Pytanie o liczbę miotów

[KOTEK1988]

Jestem w szoku że takie przepisy mogą istnieć w związku
Nie jestem hodowcą i się tym nie zajmuje...ale moim zdaniem jeżeli istnieją takie przepisy -to nie zdziwie się jak liczba hodowli eksplatujących do granic mozliwości swoje kotki wzrośnie.
I czym wtedy będzie różnila się hodowla od zwykłego pseudo?(tylko świstkiem niestety)

[danunka]

8O
Jestem w szoku że takie przepisy mogą istnieć w związku
Nie jestem hodowcą i się tym nie zajmuje...ale moim zdaniem jeżeli istnieją takie przepisy -to nie zdziwie się jak liczba hodowli eksplatujących do granic mozliwości swoje kotki wzrośnie.
I czym wtedy będzie różnila się hodowla od zwykłego pseudo?(tylko świstkiem niestety)

chyba demonizujesz
przepisy są ,ale nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie tak eksploatował swojej kotki

[Olivia]

Jestem w szoku że takie przepisy mogą istnieć w związku

To może zaproponuj lepsze rozwiązanie?

[fanaberia]

Fan

Zeniu, a piąty lub szósty też? Wiesz, kotka może być bardzo chora

nie wiem czy w praktyce mozliwe zmieścic sie w 2 lata z 5-6 miotami

Zeniu, z moich wyliczeń wychodzi, ze - na styk - da się wyprodukować do trzech miotów w ciągu roku.

litera miotu, rodzice i data urodzenia miotu.

Na mojej stronie są takie dane, łacznie z informacją o kociakach z miotu, o wszystkich miotach, od A do bieżącego.
Jeśli ktoś chciałby być aż tak wnikliwy, może kontaktować się z tymi z hodowców, którzy te dane publikują a omijać tych, którzy piszą tylko o kociakach "do sprzedania"
Dla chcącego nic trudnego

Nie uważam, że brak informacji o miotach na stronie musi świadczyć źle o hodowli.
Nie wszyscy hodowcy są wystarczająco biegli informatycznie albo mają niewielki budżet i po prostu zastępują stare mioty nowymi.

Hodowcy nie muszą podawać takich danych jeśli nie chcą, bo sprawozdawczość nie jest ich zadaniem.
Natomiast dla organizacji byłaby to dzialałność naturalna tak jak lista rodowodów.

Przy tym byłaby korzystna dla zdrowia kotek w w Polsce, a to podobno jest nadrzędnym celem hodowli.

przepisy są ,ale nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie tak eksploatował swojej kotki

Danunka to jest tak jak byś mówiła:

"po co nam prawo karne, przecież nikt uczciwy nie kradnie ani nie morduje. Ono nie jest dla uczciwych

Ja zresztą nie namawiam do zmiany przepisów tylko do jawności. To jest skuteczniejsze niż drętwe paragrafy

[Olivia]

Nie uważam, że brak informacji o miotach na stronie musi świadczyć źle o hodowli.

Ja też tak absolutnie nie uważam.
Podałam tylko rozwiązanie dla osób zainteresowanych intensywnością 'eksploatacji' kotek hodowlanych, bo w tej chwili www hodowców to jedyne ogólnodostępne źródła takich informacji.

[agal]

8O
Jestem w szoku że takie przepisy mogą istnieć w związku
Nie jestem hodowcą i się tym nie zajmuje...ale moim zdaniem jeżeli istnieją takie przepisy -to nie zdziwie się jak liczba hodowli eksplatujących do granic mozliwości swoje kotki wzrośnie.
I czym wtedy będzie różnila się hodowla od zwykłego pseudo?(tylko świstkiem niestety)

"Hodowla" nadmiernie eksploatująca kotki nie zapłaci po ponad 100zł za sztuke rodowodu. Zwykle tacy "hodowcy" utrzymuja się z kotów i nie mają leżących kilkuset złotych, żeby zapłacić za rodowody. Ten przepis, IMHO zmniejszył znacznie liczbę ponadprogramowych miotów. A, i to zaświadczenie od lekarza o zaleceniu krycia z powodu choroby kotki nie jest teraz taką sprawą łatwą. Ponieważ teraz ono musi się znaleźć w BR FPL jeszcze PRZED planowanym kryciem i po jakims czasie traci ważność.

A.

[zenia]

agal
a mi wydaje sie ze 100 zł w porównaniu z ceną kociaka to nic
(teraz rodowód to 20-35 zł )

[agal]

agal
a mi wydaje sie ze 100 zł w porównaniu z ceną kociaka to nic
(teraz rodowód to 20-35 zł )

Zenia, ale trzeba je mieć NAJPIERW, przed sprzedażą kociaka. Naprawdę, wierz mi, takie hodowle mają inne wartości Kociaki karmią trocinami, szczepią raz, jeśli w ogóle, że o odrobaczeniach nie wspomnę. Naprawdę, karna cena rodowodu bije po kieszeni.

A.

[danunka]

przepisy są ,ale nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie tak eksploatował swojej kotki

Danunka to jest tak jak byś mówiła:

"po co nam prawo karne, przecież nikt uczciwy nie kradnie ani nie morduje. Ono nie jest dla uczciwych

ja o tym wiem,wyszło jak napisałam ,bo w ostatniej chwili ugryzłam się w język ,żeby nie było zbyt brutalnie ( to o czym myślałam )

[fanaberia]

Ten przepis, IMHO zmniejszył znacznie liczbę ponadprogramowych miotów. A, i to zaświadczenie od lekarza o zaleceniu krycia z powodu choroby kotki nie jest teraz taką sprawą łatwą. Ponieważ teraz ono musi się znaleźć w BR FPL jeszcze PRZED planowanym kryciem i po jakims czasie traci ważność.

A.

O, są jakieś statystyki? Fajnie. Czy mogłabyś przedstawić jakieś dane liczbowe?

Wiesz, mój sposób rozumowania jest trochę archaiczny. Wydaje mi się, że w sytuacji, gdy można legalnie uzyskać rodowód "ponadnormatywny" liczba miotów powinna raczej rosnąć w odniesieniu do sytuacji, gdy takich rodowodów się nie wydaje.

Zwłaszcza, że - jak piszesz - lekarze nie wydają już tak chętnie lewych zaświadczeń.

Ktoś nieżyczliwy mógłby pomyśleć o tej sytuacji: "No tak, lekarze nie chcą wydawać zaświadczeń, jest problem. Załatwmy to inaczej..."

Ludzie bywają bardzo nieżyczliwi .

[agal]

Ten przepis, IMHO zmniejszył znacznie liczbę ponadprogramowych miotów. A, i to zaświadczenie od lekarza o zaleceniu krycia z powodu choroby kotki nie jest teraz taką sprawą łatwą. Ponieważ teraz ono musi się znaleźć w BR FPL jeszcze PRZED planowanym kryciem i po jakims czasie traci ważność.

A.

O, są jakieś statystyki? Fajnie. Czy mogłabyś przedstawić jakieś dane liczbowe?

Ja statystyk nie mam, widzę tylko, co się dzieje w moim klubie i mam mniej nadprogramowych miotów od maja, kiedy zaczął obowiązywac ten przepis. Ale może to zbyt krótki czas, żeby powiedzieć coś wiecej. Natomiast

Statystyki wskazują, że to dobre rozwiązanie, oczywiście było by lepiej gdyby wyeliminować możliwość zaświadczeń od weta ale na walnym to nie przeszło, pewnie zgłoszę ten wniosek ponownie

Więc źle się nie dzieje.

Wiesz, mój sposób rozumowania jest trochę archaiczny. Wydaje mi się, że w sytuacji, gdy można legalnie uzyskać rodowód "ponadnormatywny" liczba miotów powinna raczej rosnąć w odniesieniu do sytuacji, gdy takich rodowodów się nie wydaje.

Poprzednio o rodowód było łatwiej - wystarczyło zaświadczenie od weta, dostarczone już post factum z datą wcześniejszą. Teraz już tak nie ma. Ewentualne zaświadczenie musi być dostarczone wcześniej.

Zwłaszcza, że - jak piszesz - lekarze nie wydają już tak chętnie lewych zaświadczeń.

Ktoś nieżyczliwy mógłby pomyśleć o tej sytuacji: "No tak, lekarze nie chcą wydawać zaświadczeń, jest problem. Załatwmy to inaczej..."

Ludzie bywają bardzo nieżyczliwi .

Ja nie napisałam, że lekarze niechętnie wydają zaświadczenia, napisałam, że trzeba takie potencjalne zaświadczenie dostarczyć PRZED kryciem. A osoby nadmiernie rozmnażające swoje kotki zwykle nie wiedzą, kiedy kotka rodziła. NIe interesuje ich to, ma kolejną ruję, poprzednie kocięta sprzedane, trzeba kryć.

A.

[fanaberia]

Agal, wielkie dzięki za wyczerpującą informację. Teraz wiem trochę więcej

[rtoipb]

Fanaberia jeżeli kogoś obraziłem to przepraszam ( przeprosiny nie dotyczą pseudohodowców ).
Agal napisał łagodniej to co ja że pseudohodowcy nie interesują kluby, przepisy
i takie osoby nie będą występować o rodowody
ponad normatywne bo nie zgłoszą miotu (przy założeniu że są w związku).
Uważam iż obecne przepisy normalnego hodowcę powstrzymają od robienia głupot.

lrafal czy są "recydywiści" pomiędzy występującymi o karne rodowody ?
Jeżeli są to jak im przemówić do rozsądku?

[lrafal]

Recydywiści maja stałe zezwolenia od weta, wspominałem na walnym, że robienie wyjątków od kary zostawia otwarta furtkę.

Celowo o tym piszę, bo mam nadzieje, że wpłyniecie na zarządy swoich klubów i tym razem nikt nie będzie blokował mojej propozycji (opłata karna za rodowody dla każdego nieprzepisowgo miotu)

[zenia]

ciekawe co moze byc powodem

stale kotke kryć tak często