Walne FPL 2015 - licencje i GA FIFE 2015

[Basia_G]

Ale tak, czy owak koszty wystaw mogą wzrosnąć, ponieważ sędziia może ocenić dana iość kotów - więc dodatkowa klasa spowoduje, że albo:
- trzeba będzie zaprosić większą ilość sedziow (za pewne all bread)
- danym sędziom zaplacić więcej za ocenienie dodatkowej ilości kotów'
skoro wystawy mają start ok. godz.10:00 to o ktorej będzie start, albo do której będdzie trwać wystawa przy dodatkowej klasie
absurd,
zawszee byłam zwolennikiem marchwki , a nie bata

na szczęscie są na świecie inne klubu pod auspicjami Fife, które nie maja tak DURNYCH uchwał (a wstatucie jest napisane, że delegaci reprezentuą WSZYSTKICH członków klubu - bullshit).

[MariaD]

Ten sam efekt - przeglądu sędziowskiego kota - można uzyskać bez jeżdżenia na wystawę. Wystarczy zorganizować przeglądy hodowlane kotów w klubach. Mamy polskich sędziów wszystkich kategorii. Wystarczyłoby raz na kwartał zaprosić takiego sędziego do klubu i ogłosić na stronie, że dnia ... zaplanowano przegląd i zbierać zgłoszenia.
Przy możliwości przeglądu w dowolnym klubie FPL w Polsce - można by wybrać najbliższy i z najdogodniejszym dojazdem. Terminy przeglądów mogłyby kluby ogłaszać na swoich stronach. Nie musi być wiadomo kto będzie robił przegląd, by nie było kumoterstwa i wybierania sobie sędziego.
Nawet przy pokrywaniu kosztów dojazdu sędziego/sędziów i jego wynagrodzenia przez hodowców będzie to tańsze niż wyjazd na wystawę na tę specjalną klasę, by się tam pojawić na chwilę oceny.

Nie rozumiem też dlaczego potrzeba aż 2 Ex dla kotek i 3 Ex dla kocurów? Opinia jednego sędziego nie wystarczy? Nie są kompetentni na tyle, że potrzeba aż 2 i 3 opinii? I co jeśli 1 da Ex a 2 nie? Jeździć na oceny do skutku?

Nigdy nic sensownego nie powstanie w trakcie burzliwej dyskusji ograniczonej czasowo na Walnym. Trzeba było poddać temat pod dyskusję w klubach przed Walnym. Lub po. Wniosek klubu stanowił jedynie: "dyskusja nad przywróceniem licencji hodowlanej".

Primo, rozmowa o plotkach mija się z celem. Warto poczekać - zwłaszcza z zacietrzewieniem - do publikacji sprawozdania.

A właśnie. Ile czasu trzeba by sporządzić protokół z Walnego?

Tertio - wniosek nie był motywowany ilością kotów na wystawie, tylko coraz niższą jakością mnożonych kociastych jak leci, aby dzieci były, bez kontroli, ładu i sensu.

A ten spadek jakości to gdzie widać? Tak z czystej ciekawości pytam. Bo jak na wystawach, to przecież tam sędziowie oceniają.

[Miriel]

Tertio - wniosek nie był motywowany ilością kotów na wystawie, tylko coraz niższą jakością mnożonych kociastych jak leci, aby dzieci były, bez kontroli, ładu i sensu.

Skoro nie o kasę chodzi, to oczywiście znaczy że klasa 13b będzie darmowa?


Gdyby licencje hodowlane wpływały na poprawę jakości kotów hodowlanych to za czasów SHKRP bylibyśmy liderem i cała Europa biłaby się o nasze koty. Niestety mam wrażenie, że nowe pokolenie nie pamięta nawet co to było SHKRP.

Jak na wystawie sprawdzić czy kot wniesie coś do hodowli? Kot hodowlany to nie tylko eksterier. Powiem więcej... to w większości nie eksterier.

Kolejna sprawa: nie ma kota który nie dostałby Ex. Ile kotów otrzymuje Vg?... Więc to za sito, które i tak każdy kot przejdzie.

[MariaD]

Miriel - lubię to

Ja pamiętam, że pierwszym co FPL zniosło to właśnie licencje hodowlane argumentując tak jak Ty.

Jak na wystawie sprawdzić czy kot wniesie coś do hodowli? Kot hodowlany to nie tylko eksterier. Powiem więcej... to w większości nie eksterier.

[monten]

Kolejna sprawa: nie ma kota który nie dostałby Ex. Ile kotów otrzymuje Vg?... Więc to za sito, które i tak każdy kot przejdzie.

[Miriel]

Miriel - lubię to

Ja pamiętam, że pierwszym co FPL zniosło to właśnie licencje hodowlane argumentując tak jak Ty.

Byłam wtedy, jak wiele innych osób, wielką orędowniczką zniesienia tego głupiego przepisu.


Smutno jest gdy się patrzy jak coś nad czym się pracowało jest niszczone kawałek po kawałku...

[Enya]

Miriel - lubię to

Ja pamiętam, że pierwszym co FPL zniosło to właśnie licencje hodowlane argumentując tak jak Ty.

Byłam wtedy, jak wiele innych osób, wielką orędowniczką zniesienia tego głupiego przepisu.


Smutno jest gdy się patrzy jak coś nad czym się pracowało jest niszczone kawałek po kawałku...

[koc-cat]

Miriel - lubię to

Ja pamiętam, że pierwszym co FPL zniosło to właśnie licencje hodowlane argumentując tak jak Ty.

Byłam wtedy, jak wiele innych osób, wielką orędowniczką zniesienia tego głupiego przepisu.


Smutno jest gdy się patrzy jak coś nad czym się pracowało jest niszczone kawałek po kawałku...

tek cichutko przypomnę sytuację, gdy zbierano podpisy pod projektem ustawy mającej zakazać sprzedaży zwierząt bez rodowodów.
Wtedy wręcz krzyczałam, że nie podpiszę, bo powstanie bubel ustawowy i akcja rasowy = rodowodowy starci na znaczeniu, bo pseudohodowle będą miec swoje rodowody.

Moim zdaniem teraz będzie podobnie. FPL zmuszając hodowców do brania udziału w wystawach - straci wielu swoich członków.

[koc-cat]

Myślę, że FPL lata świetności ma już za sobą. A było tak pięknie :

http://www.felispolonia.eu/public/staty2014.pdf

Ogromnie ciekawa jestem statystyk z chwilą wprowadzenia nowych przepisów

[MariaD]

Secundo - klasa kontrolna 13b została wprowadzona do wniosku klubu pod wpływem dyskusji na walnym. W dyskusji wypłynęła sprawa kotów źle znoszących podróże, wystawy czy mające 'mechaniczne' defekty nie wpływające na potomstwo, a dyskwalifikujące z wystaw (np zadrapane oko, złamany drzwiami ogon itp). Klasa ta pozwala zgłosić takiego kota "poza wystawą" - jak do ustalenia koloru. Kot pojawia się tylko na chwilkę, sędziowie oceniają nie przygotowanie do wystawy tylko zgodność ze wzorcem - i można wracać do domu.

Taka uchwała jest niezgodna z regulaminem wystawowym FIFe:
http://www.felispolonia.eu/public/reg_w ... e_2014.pdf

Klasa kontrolna stworzona została dla ras, które są w trakcie rozwoju, lub w
przypadku których zezwala się na krzyżowania między rasowe, w celach uzgodnionych
uprzednio przez Krajowego Członka FIFe

To nie jest worek, gdzie można sobie wrzucić dowolnie każdego kota w dowolnym celu.

Organizator musi dostarczyć sędziom pisemne wytłumaczenie, dlaczego dany kot
znalazł się w klasie kontrolnej.
Kot nie otrzymuje pisemnej oceny, ale musi uzyskać kwalifikację „Excellent”,
(zgodnie ze standardem rasy docelowej dla ras uznanych), lub odpowiednio „l” (zgodnie z
proponowanym standardem dla ras nieuznanych), aby umożliwić ponowną rejestrację
zgodnie z rasą docelową (patrz Regulamin Hodowli i Rejestracji, artykuł 9.2.2).

I prosić sędziów o jakąś tam sobie ocenę.

[szariwari]

Tertio - wniosek nie był motywowany ilością kotów na wystawie, tylko coraz niższą jakością mnożonych kociastych jak leci, aby dzieci były, bez kontroli, ładu i sensu.

Bardzo jestem ciekawa, jak uzasadniano twierdzenie, że wprowadzenie licencji wpłynie na poprawę jakości kotów?
Uważam, że na poprawę jakości mnożonych kotów może wpłynąć przede wszystkim edukacja hodowców. Co z tego, że kot dostanie licencję, a nawet będzie najpiękniejszy, jeśli hodowca nie będzie wiedział, co z nim dalej zrobić, jakiego partnera mu znaleźć, jak wyselekcjonować kocięta do dalszej hodowli itd...
Brakuje seminariów dla hodowców, biuletynu hodowlanego z informacjami o standardach ras, poradami hodowlanymi, informacjami o chorobach, badaniach genetycznych, etyce hodowlanej itd...
Proponuję licencje dla hodowców, to oni odpowiadają, za to jakie koty rodzą się w hodowali.

[wojteka]

Ze strony CC Amber : "Rozwijamy rejestrowane hodowle kotów rasowych według regulaminów Felis Polonii i FIFe i nie stosujemy dodatkowych barier w postaci licencji."

[mów mi Fatum]

Tertio - wniosek nie był motywowany ilością kotów na wystawie, tylko coraz niższą jakością mnożonych kociastych jak leci, aby dzieci były, bez kontroli, ładu i sensu.

Bardzo jestem ciekawa, jak uzasadniano twierdzenie, że wprowadzenie licencji wpłynie na poprawę jakości kotów?
Uważam, że na poprawę jakości mnożonych kotów może wpłynąć przede wszystkim edukacja hodowców. Co z tego, że kot dostanie licencję, a nawet będzie najpiękniejszy, jeśli hodowca nie będzie wiedział, co z nim dalej zrobić, jakiego partnera mu znaleźć, jak wyselekcjonować kocięta do dalszej hodowli itd...
Brakuje seminariów dla hodowców, biuletynu hodowlanego z informacjami o standardach ras, poradami hodowlanymi, informacjami o chorobach, badaniach genetycznych, etyce hodowlanej itd...
Proponuję licencje dla hodowców, to oni odpowiadają, za to jakie koty rodzą się w hodowali.

Rzeczywiście seminariów o zdrowiu, etyce hodowlanej mi brakuje, ale powiem szczerze, że jeżeli ktoś będzie chciał się w tej materii edukować to się doszkoli. Ja ostatnio zawracałam głowę starszej koleżance, by użyczyła mi swojego doświadczenia i pokazała mi przepiękne swoim zdaniem koty oraz rzetelnie spojrzała na moją dziewczynkę. I dowiedziałam się mnóstwa nowych rzeczy - bez fochów, bez zmieniania stosunku do tej osoby, jestem jej niezmiernie wdzięczna za każdą lekcję.

Jak widzę komu się teraz sprzedaje koty hodowlane, co się zostawia do hodowli, bo skończyło CH i przecież "to i tamto się poprawi w dzieciach", a "brodę wyrobi się wołowiną" to włos mi się jeży i uważam, że to dałoby się wyprostować selekcją hodowców, a nie tylko kotów, bo ciągle będziemy wracali do punktu wyjścia.

Dla mnie wystawa to możliwość nauki, bo mam w sobie na tyle pokory, że pomimo udziału w ponad 100 dwudniowych wystawach, dalej się uczę.

Również na dzień dzisiejszy uważam, że żaden obowiązek udziału w wystawach, żadne wymagane EX, żaden CAC czy CACS nie zmieni poziomu kotów w hodowlach, właśnie dlatego, że w sobotę kot może dostać VG, a w niedzielę certa.

[Ruvil]

Dla mnie licencja hodowlana powinna być dawana hodowcom po zdaniu odpowiednich egzaminów.

Czy to znaczy że ex ( a dokładnie ex 1) w klasie 13b nie będą mieć nic wspólnego z ex 1 w klasie otwartej? Czyli aby zrobić CH to muszę mieć oceny z klasy 13b oraz z otwartej?

[LittleDevils]

Czyli aby zrobić CH to muszę mieć oceny z klasy 13b oraz z otwartej?

Nie.

Primo, rozmowa o plotkach mija się z celem. Warto poczekać - zwłaszcza z zacietrzewieniem - do publikacji sprawozdania.