Strona 1 z 2

WROCŁAW - kotek z Bzowej szuka domu

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 20:27
przez jklk
Szukam domu dla kocurka, który błąka się od miesiąca po ulicy Bzowej. Kotek jest bardzo sympatyczny - nie drapie, nie syczy, nie gryzie. Lubi być głaskany i pieszczony. W czasie wizyt u mnie w domu korzysta bez problemu z kuwety (wręcz jakby wzdychał: wreszcie normalna toaleta!). Jest to kotek, który musiał być kiedyś u kogoś w domu. Niestety, raczej nikt go nie szuka (bo błąka się już koło miesiąca).
Na razie mieszka w piwnicy, trochę u mnie przesiaduje, jest dokarmiany przez kilka osób, ale co dalej? Chyba najlepiej byłoby dla niego, gdyby ktoś wiął go do domu...
Ja nie mogę ze względu na męża alergika...
Kotek jest odpchlony, odrobaczony, zaszczepiony na katar koci i coś tam jeszcze (tzn. musi jeszcze dostać drugą dawkę za miesiąc).
Rozgłaszam wśród znajomych, że mam taki skarb do wzięcia, ale bez efektu...

fotki

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 20:46
przez jklk
Obrazek

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 21:18
przez Agness78
Ależ piękny kotek!!!! 8O 8O 8O
Musisz intensywniej szukać mu domu. Samo miau nie wystarczy.
Trzeba ogłosić go na Allegro, gratce i innych portalach.
Spróbuj powysyłać maile do znajomych.... może tak uda ci się dotrzeć do ludzi :? W wakacje jest problem z adopcjami ale później powinno się ruszyć. Najlepiej byłoby znaleźć mu DT! byłby czas żeby go lepiej poznać i szukać odpowiedniego domu :(

Trzymamy kciuki i rozglądaj się też za Szylkrecią :wink:

Ale on piękny :1luvu: Jak go nazwałaś? Kot musi mieć imię :wink:
Obrazek

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 21:20
przez Kicia_
Porób mu ogłoszenia na różnych portalach, na AleGratce, Allegro. Wyślij ogłoszenia do gazet. I czekaj na telefony od ludzi, może znajdziesz mu dom przed zimą.
Nie zniechęcaj się, teraz jest najgorszy okres na adopcje, bo kociaków dużo i okres wakacyjny, ale warto próbować.

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 22:23
przez jklk
Wiem, że przez MIAU nie znajdę mu wlaściciela - przecież tu wszyscy mają koty :) Ale wsparcie "duchowe" też jest dla mnie ważne :) Na razie próbowałam szukać mu domu drogami "towarzyskimi", teraz chcę spróbować ścieżki bardziej oficjalnej (ogłoszenia w prasie i internecie). Ale jak się nikt nie znajdzie, to co ja zrobię??? Kot już u mnie jedną nogą mieszka..., oj chyba ryzykuję rozwód : :o

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 22:26
przez jklk
Co do imienia, to Pani sąsiadka nazwała go Filipkiem, moja córka mówi o nim Fiołek, a tak naprawdę to on reakuje na Kici-kici. Wybiorę chyba opcję Filipek :)

PostNapisane: Śro lip 15, 2009 22:30
przez Agness78
Filipek bardzo ładnie :D życzę powodzenia i prosimy o bieżące informacje kotku :wink:

PostNapisane: Czw lip 16, 2009 7:52
przez Agness78
Agness78 pisze:Rozpowszechniam wątek, gdzie się da :oops: może ktoś się znajdzie ...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4687468#4687468
obawiam się że jak nie wpadnę na jakiś pomysł dla nich to skończą tragicznie na ulicy.... albo w schronie.

fotki

PostNapisane: Czw lip 16, 2009 9:48
przez jklk
Zobaczcie jeszcze te zdjęcie: to pierwszy znany mi kot, który sypia w takiej pozycji :) Tyko jak on to robi, kiedy śpi w piwnicy..... :( :(

Obrazek

Obrazek

PostNapisane: Czw lip 16, 2009 11:05
przez wegadzia
kotek piekny i do tego miziak moze naklon meza aby bral leki ktore pomagaja przejsc ten pierwszy okres ja sama jestem alergikiem mam astme i 4 koty ktore spia ze mna nie da sie ukryc ale poczatki byly straszne nie bede opisywala bo kazdy alergik to zna,naklon meza aby porozmawial z lekarzem jakiego typu lekarstwa bylyby zalecane nie chce sie tu wypowiadac jakie u mnie zastosowano,ale to nie jest prawda ze trzeba sie pozbyc zwierzecia jezeli tak sugeruje lekarz to mam wapliwosci co do jego kompetencji,przepraszam ale tak jest i znam wiele osob ktore maja zwierzaki a sa alergikami i tez tu na forum te osoby pisaly o tym . kotek naprawde slodziak tyle szczescia w jednym futrze prosze postaraj sie !!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: Czw lip 16, 2009 11:07
przez wegadzia
kotek piekny i do tego miziak moze naklon meza aby bral leki ktore pomagaja przejsc ten pierwszy okres ja sama jestem alergikiem mam astme i 4 koty ktore spia ze mna nie da sie ukryc ale poczatki byly straszne nie bede opisywala bo kazdy alergik to zna,naklon meza aby porozmawial z lekarzem jakiego typu lekarstwa bylyby zalecane nie chce sie tu wypowiadac jakie u mnie zastosowano,ale to nie jest prawda ze trzeba sie pozbyc zwierzecia jezeli tak sugeruje lekarz to mam wapliwosci co do jego kompetencji,przepraszam ale tak jest i znam wiele osob ktore maja zwierzaki a sa alergikami i tez tu na forum te osoby pisaly o tym . kotek naprawde slodziak tyle szczescia w jednym futrze prosze postaraj sie !!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: Czw lip 16, 2009 11:10
przez wegadzia
kotek piekny i do tego miziak moze naklon meza aby bral leki ktore pomagaja przejsc ten pierwszy okres ja sama jestem alergikiem mam astme i 4 koty ktore spia ze mna nie da sie ukryc ale poczatki byly straszne nie bede opisywala bo kazdy alergik to zna,naklon meza aby porozmawial z lekarzem jakiego typu lekarstwa bylyby zalecane nie chce sie tu wypowiadac jakie u mnie zastosowano,ale to nie jest prawda ze trzeba sie pozbyc zwierzecia jezeli tak sugeruje lekarz to mam wapliwosci co do jego kompetencji,przepraszam ale tak jest i znam wiele osob ktore maja zwierzaki a sa alergikami i tez tu na forum te osoby pisaly o tym . kotek naprawde slodziak tyle szczescia w jednym futrze prosze postaraj sie !!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: Czw lip 16, 2009 11:28
przez wegadzia
kotek piekny i do tego miziak moze naklon meza aby bral leki ktore pomagaja przejsc ten pierwszy okres ja sama jestem alergikiem mam astme i 4 koty ktore spia ze mna nie da sie ukryc ale poczatki byly straszne nie bede opisywala bo kazdy alergik to zna,naklon meza aby porozmawial z lekarzem jakiego typu lekarstwa bylyby zalecane nie chce sie tu wypowiadac jakie u mnie zastosowano,ale to nie jest prawda ze trzeba sie pozbyc zwierzecia jezeli tak sugeruje lekarz to mam wapliwosci co do jego kompetencji,przepraszam ale tak jest i znam wiele osob ktore maja zwierzaki a sa alergikami i tez tu na forum te osoby pisaly o tym . kotek naprawde slodziak tyle szczescia w jednym futrze prosze postaraj sie !!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: Czw lip 16, 2009 11:36
przez La.heureuse.chatte
Kot jest po prostu piekny :1luvu: :1luvu: :1luvu: Naprawdę, uroczy! :D W ogóle buraski są najładniejsze :) On jest podobny do mojego Kacperka, tylko Kacper trochę felerny :wink:

I świetnie wygląda, gdy śpi - szkoda, że tylnych nóg tez tak nie rozkłada na boki, to byłby dopiero odlotowy widok :lol:

Trzymam kciuki za dobry dom.

PostNapisane: Czw lip 16, 2009 11:38
przez wegadzia
przepraszam nie wiem dlaczego az 3 razy to nie bylo specialnie!!!!!!!!!!!!