Miau.PL

U Bogusi (dobrej kociej duszy z Rzeszowa) znowu przepełnienie... Aktualnie na tymczasie pomieszkuje od 3 miesięcy Aksamitka. Czarna, już wysterylizowana koteczka, z przedłużonym włosem. Bogusia znalazła ja na osiedlu w strasznym stanie, miała cała głowę w ranach i krwi. JUż jest wyleczona, tylko jeszcze futerko nie odrosło. Aksamitka to nieśliała, delikatna koteczka.








Przed 2 tygodniami pod blokowym balkonem leżała kicia Mama z 2 dniowym osoeskiem, na ziemi. Kicia domowa, bardzo miziasta, pcha sie na ręce, dziecko pozwala dotykac tylko troszke sie niepokoi jak mała córeczka popiskuje.







A ostatnia bieda to prawdziwa tragedia, kocurek, dorosły, domowy, leżał pod blokiem, tak zagłodzony, że nie miał siły ustac na łapkach. Jest u Bogusi juz 5 dni, ale to sama skóra i kości... po 5 dniach karmienia waży 2,80 kg a to bardzo duży kocur. Wetka oceniła go na 5 lat, ale może być młodszy bo takie wyniszczenie postarza.
Je i sie łasi i tak w kółko... niestety siedzi sam w klatce.

przesliczne nawet ten chudzinek Szczerze mowiac dziwie sie troszke, ze on jeszcze zyje, ze nie odszedl z wycieczenia z glodu... Ale badzny dobrej mysli Hop

widze, ze kocich czarnych klasycznych pieknosci u p. Bogusi pod dostatkiem

Ale się Bogusi trafiło same czarnuszki

Trzymam kciuki za domki dla wszystkich

Tamta pani wybrała już sobie koteczka ze schroniska

czy kociaki maja jakies imiona?

p Bogusia to wspanialy koci aniołek

HOP, kotecki!!

Aksamitka nie zyje...
Ostatnio miala krwotoki z nosa i pyszczka, wyniki krwi tragiczne.
Z bólem serca Bogusia zgodziła się na eutanazje...

oj, biedna [*] Najwazniejsze, ze juz nie cierpi, nie zdazyla moze poznac (na szczescie) najgorszego cierpienia. Teraz bryka sobie szczesliwa za TM z innymi kotami, ktore juz tam sa. Tam, na gorze widocznie tez ktos nie potrafil sie oprzec urokowi czarnego kota

Kiciu-spoczywaj w spokoju [*]

Kociara82 pisze:oj, biedna [*] Najwazniejsze, ze juz nie cierpi, nie zdazyla moze poznac (na szczescie) najgorszego cierpienia. Teraz bryka sobie szczesliwa za TM z innymi kotami, ktore juz tam sa. Tam, na gorze widocznie tez ktos nie potrafil sie oprzec urokowi czarnego kota

Kiciu-spoczywaj w spokoju [*]

nie umiem sobie tego wszystkiego tak na spokojnie wytlumaczyc jak Ty, Kociara... to wszystko tak boli....

wiadomo co bylo kiteczce?

['] Aksamitko [']

HOP dla reszty po domeczki

tillibulek dla mnie to tez nie jest latwe, choc kici osobiscie nie znalam. Ale wierze, ze po tamtej stronie jest wieczne szczescie, tylko to pomaga mi jakos zniesc trudne chwile.

A na pocieszenie wrzucam cos, co mnie osobiscie w takich chwilach bardzo pokrzepia:

ON WRÓCI

Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku.

F. J. Klimek

Reszta kotkow hop po domki! Aksamitka czuwa na pewno nad wami i pomoze w poszukiwaniach

hopsne :*

no piekny ten wiersz... az mnie scisnelo w gardle...

tillibulek pisze:no piekny ten wiersz... az mnie scisnelo w gardle...

Mnie też, zwłaszcza, że...

Aksamitko, czuwaj z kociego nieba nad kotami, które zostały u pani Bogusi.

no to czarnuszki sliczne hop!