych hodowców. Chcesz z nami dyskutować, chwalić się kotem, ok... To uszanuj naszą pracę, dorobek i wiedzę w temacie, w którym sama "zostałaś oszukana". Nie staraj się nikomu tu udowodnić, że twój nierasowy kot jest tyle samo wart (cokolwiek przez to rozumieć) co rodowodowe zwierzęta, podlegające wielopokoleniowym selekcjom i pracy hodowców. Wierzę, że twój kot dla ciebie znaczy najwięcej, niemniej życzę więcej pokory. Pomoże.
My tu walczymy z pseuduchami i tępimy rozmnażaczy!



Chcę się chwalić kotem? HALO!!! Chwaliłam się, póki nie wiedziałam o podrobionym rodowodzie. Napisałam do PZF a oni zaczeli to udostępniać i chwała im za to! Niech złapią babę! Butna postawa? Owszem ale w momencie kiedy napisaliście, że to kundel!! Szanuję prawdziwych hodowców i wielkie podziękowania za to co robią dla kotów!~Ale to, że okazało się, że celion jest 'KUNDLEM' nie powinno oznaczać dla niego skreślenia i DLA MNIE, powtarzam DLA MNIE jest wart tyle samo co te od prawdziwego hodowcy. KONIEC TEMATU. nie będę się tłumaczyć ze swoich opinii. dla mnie kot to kot. zostałam oszukana. I trudno. Może uda się coś zrobić ale DLA MNIE nadal brak tego rodowodu nic nie zmienia.

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Czw gru 31, 2015 12:27
przez zenia
nie rozumiem dlaczego ludkowie postronni maja wejście do podforum FPL

Re: Pseudorodowody pseuduchów

PostNapisane: Czw gru 31, 2015 14:13
przez Enya
zenia pisze:nie rozumiem dlaczego ludkowie postronni maja wejście do podforum FPL



Zeniu na to podforum wchodzi każdy, nie jest wymagana rejestracja wogóle.