MariaD pisze:Tak było w SHKRP, tak będzie teraz w FPL. Wracamy do punktu wyjścia. Gratulacje.







Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy
MariaD pisze:Tak było w SHKRP, tak będzie teraz w FPL. Wracamy do punktu wyjścia. Gratulacje.
MariaD pisze:Federacja jest ogólnopolską strukturą, która działa przy zachowaniu zasad dobrowolności, równouprawnienia i otwartości.
Przystąpienie do Federacji nie narusza samodzielności organizacji członkowskich.
http://www.felispolonia.eu/public/statut_2013.pdf
Za poprzedniej "frakcji" Zarządu FPL dbano by federacja nie narzucała swojej woli poszczególnym członkom. Podkreślano to wielokrotnie, gdy poszczególne kluby chciały jakieś "odgórne" nakazy wprowadzić.
Co się zmieniło w podejściu FPL jako [b]federacji[/b]?
wojteka pisze:Piots pisze:Nie potrafię zrozumieć czemu wywołuje to tyle emocji? Przecieź w WZ nie uczestniczyli anomimowi ludzie tylko wybrani przez nas wszystkich. Kazdy z tu piszących chciał żeby te osoby reprezentowały go na WZ. Ewentualne pretensje mozna miec tylko do zarządu swojego klubu. Przecież o tym co ma robić zarząd decydują klubowicze. Jaki jest problem zapytać w swoim klubie jak głosowali ? Nie będe oceniał decyzji, wazne dla mnie , ze mój klub głosował tak jak i ja bym zagłosował.
Widać , większość hodowcow chciała licencje to są i tyle. Trzeba ich decyzje uszanować.
Myślę że mali hodowcy, wśród których najwięcej nie jeździ na wystawy są niedoreprezentowani we władzach klubów i fpl. Trudno żeby osoba z małą liczbą miotów miała ambicje startować do władz, najczęściej zostawia to innym bardziej doświadczonym hodowcom. Duże hodowle jeżdżą na wystawy więc dla nich tego problemu (pozornie) nie ma.
Problem jest taki że ta zmiana spowoduje przejście takich hodowców do już tańszego PZF. To spowoduje spadek liczby składek wpłacanych do klubów, a finalnie również odbije się na kosztach również dla tych dużych hodowców (podniesie ceny uczestnictwa w wystawie, składek klubowych). WIĘC TO W ICH INTERESIE JEST ZADBANIE BY TA ZMIANA NIE WESZŁA W ŻYCIE...
Zaznaczam że ja z problemem licencji nie miałbym żadnych, bo moja kotka już ich warunki spełnia. Obawiam się tylko kolejnego wzrostu cen...
koc-cat pisze:
(...)
Klub takich uprawnień nie posiada, nie ma przepisów regulujących takie działania, osób upoważnionych...
A nawet jeśli gdzieś, ktoś, kogoś w ten sposób skontrolował, to łamał prawo, albo zrobił to za zgodą osoby kontrolowanej wynikającą zwykle z braku wiedzy.
koc-cat pisze:
Sporo czasu spędziłam w komisji rewizyjnej FPL i byłam obecna na niejednym walnym.
Wtedy na walnych był obecny prawnik i na bieżąco analizował aspekt prawny wszelkich propozycji uchwał. Rozumiem, że teraz takiego prawnego wsparcia FPL już nie posiada na walnym i stąd takie zamieszanie.
koc-cat pisze:
Odnosząc się do wniosku UniCat, to naprawdę konieczne jest zaopiniowanie go przez kancelarie prawną. Na ten moment nie ma żadnych przepisów uprawniających kluby do kontroli hodowli. Kto i na podstawie jakich przepisów ma prawo kontrolować hodowcę ? Proszę to sprawdzić, zanim uchwalicie kolejną bzdurę.
Rozumiem, że niejedna osoba chciałaby mieć uprawnienia kontrolowania innych — ale takie działania muszą być zgodne z przepisami prawnymi (na całe szczęście) i prowadzone przez upoważnione do tego osoby.
Osoby przybyłe w miejsce przeprowadzenia kontroli, muszą mieć:
- stosowne dokumenty upoważniające je do przeprowadzenia kontroli
- muszą być upoważnione do przeprowadzenia kontroli
- muszą podać podstawę prawną zakresu przeprowadzenia kontroli
- muszą podać szczególowy zakres kontroli
- muszą podać czas przeprowadzenia takowej kontroli
- muszą spisać protokół z przeprowadzenia kontroli wraz z wnioskami pokontrolnymi
- muszą ...
(jest tego znacznie więcej, ale wolałabym, aby prawnik Wam to wyjaśnił. Ja mam tylko ponad dwudziestoletnie, praktyczne doświadczenia ze współpracy z organami kontrolującymi)
Podsumowując -> muszą działać zgodnie z prawem !!!!
Klub takich uprawnień nie posiada, nie ma przepisów regulujących takie działania, osób upoważnionych...
A nawet jeśli gdzieś, ktoś, kogoś w ten sposób skontrolował, to łamał prawo, albo zrobił to za zgodą osoby kontrolowanej wynikającą zwykle z braku wiedzy.
gocha1p pisze:Rozumiem, że ewentualne kontrole w hodowlach przeprowadzałby weterynarz? i on oceniałby stan zdrowia kotów w hodowli, bo inaczej tego nie widzę, aby ktoś tam z klubu miał taką wiedzę jak wet i sam stwierdzał czy wszystko ok.
LittleDevils pisze: (...)
Zastanawia mnie za to ten straszliwy zgiełk od w sumie tylko kilku - znacznych, ale jednak kilku - osób przerażonych plotkami o przymusie 'nalotów'. Nawet jak wyjaśniłem, że nic takiego nie zostało uchwalone, płacz nadal trwa. Bardzo zastanawiające, nie powiem.
(...)
aniamat pisze: (...)
- obowiązkowe badania kotów, (...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości