Regulamin hodowlany FIFe

Forum Felis Polonia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Sob lis 07, 2009 23:09 Re: Regulamin hodowlany FIFe

Powiem tak: jak się komuś nie chce iść do sądu, a tylko na forach potrafi pisać jak to go ktoś potraktował nieuczciwie i się nie wywiązał z umowy, to wcale mi takiej osoby nie żal. Skarga do klubu nieuczciwego hodowcy poszkodowanemu nabywcy niewiele pomoże - klub nie jest władny do rozstrzygnięcia takiego sporu.

A co do krzywdzonych zwierząt - nikt nie broni klubowi współdziałać z TOZem np. Ale klub nie ma i nie może mieć uprawnień policyjnych.

OloK.

 
Posty: 535
Od: Śro cze 27, 2007 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob lis 07, 2009 23:14 Re: Regulamin hodowlany FIFe

MariaD pisze:Zapytam wprost - Olivia, OloK, sylviah2, Atka, agal (bo te osoby widzę udzielające się tutaj) - czy podpisalibyście zgodę na niezapowiedziane kontrole komisji hodowlanej klubu?

Ja - tak.
Najwyżej szanowna komisja oglądałaby mnie w szlafroku i ze zmierzwionym włosem oraz z praniem bielizny osobistej na suszarce.


Nie, bo taka zgoda nie ma większego znaczenia. W każdej chwili ją mogę odwołać i w przypadku niezapowiedzianej wizyty mogę odmówić wpuszczenia kogokolwiek do domu. Staram się, od kilku ładnych chwil, to wytłumaczyć - ale jak widzę bezskutecznie.

OloK.

 
Posty: 535
Od: Śro cze 27, 2007 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob lis 07, 2009 23:16 Re: Regulamin hodowlany FIFe

Nie - bezskutecznie, ale nie dokładnie i na około.

TOZ też nie ma prawa wejść do domu bez zgody. Przerabiałam to jak walczyłam z pseudo tonkow.

Koło się zamyka? Jesteśmy jako kluby bezradni?

Edit: sądy? Przy procesach trwających latami? Wolne żarty.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 07, 2009 23:18 Re: Regulamin hodowlany FIFe

MariaD pisze:czy podpisalibyście zgodę na niezapowiedziane kontrole komisji hodowlanej klubu?

Absolutnie nie.
Zapraszam do siebie te osoby, które chcę gościć.
Nie prowadzę sklepu z kiełbasą, do którego w każdej chwili moze sobie wpaść losowo wybrany pracownik sanepidu.
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lis 07, 2009 23:20 Re: Regulamin hodowlany FIFe

agal - masz odpowiedź na swoje pytanie. Dyskusję można uznać za zakończoną.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 07, 2009 23:23 Re: Regulamin hodowlany FIFe

Faktycznie.
Jedni o niebie, drudzy o chlebie....
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lis 07, 2009 23:27 Re: Regulamin hodowlany FIFe

MariaD pisze:Nie - bezskutecznie, ale nie dokładnie i na około.

TOZ też nie ma prawa wejść do domu bez zgody. Przerabiałam to jak walczyłam z pseudo tonkow.

Koło się zamyka? Jesteśmy jako kluby bezradni?

Edit: sądy? Przy procesach trwających latami? Wolne żarty.


Oczywiście, że ot tak po prostu nikt nie wejdzie - bo na to są określone procedury. Podstawa główna: art. 50 konstytucji: "Zapewnia się nienaruszalność mieszkania. Przeszukanie mieszkania, pomieszczenia lub pojazdu może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony." Dokładniej nie umiem.

W ilu procesach byłaś stroną? Skąd czerpiesz wiedzę na temat czasu ich trwania? Z prasy. Gratuluję :wink:

A tak swoją drogą kto ma rozstrzygać spory pomiędzy hodowcami a nabywcami? Inni hodowcy? To dopiero by się działo :wink:

OloK.

 
Posty: 535
Od: Śro cze 27, 2007 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Sob lis 07, 2009 23:38 Re: Regulamin hodowlany FIFe

OloK. pisze:A tak swoją drogą kto ma rozstrzygać spory pomiędzy hodowcami a nabywcami? Inni hodowcy? To dopiero by się działo :wink:

Już to widzę oczami wyobraźni.
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lis 07, 2009 23:42 Re: Regulamin hodowlany FIFe

OloK. pisze:W ilu procesach byłaś stroną? Skąd czerpiesz wiedzę na temat czasu ich trwania? Z prasy. Gratuluję :wink:

W kilku, cywilnych, nie związanych z kotami. Miesiącami czekałam na proces.

Nie powiesz mi, że od złożenia pozwu do procesu upływają dni, bo w to nie uwierzę. Już tygodnie to za długo dla cierpiącego zwierzęcia.

Z wypowiedzi sędziów, prokuratorów w mediach wynika iż ich obłożenie jest ogromne. Kłamią?

Ironia jest dobra, ale nie rozwiąże problemu potrzeby szybkiego działania w określonych przypadkach.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lis 07, 2009 23:45 Re: Regulamin hodowlany FIFe

Widzisz Mario, ja też podpisałabym taką zgodę. najwyżej ktoś zobaczyłby nieumyte naczynia, czy nieodkurzone mieszkanie, ale mnie takie wizyty nie przeszkadzają. I nie uważam ich za nadużycie.
I tak, mam odpowiedź na swoje pytania. I okropnie mi źle z tym wszystkim.

A.
Obrazek

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 07, 2009 23:47 Re: Regulamin hodowlany FIFe

agal pisze:I okropnie mi źle z tym wszystkim.

Mnie też.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 08, 2009 0:07 Re: Regulamin hodowlany FIFe

Większość dyskutantów tego watku zna moja hodowle osobiscie. Jest niewielka, przyzwoicie prowadzona, zwykle przestrzegam terminow platnosci i skladania dokumentow.
Jednak w zadnym razie nie podpisalabym zgody na niezapowiedziane wizyty.
I problemem nie sa niepozmywane naczynia, tylko reszta zycia osobistego - moge byc chora, zmeczona, nie w nastroju, wreszcie moze mnie w domu nie byc, a maz i dziecko moga nie miec czasu ani ochoty na przyjmowanie kontroli.
Wiec - mnie nie ma w dumu, corka przyjmuje chlopaka, swiatlo sie swieci, kontrola niewpuszczona - wniosek - cos podejrzanego sie dzieje w hodowli bo sa w domu i nie wpuszczaja, a przeciez podpisali zgode.
I natychmiast wypisalabym sie z klubu, ktory wywieralby presje na podpisywanie takich zgod.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie lis 08, 2009 0:18 Re: Regulamin hodowlany FIFe

MariaD pisze:Zapytam wprost - Olivia, OloK, sylviah2, Atka, agal (bo te osoby widzę udzielające się tutaj) - czy podpisalibyście zgodę na niezapowiedziane kontrole komisji hodowlanej klubu?

Ja - tak.
Najwyżej szanowna komisja oglądałaby mnie w szlafroku i ze zmierzwionym włosem oraz z praniem bielizny osobistej na suszarce.


Ja także mimo porozwalanych zabawek moich dzieci czy stosow garow ktorych nie wsadzilam do zmywarki po pracy.
Mimo wszystko podpisalabym zgode :)

Bardziej mnie martwi cos innego....
Gdzie by sie chcieli dopatrzec czegos zlego by sie dopatrzyli a gdzie by chcieli zamiesc pod dywan to by zamietli.
Przepraszam jezeli kogos krzywdze czy obrazam ale srednio juz wierze w sens mowienia,donoszenia czy podawania na tacy dowodow....

Rok temu moja przyjaciolka zostala zaproszona do pewnej krakowskiej hodowli z prosba o zrobienie fotek kociakow.Pojechala
Zadzwonila do mnie cala roztrzesiona mowiac ze jest jej niedobrze,ze musiala sie przebrac w domu,ze myje sie i myje i caly czas czuje sie "brudna"
Kociakow w cholere,jedne wogole nie przypominajace bri...
Potem na miau czytamy o krzyzowce bri i rag,,,,Klub usprawiedliwil ze wet kazal,pierdu pierdu i po sprawie,Pani dalej robi co chce...

wiec po co zglaszac? mowic? co to daje?
NIC!
przykro mi ale nie raz nie dwa odczulam na wlasnej skorze ze nic!
Wiec juz sie nie udzielam,nie widze nic ,nie slysze....patrze na swoje koty i z tym mi dobrze....
Ostatnio edytowano Nie lis 08, 2009 0:24 przez sylwiah2, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 08, 2009 0:23 Re: Regulamin hodowlany FIFe

Kocurro - czy sądzisz, że komisja hodowlana by Cię nawiedziła? Kiedykolwiek? Niezapowiedzianie? :roll:

Za czasów SHKRP był obowiązek pokazywania miotów. Musiałam prosić komisję by jeden zechciała obejrzeć.

To miało by być narzędzie na złe hodowle.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lis 08, 2009 0:46 Re: Regulamin hodowlany FIFe

ja tez sie kiedys doparaszalam wizyty komisji hodowlanej, bo to byl warunek otrzymania dokumentow miotu, ale te wizyty byly zapowiedziane
zreszta obe byly, niestety, tylko pro forma, komisja nie rzucila okiem na moje pozostale oty, a kocietom nawet nie zajrzala do uszu

nie podpisalabym jednak zgody na niezapowiedziane wizyty

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości