Strona 1 z 1
Lublin, kotki

Napisane:
Sob sie 08, 2009 22:20
przez jolaos
Witam, będąc u rodziny w Lublinie, wypatrzyłam 3 małe kotki - ok 4 miesiące, 2 biało - rude, jedna 3-kolorowa. Pomyślałam sobie, że maluchy sa takie ładne, że mogłyby znaleźć domek. Kotami podobno opiekuje się jakaś pani, tzn karmi je, ale nie wiem czy mają gdzie się schować.
Biegają po zielonej trawce, za ogrodzeniem, tuż przy przystanku "betonowa" czy jakoś tak w strone dworca, sa tam tez dorosłe koty.
Wiem, że dużo kotów szuka domków, ale jakby ktoś był z LBN i chciał małego kotka to daje cynk, można gdzieś tam zadzwonić i zapytać się o te koty. Szkoda ich :[

Napisane:
Nie sie 09, 2009 22:09
przez kwiatkowa
Podnoszę!
Czy te kocięta mają opiekę?
Gdzie to dokładnie jest? Nie znam tego przystanku i z niczym mi się "betonowa" nie kojarzy...


Napisane:
Pon sie 10, 2009 9:21
przez reddie
Podniosę dla Lublina.

Napisane:
Pon sie 10, 2009 12:13
przez ajoint
do góry, może ktoś ?

Napisane:
Pon sie 10, 2009 15:16
przez tamagochi
reddie pisze:Podniosę dla Lublina.
ja też

Napisane:
Pon sie 10, 2009 18:58
przez kwiatkowa
Podniosę, i napiszę na pw pytanie. Nie wiadomo czy trzeba pomóc, czy nie...
Jest oferta DT z Lublina, może dla nich by była?

Napisane:
Wto sie 11, 2009 11:43
przez kwiatkowa
Taka odpowiedź:
Moja ciocia niedaleko mieszka i mówiła mi, że jakaś pani je dokarmia, trudno mi powiedzieć czy są dzikie, skoro ktoś je karmi od małego to może sa przyzwyczajone do ludzi.
Znajdują się one na skrzyżowaniu Krochmalnej i Betonowej. Tam jest budynek mieszkalny, z ogrodzonym trawnikiem i po tej trawce te koty biegają.

Napisane:
Wto sie 11, 2009 17:09
przez ASK@
podniose i ja!

Napisane:
Wto sie 11, 2009 18:49
przez nati67
no to do góry!

Napisane:
Wto sie 11, 2009 18:53
przez kwiatkowa
Lublin to niestety pustynia jeżeli chodzi o pomoc zwierzakom...

Napisane:
Śro sie 12, 2009 13:49
przez ASK@
moze nie jest tak xle,tylko czas nieodpowiedni!
podrzuce maluchy!

Napisane:
Śro sie 12, 2009 17:18
przez arturo45
do domków siooooo


Napisane:
Śro sie 12, 2009 17:45
przez kwiatkowa
Na razie nigdzie nie pójdą... musi się znaleźć ktoś, kto pojedzie, sprawdzi co to za kociaki, zaopiekuje... Na razie wiadomo, że gdzieś tam są...


Napisane:
Czw sie 13, 2009 11:33
przez gie
i jak? kotuchy sa?

Napisane:
Czw sie 13, 2009 12:06
przez kwiatkowa
gie - tam nie ma kto pojechać?
nikt z lublina się podjął sprawdzenia co z nimi...
a ja po prostu nie mam czasu teraz