Strona 1 z 8

Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 18:14
przez sunshain
Czas najwyższy aby FIFe - FPL - kluby wymagały tego, żeby białe koty tzw. reproduktory miały obowiązek badania słuchu (BAEP - nazwy synonimowe: BAEP, ABR .... lub BEAR). Badanie to już dziś jest dostępne.

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 20:33
przez Siasia
Badanie jest juz u nas dostępne od dawna .
Myślę , że drogę służbową znasz - pismo do swojego klubu - klub przedstawi propozycję na Walnym FPL , po czym piękne ona przepadnie :wink: Badanie to nie leży w niczyim interesie , szczególnie hodowcow 8)
Mnie się już nie chce rozmawiać z hodowcami i słuchać ich durnych tłumaczeń " po co badać , przecież po słyszącym kocie możesz mieć głuche , to co za różnica czy rodzic słyszy " :?

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 20:36
przez sunshain
Siasia pisze:Badanie jest juz u nas dostępne od dawna .(...)

.... że od dawna to wiem :wink:

ono jest w interesie hodowców .... chociaż głuche tez idą w cenie słyszących :roll:

Re

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 20:45
przez kicikicimiauhau
Jestem jak najbardziej za badaniem słuchu białym kotom przeznaczonym do rozrodu!!! (Mimo że z rasowymi kotami mam niewiele wspólnego :oops: )

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 20:58
przez aniamat
W przypadku białych kotek zgadzam się w całej rozciągłości to badanie powinno być obowiązkowe, muszą słyszeć dzieci, ale jeśli chodzi o kocury... Hmm generalnie głuchota nie niesie się genetycznie, a słuchu do bzykania raczej nie potrzebują, więc sama nie wiem..
Głuchota u białych kociąt nie jest chorobą, jeśli hodowca nie ukrywa tego i selekcjonuje odpowiednio kandydatów na opiekunów, a opiekunowie są uświadomieni i decydują się, to dlaczego ten kociak miałby być "mniej wartościowy" i traktowany jako chory?
Głusi ludzie nie są chorzy, na to nie ma lekarstwa, nie wyleczy się... i dlatego mamy ich traktować jako gorsze społeczeństwo, gatunek?
Jest mnóstwo hodowli, które rozmnażają bardzo kiepskie koty w typie i to że MCO przełom będzie miał jak NFO, nie zostanie sprzedany taniej, jak tylko będą mieli okazję to wcisną tego kociaka dalej do hodowli....

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 21:06
przez zenia
:roll:

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 21:11
przez Siasia
aniamat pisze:W przypadku białych kotek zgadzam się w całej rozciągłości to badanie powinno być obowiązkowe, muszą słyszeć dzieci, ale jeśli chodzi o kocury... Hmm generalnie głuchota nie niesie się genetycznie, a słuchu do bzykania raczej nie potrzebują, więc sama nie wiem..


czy mi się wydaje , czy do hodowli powinniśmy używać WYŁĄCZNIE ZDROWYCH kotów ?

aniamat pisze:Głuchota u białych kociąt nie jest chorobą, jeśli hodowca nie ukrywa tego i selekcjonuje odpowiednio kandydatów na opiekunów, a opiekunowie są uświadomieni i decydują się, to dlaczego ten kociak miałby być "mniej wartościowy" i traktowany jako chory?
Głusi ludzie nie są chorzy, na to nie ma lekarstwa, nie wyleczy się... i dlatego mamy ich traktować jako gorsze społeczeństwo, gatunek?
Jest mnóstwo hodowli, które rozmnażają bardzo kiepskie koty w typie i to że MCO przełom będzie miał jak NFO, nie zostanie sprzedany taniej, jak tylko będą mieli okazję to wcisną tego kociaka dalej do hodowli....


będę niedyskretna , ile kotów niesłyszących odchowałaś/łeś , ilu szukałaś/łeś domu . I gdzie w postach wyżej jest napisane ,że kocięta niesłyszące są gorsze lub mniej wartościowe ?

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 21:16
przez sunshain
aniamat pisze:W przypadku białych kotek zgadzam się w całej rozciągłości to badanie powinno być obowiązkowe, muszą słyszeć dzieci, ale jeśli chodzi o kocury... Hmm generalnie głuchota nie niesie się genetycznie, a słuchu do bzykania raczej nie potrzebują, więc sama nie wiem..(...)

czytam i oczom nie wierzę

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 21:22
przez sunshain
"ETIOLOGIA DZIEDZICZNEJ SENSORYCZNO-NERWOWEJ GŁUCHOTY

Melanocyty w prążku naczyniowym ( przewodu ślimakowego) odgrywają rolę w zachowaniu środowiska jonowego potrzebnego dla komórek rzęskowych ślimaka. Jeżeli te są nieobecne, prążek degeneruje, a wtedy dochodzi do zwyrodnienia przewodów ślimaka oraz nieodwracalnej śmierci komórek rzęsatych.
W dziedzicznej głuchocie o podłożu sensoryczno-nerwowym, uważa się, że obecność melanocytów może być stłumiona przez geny np. gen skrajnej łaciatoœci u dalmatyńczyków,bulterierów,gen merle u collie i sheltie lub gen odpowiadający za biały kolor u kotów. Melanocyty migrują również do skóry i tęczówki oka, zbyt mała migracja powoduje niebieskie zabarwienie tęczówki oka u psa.
Badanie wyizolowanego z krwi DNA w kierunku głuchoty będzie pozwalało na określenie czy dany osobnik jest nosicielem genu odpowiadającego za głuchotę. Jednak badanie to będzie dostępne za kilka lat. Z praktycznego punktu widzenia, psy o białym umaszczeniu z niebieskimi oczami mają większe prawdopodobieństwo wystąpienia głuchoty."

OCENA SŁUCHU U PSÓW I KOTÓW
autor: Celia L. Cox BvetMed CertVRFRCVS - Specjalista w RCVS Small Animal Surgery (ENT)
http://www.dermapet.com/articles/hearing.html
-----------

http://little-star.pl/index2.php?option ... df=1&id=94

cyt:"Show twierdzi, ze np. u kotów za wady słuchu odpowiada nie tylko biały kolor, ale połaczenie genów bieli
i łaciatosci. Powoduje to znacznie słabsza konstrukcje organizmu i uszkodzenia jeszcze w okresie
wczesnoembrionalnym (głuchota, slepota)."

--------------------

http://kocieforum.pl/viewtopic.php?t=1971&start=0

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Pon cze 24, 2013 21:42
przez aniamat
Siasia pisze:
czy mi się wydaje , czy do hodowli powinniśmy używać WYŁĄCZNIE ZDROWYCH kotów ?

Jeśli się nie mylę, głuchota to wada, a nie choroba.

cyt:
"chociaż głuche tez idą w cenie słyszących "
dla mnie tu jest napisane, że głuchy kociak powinien być tańszy, czyli "mniej wartościowy".

Sama osobiście nie mam hodowli, ale wiadomości i z moich obserwacji wynika, iż mocno śpiące kocięta (nawet te, które mają absolutny słuch) wyszukuje się z różnych posłanek i wybudza, aby najadły się wszystkie. Czy tak, czy siak, przed karmieniem przeliczasz skład, jak kogoś brakuje to i tak szukasz. Karmisz tak samo, szczepisz tak samo, niczym taki kociak od reszty się nie różni, nie potrzebuje wyjątkowej obsługi.

Tak, zgadza się gen białego koloru może nie rozwijać aparatu słuchowego (nie mylmy genu białego koloru z genem niosącym głuchotę), ale nie ma żadnych dowodów na to iż biały głuchy rodzic jest nosicielem głuchoty, istnieje prawdopodobieństwo, ale to nie fakt i to prawdopodobieństwo dotyczy w równym stopniu każdego białego rodzica słyszącego.
Natomiast w przypadku parowania dwóch białasów, to prawdopodobieństwo bardzo wzrasta.

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Wto cze 25, 2013 5:39
przez klauduska
Absolutnie nie rozumiem myślenia "badania kotki - tak, badania kocura - nie". To KOCUR więcej kociaków "naprodukuje" przecież, a nie kotka! Badania powinny być obowiązkowe dla WSZYSTKICH kotów hodowlanych.
Po co niektórzy biorą się za hodowanie białych kotów, skoro nie chcą robić podstawowych badań?
I tak, rozmnażanie kotów głuchych prowadzi do zwiększenia prawdopodobieństwa urodzenia się większej ilości głuchych kociąt.

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Wto cze 25, 2013 7:21
przez Satyr77
Przyznaje się bez bicia, że o białych kotach wiem nie wiele jeżeli chodzi o badania słuchu, ale może ktoś mi wyjaśni, skoro biały W i łaciaty S powodują predyspozycję to chyba powinno się badać wszystkie białe biorąc pod uwagę, że chyba jednak w jakimś stopniu jest to dziedziczne.

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Wto cze 25, 2013 7:33
przez Miriel
Satyr77 pisze:Przyznaje się bez bicia, że o białych kotach wiem nie wiele jeżeli chodzi o badania słuchu, ale może ktoś mi wyjaśni, skoro biały W i łaciaty S powodują predyspozycję to chyba powinno się badać wszystkie białe biorąc pod uwagę, że chyba jednak w jakimś stopniu jest to dziedziczne.

Łaciatość może wiązać się z głuchotą jeżeli obejmuje dużą część głowy w tym uszy. To samo sobie zdarza się jednak dość rzadko.

Natomiast teoria o szkodliwości łączenia W i S jest pozbawiona podstaw.

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Wto cze 25, 2013 7:53
przez Satyr77
Miriel czyli jak dobrze rozumiem koty W_ są predysponowane ale może też być predsyspozycja u SS np u vanów

Re: Biały kot = badanie słuchu

PostNapisane: Wto cze 25, 2013 8:07
przez aniamat
klauduska pisze:Absolutnie nie rozumiem myślenia "badania kotki - tak, badania kocura - nie". To KOCUR więcej kociaków "naprodukuje" przecież, a nie kotka!


I to był by argument, gdyby był potwierdzony badaniami genetycznymi.
klauduska pisze:I tak, rozmnażanie kotów głuchych prowadzi do zwiększenia prawdopodobieństwa urodzenia się większej ilości głuchych kociąt.

I tu jest problem klauduśka, nie ma potwierdzonych badań na to że głuchota jest dziedziczona.
Samo w sobie rozmnażanie białych kotów prowadzi do zwiększenia urodzeń głuchych białych kociąt.
Mamy np białego słyszącego kocurka, któremu nigdy nie urodziło się głuche dziecko, jego słysząca córeczka zamieszkała w hodowli, została pokryta kocurkiem, który w linii nie ma żadnych białych przodków, a urodziła jedno głuche dziecko. To co? kotka ma być wycięta? jej ojciec również? bo gen białego koloru nie rozwinął aparatu słuchowego u jednego kocięcia? Szczerze mówiąc, sama nie wiem co mam na ten temat myśleć. :roll:

Gdzieś czytałam nawet jakieś informacje, że słyszący biały kociak może do swojego pierwszego roku życia utracić słuch, ale nie spotkałam się nigdzie z żadnymi konkretami.