Strona 1 z 1

Bielko-Biała. Dzikie pokolenie kotów ulicznych! POMOCY!

PostNapisane: Czw sie 13, 2009 17:21
przez ZUZANNA11
Jestem teraz na wakacjach u rodziny w Bielsku- Białej, dzisiaj wracałam z kuzynką z centrum miasta i zobaczyłam koło jakiejś remontowanej rudery kotkę z dwoma małymi. Kotka jest bura, jeden kociak był biały w broząwe łatki, a drugi czarny. Nie mam pojęcia jakiej są płci. Wiem, że młode mają po 2 miesiące. Kotka jest też młodziutka, ma rok. Wiem to od starszej pani, która akurat karmiła tam te koty. Koty są dzikie. Ukucnęłam, myślałam, ze podejdą- uciekły. Przypuszczam, że jest ich zdecydowanie więcej.
Najlepszym wyjściem byłoby zabranie kociaków i konieczne wyterylizowanie kocic. Nie wiem, nie znam się na kotach, ale nie wiem czy da się oswoić te starsze koty. Myśle, że mlode dałoby radę.
E-mail: zuziaczechowicz@op.pl

PostNapisane: Pt sie 14, 2009 11:48
przez Viena
Moge tylko podniesc :(

PostNapisane: Pt sie 14, 2009 12:08
przez berni
jaki to dokladnie rejon?

PostNapisane: Pt sie 14, 2009 13:24
przez ZUZANNA11
To jest ulica odchodząca od rynku, na którym teraz jest postawiona scena i parasole. Wiesz o co chodzi? To jest centrum miasta.

PostNapisane: Pt sie 14, 2009 23:29
przez berni
na Starym Rynku zwanym też chyba dawniej Placem ZWM? Za zamkiem?

Jesli tak to wiem o który rejon chodzi, tylko że odchodzaych na boki uliczek jest tam sporo. Niestety w jednej z nich dokarmia babszyl z którym mialam spore nieprzyjemnosci, która nie zgadza sie ani na sterylki ani na zabranie maluszków :(:(

Raz po prostu udalo sie nam tam odłowić kotkę i wynieśc do auta zanim baba zbiegła z kamienicy z tłumem sasiadów, którzy zwyzywali mnie strasznie i prawie doszło do rękoczynów.

Jesli to ta sama baba to kiepsko widzę sprawe. Jesli inna to trzeba by ją namierzyć i wybadać czy pozwoli łapać.

Niestety sprawa wyglada tak ze jesli jeszcze kotkę mozna ciachnąć z darmowych miejskich sterylek (kilka chyba jeszcze zostało) i potem wypuścić, to dla maluszków nie ma zadnego Dt i nie mam złudzeń ze takowy w bielsku sie znajdzie.
A moze Ty albo Twoja rodzina chciałaby pomóc w ten sposób, zabierajac maluszki na dt?


Mogę pomóc łapać.
Niestety tylko tyle.

PostNapisane: Sob sie 15, 2009 11:05
przez ZUZANNA11
Wredny babsztyl. :roll: Dokładnie dowiem się jaka to ulica.

PostNapisane: Sob sie 15, 2009 11:09
przez aga-zgaga
bosh! nie dosc ze tym biednym zwierzakom grozi spotkanie z jakims zwyrodnialcem, to jeszcze spotykaja na drodze takich "przyjaciol" zwierzat.
rece opadaja.
ale sie nie dawajmy.

PostNapisane: Sob sie 15, 2009 18:32
przez perjoanna
podniosę :(

PostNapisane: Czw sie 20, 2009 20:53
przez anial
:cry: