jakKLUSEKzotałPYZĄ-WĄTEK KOTEK KRYPTOSEKSUALNYCH-SZUKAMY DS

Kryptoseksualne kotki to mieszkanki zapomnianej wiaty dla kocurów całkowicie na tyłach ostródzkiego schroniska. Wszystkie panie przez ostatnie dwa lata uważane były z Panów. Niektóre nosiły nawet dumnie męskie imiona!!! Musiały mieć niezły kryzys osobowości... Najwyższy czas by trafiły do swoich własnych domków i kochających Dużych!!!
No to zaczynamy:
Imię: PYZA
Rasa: dachóweczka
Płeć: koteczka
Wiek: dorosła, ponad 3 lata
Umaszczenie: biało-bura, a właściwie buro-biała. Inaczej kot europejski alias celtycki
Oczy: żółto-zielone
Charakter: Wybitnie proludzki miziak. Kocha człowieka miłością nieograniczoną i nieskończoną. Przytulasta do granic nieskończoności. Uwielbia trzymanie na rękach - tuli się i tuli i mruczy - widać, że bardzo jej tego brakuje... Trochę ostatnio onieśmiela ją koleżanka z woliery TRI - charaktery mają podobne
Cechy szczególne: krępa olbrzymka - waży pewnie z 5 kilo.
Wymagania: pełna miska, ciepłe posłanko, pieszczoty w hurcie i detalu
, domek niewychodzący i bardzo kochający!!!
Oferuje: mruczanki, baranki, mizianki, całodobowe towarzystwo!!!! (gwarancja dożywotnie!!!!!!)
Sterylizacja: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: prawdopodobnie na wściekliznę (obowiązek schroniska)
Przez ostatnie 2 lata koteczka nosiła dumne imię KLUSEK!!! Wszyscy wołali do niej "No, co tam Kluseczku!!"
"Dobry kocurek!!!"
, a ona przecież jest koteczką
. I to jaką!!!
Pyza jest niesamowicie proludzka, ciągle doprasza się o mizianie, nie odstępuje człowieka na krok. Drapana, śmiesznie wygina się na wszystkie strony. Widać, że bardzo tęskni za domem i własnym człowiekiem...
To ogrrrromny pieszczoch... najchętniej nie odstępowałaby człowieka na krok... nie może się nacieszyć jak ktoś tam do niej zajrzy i ją pomizia...
Zwróćcie uwagę, że ma na wszystkich 4 łapkach skarpetki w identycznym rozmiarze i na jej urocze policzki... taki trochę chomik z niej...






Pyza szuka stałego domku. Przebywa w schronisku w Ostródzie.
Kto przygarnie największego schroniskowego miziaka??
Imię: BASTET
Rasa: dachóweczka
Płeć: koteczka
Wiek: dorosła, ponad 5 lat
Umaszczenie: biało-bura, a właściwie buro-biała. Inaczej kot europejski alias celtycki
Oczy: żółto-zielone
Spojrzenie hipnotyzujące 
Charakter: Spokojna, stateczna. Na początku nieśmiała, trochę nieufna. Wymaga stopniowego oswajania z nowym Dużym. Po 5 miesiącach znajomości pozwala mi się głaskać, oglądać uszy, przytulić (aczkolwiek w granicach rozsądku). Kotka raczej do domku spokojnego z dorosłymi. Reakcja na psa nieznana.
Wymagania: pełna miska, ciepłe posłanko, dużo czułości i cierpliwości w pierwszym etapie znajomości, domek niewychodzący i bardzo kochający!!!
Oferuje: towarzystwo, trochę obok człowieka. Aczkolwiek we własnym domu moża bardzo mile zaskoczyć mruczankami, miziankami i barankami
Sterylizacja: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: prawdopodobnie na wściekliznę (obowiązek schroniska)
BASTET vel Ramzes
to kotka, która od lat mieszka w schronisku. Jest trochę nieufna i płochliwa. Każdy szybszy ruch ręką powoduje, że kotka się cofa, dlatego, żeby go pogłaskać, trzeba powoli i spokojnie do niej podchodzić. Jednak widać, że też ma ochotę zapoznać się z człowiekiem 
BASTET jest kilkulatką. Ilulatką? Wie tylko ona sama.
Bastet ma piękne pręgowane futerko, biały kołnierz i, jak na damę przystało, białe rękawiczki. No i te zielone hipnotyzujące oczy...
Uwielbia siedzieć w jednym miejscu, czasem wygląda jakby się do ziemi przykleiła
Sami spójrzcie:






Bastet szuka domu stałego.
Kto pozwoli jej zaufać?
Imię: BIEDRONKA
Rasa: dachóweczka
Płeć: koteczka
Wiek: dorosła, ponad 5 lat
Umaszczenie: biało-bura, z baaaardzo dużą przewagą bieli. Ma kilka burych plamek, bury nosek i "obcy" pręgowany ogonek (hybryda)
Oczy: żółte
kotka od lat ma niedoleczony odnawiający się koci katar
Prawe oczko okresowo jest bardziej lub mniej zapuchnięte...
Charakter: Podobnie jak Bastet, spokojna, ale bardziej ciekawska. Na początku nieśmiała, trochę nieufna. Przybiegała witać u wrót woliery, ale nie pozwalała się dotknąć. Wymaga stopniowego oswajania z nowym Dużym. Po 5 miesiącach znajomości pozwala mi się głaskać, ale nie pozwala się przytulić. Ucieka z rąk. Kotka raczej do domku spokojnego z dorosłymi. Reakcja na psa nieznana.
Wymagania: pełna miska, ciepłe posłanko, dużo czułości i cierpliwości w pierwszym etapie znajomości, domek niewychodzący i bardzo kochający!!!
Oferuje: towarzystwo, trochę obok człowieka. Aczkolwiek we własnym domu moża bardzo mile zaskoczyć mruczankami, miziankami i barankami
Sterylizacja: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: prawdopodobnie na wściekliznę (obowiązek schroniska)
Koteczka z pozoru nieufna - szybko przełamie się do człowieka. Razem z Pyzą pilnuje wejścia do woliery
w oczekiwaniu na coś dobrego.
Ma oryginalne umaszczenie. Futerko śnieżnobiałe w szare łatki - taka biedroneczka. Nosek też chyba ukradła innemu kotu
.
Koteczka ma chronicznie chore jedno oczko. Jest to ewidentnie pozostałość niedoleczanego i odnawiającego się kataru.
Biedroneczka pilnie potrzebuje ciepłego kąta i własnej miski. I kochającego troskliwego Dużego, który rzetelnie zadba o jej nadwątlone latami schroniskowego życia zdrowie.


Imię: TRI
Rasa: dachóweczka
Płeć: koteczka
Wiek: dojrzały, po stanie ząbków sądząc ponad 5 latek
Umaszczenie: trikolor biało-buro-ruda
Oczy: żółto-zielone
kocie :zeby
Charakter: Proludzki miziak. Kocha człowieka miłością nieograniczoną. Przytulasta do granic nieskończoności. Uwielbia trzymanie na rękach - tuli się i tuli i mruczy - widać, że bardzo jej tego brakuje... Skora do zabawy :zeby
Cechy szczególne: koci drobiazg - takie 2 kilo kota.
Wymagania: pełna miska, ciepłe posłanko, pieszczoty w hurcie i detalu
, domek niewychodzący i bardzo kochający!!!
Oferuje: mruczanki, baranki, mizianki, całodobowe towarzystwo!!!!
Sterylizacja: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: prawdopodobnie na wściekliznę (obowiązek schroniska)
Tri została przywieziona do schroniska w stanie skrajnego zagłodzenia i wycieńczenia parę miesięcy temu z interwencji. Koteczka po śmierci właścicielki została zamknięta w mieszkaniu, gdzie spędziła ponad miesiąc. Czym ona się żywiła, Bóg raczy wiedzieć...
Trzy dni po przywiezieniu do schronu, tri urodziła
czy trójkę żywych kociąt
czy . Sytuacją zaszokowany był nawet wet, który leczy zwierzaki ze schroniska...
Dwa kocięta prawdopodobnie były zbyt słabe i odeszły za TM. Trzecie zostało przy matce.
Maluch od tri znalazł już dom. Tri nadal czeka.

POJECHAŁA DO NOWEGO DOMU!!!!
W przypadku adopcji obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt w sprawie adopcji:
olka03@op.pl
tel. 509 251 595
No to zaczynamy:
Imię: PYZA
Rasa: dachóweczka

Płeć: koteczka
Wiek: dorosła, ponad 3 lata
Umaszczenie: biało-bura, a właściwie buro-biała. Inaczej kot europejski alias celtycki

Oczy: żółto-zielone


Charakter: Wybitnie proludzki miziak. Kocha człowieka miłością nieograniczoną i nieskończoną. Przytulasta do granic nieskończoności. Uwielbia trzymanie na rękach - tuli się i tuli i mruczy - widać, że bardzo jej tego brakuje... Trochę ostatnio onieśmiela ją koleżanka z woliery TRI - charaktery mają podobne

Cechy szczególne: krępa olbrzymka - waży pewnie z 5 kilo.
Wymagania: pełna miska, ciepłe posłanko, pieszczoty w hurcie i detalu

Oferuje: mruczanki, baranki, mizianki, całodobowe towarzystwo!!!! (gwarancja dożywotnie!!!!!!)
Sterylizacja: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: prawdopodobnie na wściekliznę (obowiązek schroniska)
Przez ostatnie 2 lata koteczka nosiła dumne imię KLUSEK!!! Wszyscy wołali do niej "No, co tam Kluseczku!!"



Pyza jest niesamowicie proludzka, ciągle doprasza się o mizianie, nie odstępuje człowieka na krok. Drapana, śmiesznie wygina się na wszystkie strony. Widać, że bardzo tęskni za domem i własnym człowiekiem...
To ogrrrromny pieszczoch... najchętniej nie odstępowałaby człowieka na krok... nie może się nacieszyć jak ktoś tam do niej zajrzy i ją pomizia...
Zwróćcie uwagę, że ma na wszystkich 4 łapkach skarpetki w identycznym rozmiarze i na jej urocze policzki... taki trochę chomik z niej...






Pyza szuka stałego domku. Przebywa w schronisku w Ostródzie.
Kto przygarnie największego schroniskowego miziaka??
Imię: BASTET
Rasa: dachóweczka

Płeć: koteczka
Wiek: dorosła, ponad 5 lat
Umaszczenie: biało-bura, a właściwie buro-biała. Inaczej kot europejski alias celtycki

Oczy: żółto-zielone



Charakter: Spokojna, stateczna. Na początku nieśmiała, trochę nieufna. Wymaga stopniowego oswajania z nowym Dużym. Po 5 miesiącach znajomości pozwala mi się głaskać, oglądać uszy, przytulić (aczkolwiek w granicach rozsądku). Kotka raczej do domku spokojnego z dorosłymi. Reakcja na psa nieznana.
Wymagania: pełna miska, ciepłe posłanko, dużo czułości i cierpliwości w pierwszym etapie znajomości, domek niewychodzący i bardzo kochający!!!
Oferuje: towarzystwo, trochę obok człowieka. Aczkolwiek we własnym domu moża bardzo mile zaskoczyć mruczankami, miziankami i barankami

Sterylizacja: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: prawdopodobnie na wściekliznę (obowiązek schroniska)
BASTET vel Ramzes


BASTET jest kilkulatką. Ilulatką? Wie tylko ona sama.
Bastet ma piękne pręgowane futerko, biały kołnierz i, jak na damę przystało, białe rękawiczki. No i te zielone hipnotyzujące oczy...
Uwielbia siedzieć w jednym miejscu, czasem wygląda jakby się do ziemi przykleiła

Sami spójrzcie:






Bastet szuka domu stałego.
Kto pozwoli jej zaufać?
Imię: BIEDRONKA
Rasa: dachóweczka

Płeć: koteczka
Wiek: dorosła, ponad 5 lat
Umaszczenie: biało-bura, z baaaardzo dużą przewagą bieli. Ma kilka burych plamek, bury nosek i "obcy" pręgowany ogonek (hybryda)
Oczy: żółte



Charakter: Podobnie jak Bastet, spokojna, ale bardziej ciekawska. Na początku nieśmiała, trochę nieufna. Przybiegała witać u wrót woliery, ale nie pozwalała się dotknąć. Wymaga stopniowego oswajania z nowym Dużym. Po 5 miesiącach znajomości pozwala mi się głaskać, ale nie pozwala się przytulić. Ucieka z rąk. Kotka raczej do domku spokojnego z dorosłymi. Reakcja na psa nieznana.
Wymagania: pełna miska, ciepłe posłanko, dużo czułości i cierpliwości w pierwszym etapie znajomości, domek niewychodzący i bardzo kochający!!!
Oferuje: towarzystwo, trochę obok człowieka. Aczkolwiek we własnym domu moża bardzo mile zaskoczyć mruczankami, miziankami i barankami

Sterylizacja: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: prawdopodobnie na wściekliznę (obowiązek schroniska)
Koteczka z pozoru nieufna - szybko przełamie się do człowieka. Razem z Pyzą pilnuje wejścia do woliery

Ma oryginalne umaszczenie. Futerko śnieżnobiałe w szare łatki - taka biedroneczka. Nosek też chyba ukradła innemu kotu

Koteczka ma chronicznie chore jedno oczko. Jest to ewidentnie pozostałość niedoleczanego i odnawiającego się kataru.
Biedroneczka pilnie potrzebuje ciepłego kąta i własnej miski. I kochającego troskliwego Dużego, który rzetelnie zadba o jej nadwątlone latami schroniskowego życia zdrowie.


Imię: TRI
Rasa: dachóweczka

Płeć: koteczka
Wiek: dojrzały, po stanie ząbków sądząc ponad 5 latek
Umaszczenie: trikolor biało-buro-ruda
Oczy: żółto-zielone

Charakter: Proludzki miziak. Kocha człowieka miłością nieograniczoną. Przytulasta do granic nieskończoności. Uwielbia trzymanie na rękach - tuli się i tuli i mruczy - widać, że bardzo jej tego brakuje... Skora do zabawy :zeby
Cechy szczególne: koci drobiazg - takie 2 kilo kota.
Wymagania: pełna miska, ciepłe posłanko, pieszczoty w hurcie i detalu

Oferuje: mruczanki, baranki, mizianki, całodobowe towarzystwo!!!!
Sterylizacja: nie
Odrobaczenie: tak
Szczepienie: prawdopodobnie na wściekliznę (obowiązek schroniska)
Tri została przywieziona do schroniska w stanie skrajnego zagłodzenia i wycieńczenia parę miesięcy temu z interwencji. Koteczka po śmierci właścicielki została zamknięta w mieszkaniu, gdzie spędziła ponad miesiąc. Czym ona się żywiła, Bóg raczy wiedzieć...
Trzy dni po przywiezieniu do schronu, tri urodziła


Dwa kocięta prawdopodobnie były zbyt słabe i odeszły za TM. Trzecie zostało przy matce.
Maluch od tri znalazł już dom. Tri nadal czeka.



POJECHAŁA DO NOWEGO DOMU!!!!
W przypadku adopcji obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej.
Kontakt w sprawie adopcji:
olka03@op.pl
tel. 509 251 595