Strona 1 z 5

Otwock-puchacze maja u Andy/Lublin DT!Dzieki!

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 9:27
przez ASK@
Nowy wątek gacusiowego nieszczęścia na kociarni:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97358
fotosik gacusia:
http://jm2543610.fotosik.pl/albumy/665198.html


TRANSPORT/POMOCY!-Jest transport.Puchacze w sobote jadą do Andy!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97 ... ktransport

na kotach jest watek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=96 ... 630cb7f146

Dziewczyny nie wiecie może ktos ma miejsce dla małego kociaka, całkiem domowego ,ślicznego i białego i chudego. Dzwoniła znajoma.Ściagnęła go wczoraj (o ile dobrze zrozumiałam) z elewacji bloku. Jej koty (a ma ich troche) nie toleruja innych.Domowy,spi w łóżku i biega jak piesek za nia. Inaczej trafi do azylu. Z drugim maluchem, którego znalazła chorego, podleczyła ale jej rezydenci buntuja się okrutnie. Nie ma szans na zostanie i szukanie domku. To starsi mocno ludzie i schorowani. Od lat opiekuja sie szpitalnymi kotami i nigdy nie przejdą obojetnie obok bidy.Leczą, sciachaja i maja pełno swoich.
Prosiłam by się wstrzymała. Dane na pv.
Pisze szybko bo w pracy...

Zapraszam do albumu!!!
Proszę zobaczcie w jakich warunkach zyja maluchy.Dodam,że miejsce jest przy ulicy i a włascicielka nie przejmuje sie nimi. Dzieki p.Ewie maja co jeść. A najsłabszy maluch zyje.Zdjecia nie oddaja ich urody.

http://jm2543610.fotosik.pl/albumy/662445.html

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 9:52
przez ASK@
hop

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 10:19
przez ASK@
hop

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 10:36
przez czarno-czarni
na górę!

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 10:42
przez ASK@
hop

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 11:09
przez Agneska
:!: :!: :!: :!:

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 11:17
przez ASK@
marna szansa na DT, ale kobiecie będę mogła spojrzeć w oczy!
Poryczała sie. Przykre!

Re: Otwock-pilnie DS/DT.maluchy trafia do Azylu.

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 11:24
przez alessandra
ASK@ pisze:Dziewczyny nie wiecie może ktos ma miejsce dla małego kociaka, całkiem domowego ,ślicznego i białego i chudego. Dzwoniła znajoma.Ściagnęła go wczoraj (o ile dobrze zrozumiałam) z elewacji bloku. Jej koty (a ma ich troche) nie toleruja innych.Domowy,spi w łóżku i biega jak piesek za nia. Inaczej trafi do azylu. Z drugim maluchem, którego znalazła chorego, podleczyła ale jej rezydenci buntuja się okrutnie. Nie ma szans na zostanie i szukanie domku. To starsi mocno ludzie i schorowani. Od lat opiekuja sie szpitalnymi kotami i nigdy nie przejdą obojetnie obok bidy.Leczą, sciachaja i maja pełno swoich.
Prosiłam by się wstrzymała. Dane na pv.
Pisze szybko bo w pracy...

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 12:31
przez mysh84
Jak długo koty mogą zostać u tej pani? Ile ich jest, bo nie bardzo zrozumiałam z treści pierwszego posta? Czy kot był na jakijś kontroli u weta? Czy jest zdrowy ? W jakim wieku? Do którego azylu miałby trafić ? Konstancin ??

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 12:41
przez ASK@
w chwili obecnej sa dwa. Informacje były dawkowane na raty przez p.Ewę. Jeden znaleziony wczesniej kończy dziś antybiotyk. Drugi wczorajszy zdrowy na oko, tylko wychyudzony.Świerzb w uszach ale juz p.Ewa zajęła sie nim.Maja ok 2-3 m-cy. Jestem w pracy i tak nie bardzo było czasu. Ale kobita płakała bardzo.P.Ewa to stara "kociara"! Jesli p.ewa będzie miala widoki na dom, to myslę,że pare dni przetrzymałaby. jej koty to w większości staruszkowie i źle znoszą obecność nastepnych.
Azyl w Falenicy wchodzi w gre.

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 13:20
przez mysh84
no hopsamy po domek!
PS. myślę że zdjęcia mogłyby zachęcić potencjalne domki :roll:

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 13:45
przez ASK@
to i ja wiem! ale w pracy to raczej ciężko ...jestem umówiona na "sesję".

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 14:10
przez ASK@
hopsniemy

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 14:11
przez ASK@
hopsniemy

PostNapisane: Pt lip 17, 2009 14:13
przez ASK@
hop