Regulamin hodowlany FIFe

[Agłaja^..^]

Widzisz Mario, ja też podpisałabym taką zgodę. najwyżej ktoś zobaczyłby nieumyte naczynia, czy nieodkurzone mieszkanie, ale mnie takie wizyty nie przeszkadzają. I nie uważam ich za nadużycie.
I tak, mam odpowiedź na swoje pytania. I okropnie mi źle z tym wszystkim.

A.

ja tez bym podpisala taka zgode. wiem ze zle sie dzieje w niektorych hodowlach, trzeba cos robic.

[Afryka]

Wygląda na to, że kontrole są ze względów prawnych niemożliwe, ale moglibyście przynajmniej jako hodowcy, starać się wywrzeć presję towarzyską na osoby, o których wiadomo, że nie są solidne. Tacy "hodowcy" nie tylko krzywdzą zwierzęta, ale także robią fatalną opinię całemu środowisku.

Dam Wam taki przykład z życia wzięty. Koleżanka postanowiła kupić main coona. Była laikiem w kocim temacie, ale dzięki innymi pod moim wpływem zdecydowała się na zakup zwierzęcia rodowodowego. W czasie pierwszej wizyty u hodowcy okazało się, że trafiła do wylęgarni (nie wiem jak to inaczej nazwać), w której dwie panie trzymają w jednym mieszkaniu składającym się z pokoju z kuchnią kilkanaście (!) main coonów. Koleżanka była w szoku po tej wizycie, bo licencjonowana hodowla wyglądała tak, jak przedstawiona przeze mnie wizja pseudohodowli. Na szczęście spotkanie w domu kolejnego hodowcy wyglądało już normalnie.

[archie]

Nie macie wrażenia, że to wszystko jest postawione na głowie?

Jeżeli mam hodowlę, to sama się stawiam w sytuacji, w której moja prywatność jest ograniczona. Z jednej strony sama z własnej woli chcę brać udział w stowarzyszeniu czyli "grupie wzajemnej adoracji" Jeżeli warunkiem bycia w tej grupie jest pewnego rodzaju otwartość, pozwolenie na wizyty domowe, czy jakikolwiek inny warunek, to albo się na te warunki dobrowolnie zgadzam albo nie wchodzę do grupy. Będąc członkiem grupy mam prawo aktywnie w niej działać, w tym mieć wpływ na to kto jest członkiem komisji jeżdżacej na kontrole i na ustalanie zasad kontroli. Nie siedzę za zamkniętymi drzwiami i nie czekam z drżeniem, bo może ten kto dzwoni to nie listonosz tylko "kontrola". Oczekuję, że osoby które wpadną do mnie z wizytą będą potrafiły się odpowiednio zachować i nie będą np. włazić mi z butami do kociej porodówki pełnej noworodków. Dlaczego mam nie wpuścić kilku kulturalnych, taktownych ludzi, z którymi na codzień się spotykam i rozmawiam o wspólnych hodowlanych i nie tylko problemach? Mam prawo nie wpuszczać ludzi do mojego domu, ale mam również prawo ich zaprosić do środka. Czy muszę wymachiwać paragrafami?

W sumie, jakby się temu bliżej przyjrzeć, to nie ma problemu z przeprowadzeniem kontroli w hodowlach, problem jest raczej w usunięciu z klubu osoby, która zgodziła się na kontrole a potem nie wpuściła komisji do domu

Mam okazję od lat obserwować funkcjonowanie klubów w różnych krajach i widzę że u nas to poprostu nie działa. Większość klubów ogranicza się do prowadzenia rejestrów i wystawiania dokumentów - prawie jak w państwowym urzędzie. Na tym koniec. A mnie się ciągle odbija wizja klubu, w którym co kilka tygodni są wykłady dla hodowców, w którym ludzie spotykają się ot tak, żeby po prostu pogadać o problemach i sukcesach i ciś wspólnie zrobić. O takich klubach, w których hodowca ma wsparcie klubowe przy poszukiwaniu partnerów do krycia, a początkujący może uzupełnić swoje wiadomości niekoniecznie ucząc się na własnych błędach. Wieeem, marzenia .....

[vivien]

Pozwolę sobie coś tu wtrącić.
Jest organ, który niemal tak jak policja ma prawo wejść do domu, gdzie zwierzętom może dziać się krzywda. To Inspekcja Weterynaryjna. Działając w stowarzyszeniu pomocy zwierzętom mam okazję uczestniczyć w takich interwencjach. Do zgłoszenia można dołączyć prośbę by w kontroli uczestniczył felinolog (bo czemu nie ) oraz regulamin klubu, związku czy czegokolwiek na podstawie czego można sprawdzić nieprawidłowości.

[Amusia]

Felinolog.. mam nadzieje że nie z zarządu FPL... ani wielu innych klubów..


agal.. ja również chętnie zaproszę i tez mam tylko nie pozmywane naczynia i nie pościelone łóżko..

odmówię tylko gdy mam nie szczepiony miot..

[vivien]

No to może wystarczyłby lek. wet. choć oni chyba są uodpornieni na różne widoki więc mogą pozostać obojętni.

[MariaD]

Nie dotyczy to regulaminu hodowlanego, ale nie chcę zakładac nowego watku.

W regulaminie wystawowym FIFe jest:

4.11 Neuters participation in BIV and BIS
DELETED - refer to article 4.8 i 4.9
4.12 World Winner (WW)
DELETED - refer to article 2.4
4.13 Distinguished Merit (DM)
DELETED - refer to to the FIFe Breeding & Registration Rules, article 5.2.2.

W FPL:
4.11 Udział kastratów w BIV i BIS
USUNIĘTO
4.12
USUNIĘTO
4.13 Distinguished Merit (DM)
USUNIĘTO


Warto dodać to co wyboldowane do polskiego tłumaczenia.

Poza tym polskie tłumaczenie nie pokrywa się w wielu punktach z angielskim - np. cały pkt 5.

[Ave]

Nie dotyczy to regulaminu hodowlanego, ale nie chcę zakładac nowego watku.

W regulaminie wystawowym FIFe jest:

4.11 Neuters participation in BIV and BIS
DELETED - refer to article 4.8 i 4.9
4.12 World Winner (WW)
DELETED - refer to article 2.4
4.13 Distinguished Merit (DM)
DELETED - refer to to the FIFe Breeding & Registration Rules, article 5.2.2.

W FPL:
4.11 Udział kastratów w BIV i BIS
USUNIĘTO
4.12
USUNIĘTO
4.13 Distinguished Merit (DM)
USUNIĘTO


Warto dodać to co wyboldowane do polskiego tłumaczenia.

Poza tym polskie tłumaczenie nie pokrywa się w wielu punktach z angielskim - np. cały pkt 5.

Porównujesz zapewne wersję angielską aktualną od 15 dni, czyli od 01.01.2011 z wersją polską tłumaczoną w 2010 roku i aktualną na tamten okres.
Korekty będą zrobione wkrótce, bo trochę tych zmian pojawiło się w tym roku. Ważniejsze można znaleźć na ten moment w sprawozdaniu z GA 2010. I nie wiem, o co chodzi z pkt. 5
Poza tym uważasz, że forum miau jest odpowiednim miejscem do przekazywania tego typu uwag ? Do kogo są adresowane ?

[MariaD]

Porównujesz zapewne wersję angielską aktualną od 15 dni, czyli od 01.01.2011 z wersją polską tłumaczoną w 2010 roku i aktualną na tamten okres

Nie. Brak DM (to znaczy brak odniesień do reg.hodowlanego) w polskiej wersji tłumaczenia zauważyłam już w zeszłym roku. Po prostu było "USUNIĘTO".

Edit: wg Status of Changes - zmiana ta nastąpiła w 2005 r. (przeniesienie DM z RW do RH)

[Amusia]

Maria ja kiedys pisałam o wielu różnicach w regulaminie polskim z oryginalnym.. ale nie dostałam odpowiedzi.. a dotyczyło to wtedy wielu ras..

[lrafal]

Na stronie FPL jest tłumaczenie regulaminu 2010, 2011 pojawi się mam nadzieję wkrótce.

a tutaj wersja 2010en: http://miau.pl/upload/show_rules_en.zip
i również nie zawiera komentarzy dotyczących zmian z 2005

[MariaD]

Na stronie FPL jest tłumaczenie regulaminu 2010, 2011 pojawi się mam nadzieję wkrótce.

Mam nadzieję, że lepsze niż obecne.

Może zlecić tłumaczenie profesjonaliście tym razem?

Obowiązek posiadania polskiej wersji dokumentu na FPL nakłada Ustawa o języku polskim (art.4).

[lrafal]

A co jest nie tak w tłumaczeniu 2010 ? bo tłumaczy ta sama osoba i jest okazja zwrócić na to uwagę.

Sprawdzałem wyrywkowo Twoje uwagi z wcześniejszych postów i nie masz racji.

[MariaD]

Sprawdzałem wyrywkowo Twoje uwagi z wcześniejszych postów i nie masz racji.

W tym też nie mam racji?

Nie dotyczy to regulaminu hodowlanego, ale nie chcę zakładac nowego watku.

W regulaminie wystawowym FIFe jest:

4.11 Neuters participation in BIV and BIS
DELETED - refer to article 4.8 i 4.9
4.12 World Winner (WW)
DELETED - refer to article 2.4
4.13 Distinguished Merit (DM)
DELETED - refer to to the FIFe Breeding & Registration Rules, article 5.2.2.

W FPL:
4.11 Udział kastratów w BIV i BIS
USUNIĘTO
4.12
USUNIĘTO
4.13 Distinguished Merit (DM)
USUNIĘTO


Warto dodać to co wyboldowane do polskiego tłumaczenia.

Reszty nie zczytywalam dokładnie punkt po punkcie. Nie moja rola. Zwróciłam tylko uwagę na to co mnie interesowało.

[lrafal]

2010PL:
4.11 Udział kastratów w BIV i BIS
USUNIĘTO
4.12 World Winner (WW)
USUNIĘTO
4.13 Distinguished Merit (DM)
USUNIĘTO

2010EN:
4.11 Neuters participation in BIV and BIS
DELETED
4.12 World Winner (WW)
DELETED
4.13 Distinguished Merit (DM)
DELETED

Wszystko się zgadza, tłumaczenie jest dokładne.