Strona 1 z 6

Maleńkie sierotki z działek - Bobo [*], 3 maluchy czekają

PostNapisane: Pt lip 31, 2009 17:39
przez kinga w.
Ktoś podrzucił na działki, gdzie i tak kotów masa, maluszki odebrane chyba matce. Zbyt małe żeby mogły sobie same radzić, odchuchane przez karmicieli, mają może po dwa miesiące i w odróżnieniu od innych działkowych kociaków ufają ludziom na tyle że dają się brać na ręce, głaskać. Wczoraj robiłam zdjęcia - czarny maluszek jest działkowym koteczkiem, ale i on (ona?) dał sie pogłaskać przy misce.
Pomysł? Jeśli ktoś chciałby dać dom działkowej sierotce, mogłabym wziąć kociaka do domu, odrobaczyć, przyuczyć do kuwetki, podniańczyć. Wziąć hurtem na DT nie dam rady - malutkie mieszkanko, Pięciokot, praca z racji której nie bywa mnie w domu cały dzień - ale obawiam się że maluszki na działkach zginą. Ubiegłej zimy ktoś wytruł ponad 20 kotów - zginęły właśnie te najmłodsze. Na sterylki nie ma szans, UM nie finansuje, karmiciele dają co mają, przeważnie resztki z ludzkiego stołu.
Szukamy domków - parka burasków, przedziwna, buro ruda panienka i czarny maluszek płci bliżej nieokreślonej. Pewnie dziewczynka albo chłopczyk. :wink:

Buraski:

Obrazek Obrazek

Buro ruda panienka:

Obrazek Obrazek

Czarne maleństwo:

Obrazek Obrazek za TM...Żegnaj, maleńki.

Mała szylkretka też:

Obrazek

Kociaki wyglądają na zdrowe - uszy czyste, oczka zdrowe, mordeczki wesołe. Brzuszki trochę chude - podrzuciłam karmicielom trochę lepszego jedzonka dokładnie dla malców, na trochę są zabezpieczone. Oczywiście zakładam przed adopcją przegląd u weta i odrobalenie jeśli mają inwentarz. Ktoś chce takie cudeczka?

PostNapisane: Pt lip 31, 2009 19:51
przez Alama
wszystkie cudne :)

a buro-ruda dziewczynka chyba będzie mieć miodowe oczka

PostNapisane: Pt lip 31, 2009 20:20
przez kinga w.
Są cudne. Trzy sierotki (buraski i buro ruda) szaleją w domku karmicielki - małe drapichrusty wspinające się gdzie popadnie, wszędobylskie i rozbrykane. Czarny maluszek nie jest tak odważny zeby po domku szaleć, ale daje sie głaskać. Szylkretka jest najbardziej zdystansowana. Jej matka była bardzo podobna - zginęła gdzieś, nie ma jej już na działkach. Siostra z tego samego miotu, też szylkretowa, utonęła w beczce z deszczówką - wypadek podczas zabawy, nikt nie zauważył. Domki dla tych kociąt to szansa nie tylko na pełną miskę, ciepło w zimie, kochających ludzi - to szansa na życie. Zakładam że jeśli ktoś zechce je pokochać to przerobię z nimi socjalizację - są maleńkie i łatwo zaufają. Buraski już mruczą wzięte na ręce.

PostNapisane: Pt lip 31, 2009 22:17
przez Dorota
:(

Kciuki!

PostNapisane: Sob sie 01, 2009 8:20
przez kinga w.
Czy ktoś dojrzy te maleństwa w tłumie? Czy ktoś uratuje malutkie kocie życie?

PostNapisane: Sob sie 01, 2009 12:29
przez kinga w.
Kto je pokocha?

PostNapisane: Sob sie 01, 2009 12:31
przez Korciaczki
Buro-ruda dziewczynka jest cudna! piękne maluszki :1luvu:
Domki stałe i tymczasowe przybywajcie...

PostNapisane: Sob sie 01, 2009 13:34
przez kinga w.
Cześć, Korciaczki. Szczerze mówiąc nie widziałam jeszcze kociaka z takim połączeniem kolorków - ona jest... Dziwna, wyjątkowa i piękna. Cała banda jest słodka - tę koteczkę jednak wyróżnia umaszczenie.

PostNapisane: Sob sie 01, 2009 14:14
przez IKA 6
Ta biało-ruda panienka to tez szylkredka, tyle ze jasna :wink:

PostNapisane: Sob sie 01, 2009 15:25
przez kinga w.
IKA 6 pisze:Ta biało-ruda panienka to tez szylkredka, tyle ze jasna :wink:
Ona buro-ruda jest. Szczerze mówiąc mam cienka orientację, skoro tak mówisz to pewnie tak jest, z tym że ona nie jest spokrewniona z szylkredką na ostatnim zdjęciu.
Dziękuję za wiedzę - dobrze jest się czegoś nauczyć.

PostNapisane: Sob sie 01, 2009 20:41
przez kinga w.
Kto pokocha? :cry:

PostNapisane: Nie sie 02, 2009 7:15
przez kinga w.
Maluszki czekają na domki. Na działkach nie są bezpieczne. :cry:

PostNapisane: Nie sie 02, 2009 11:42
przez kinga w.
Pliiissss...

PostNapisane: Nie sie 02, 2009 23:22
przez kinga w.
Buraski, szylkretki i małe czarne... komu?

PostNapisane: Pon sie 03, 2009 11:33
przez safiori
Cudne maluszki :D