Sasza - "pers" po przejściach-czy ktoś go pokocha?

Sasza - drobny, nieduży kocurek w typie persa. Nieśmiały, dość nieufny - no bo jak tu ufać ludziom jak tyle kot przeszedł... Wziął się z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93 ... sc&start=0
Najpierw długo Sasza siedział za pralką ciężko obrażony za antybiotyki i zabiegi zoby świeżba się pozbyć - w końcu zaczął nieśmiało ufać. Najpierw syczał, teraz już w zasadzie tylko mruczy a zza pralki przeniósł się na kanapę. Został wyleczony, wykastrowany, szczepiony i odrobaczony - do szczęścia brakuje mu własnego ludzia - co pokocha biednego Saszkę i przekona do końca że ludzie nie są wcale takie złe. Szukamy domku niewychodzącego, może być z psem i innymi kotami. Raczej bez dzieci - bo Saszy potrzeba spokoju.
kontakt : zirrael@o2.pl

Najpierw długo Sasza siedział za pralką ciężko obrażony za antybiotyki i zabiegi zoby świeżba się pozbyć - w końcu zaczął nieśmiało ufać. Najpierw syczał, teraz już w zasadzie tylko mruczy a zza pralki przeniósł się na kanapę. Został wyleczony, wykastrowany, szczepiony i odrobaczony - do szczęścia brakuje mu własnego ludzia - co pokocha biednego Saszkę i przekona do końca że ludzie nie są wcale takie złe. Szukamy domku niewychodzącego, może być z psem i innymi kotami. Raczej bez dzieci - bo Saszy potrzeba spokoju.
kontakt : zirrael@o2.pl


