danunka pisze: Co Ty chciałas więcej usłyszec niz to co zostało napisane : pisze Irafał,że może zrobić liste przydomków polskich (ale prawdopodobnie musi mieć przyzwolenie na od członków i Zarządu FPL na jej rozpowszechnienie -jak zwał tak zwał

, lista przydomków zarejestrowanych w FIFe -jest własnością FIFe i tylko oni mogą wydac zgode na jej upublicznienie - i na tym etapie,na którym jestesmy nie możemy żądać udostepnienia jej

A jak będziemy pełnoprawnym członkiem FIFe - byc może będzie taka mozliwośc,ale ani ja ,ani Ty (no chyba,że do tego czasu zostaniesz Prezesem PFF FPL) nie mamy na to wpływu bezpośredniego
A jak chciałaś konstruktywnie pogadac z ludzmi ,to trzeba było znależć zastepczy temat np. co u Ciebie słychac ?
Pozdrawiam

Co chciałam usłyszeć?
np: wersja1.jest to dobry pomysl, można go zrealizować, moze zacząć od...
wersja 2: jest to zły pomysł bo (i tu konkret, dlaczego zły, dlaczego nie do relaizacji)
Co to znaczy, że lista przydomków jest własnością fife? To tak jakby powiedzieć, że park narodowy jest własnością ojczyzny... czyli kogo dokładnie? Fife to niedługo będziemy my, między innymi Ty i ja. A nie wyimaginowani "oni".
Co to znaczy, że fife musi wydac zgodę, dokładnie kto? zarząd? walne zgromadzenie członków? gdzie nalezy złozyć wniosek, jaka jest procedura? gdzie można się tego dowiedzieć? - to sa dla mnie konkrety. A raczej częśc konkretów.
Temat poruszyłam, zeby zobaczyć, czy większość osób czekających na przydomki ma podobne odczucie do moich. I czy ktoś moze bedzie się chciał przyłączyć do pomysłu i pomóc w realizacji. Nie zamierzam brac się za załatwianie sprawy, która de facto i tak mi samej już nie pomoże, jeżeli nikt nie potwierdzi tego co wymysliłam.
A pomyśłałąm sobie, ze może innym co będa po mnie byłoby łatwiej. Czy to naprawdę trak trudno zrozumieć?
Fajnie, że Irafal może zrobić bazę przydomków (to jest konstruktywne danunka - to tak dla przykładu o jaki rodzaj wypowiedzi mi chodzi - taki który cos wnosi do rozmowy), ale to jest raczej ostatni próg załatwiania tej sprawy. I nie zgadzam się, że nie mamy wpływu na nic. Ja mam wpływ, na większość spraw mnie dotyczących. A że Ty nie masz... nic nie poradzę na to.