Miau.PL

Dzisiaj kolejna tragedia...byłam z pania, która karmi koty szukać kocurka, który zaginął u nas na osiedlu Zamiast niego znalazłysmy w krzakach, przy ulicy dwa szkieleciki, a kawałek dalej martwa rozkładającą sie kotkę To było straszne
Kociaki oswojone ok 2,5 mies dziewczynki, jedna whiskasowa a druga dymna.
Na razie w awaryjnym dt do niedzieli a potem coś musimy wymysleć.
Pewnie do nie przyjdą na miejsce Anika, który w niedziele, jedzie do nowego domku.
Zalamac sie mozna bo na jednego kociaka, który idzie do domku przybywają trzy nowe
Postaram sie jak najszybciej fotki wrzucić.

Kontakt 668 859 676
fiona.22@wp.pl

Dobrze zrobiłaś, biorąc te kociaki. Co prawda oznacza to, że Idril i maluchy zostaną u mnie dłużej, ale trudno - widocznie tak musiało być.

Maluszki, spokojnie - teraz już będzie dobrze!

Zróbcie im ładne zdjęcia Wiadomo po co...

Straszne, boże, biedne maluszki

Tyle kociego nieszczęścia wszędzie... Oby maluszki szybko doszły do siebie!

Fiona, nie jest źle- przynajmniej małe sa samodzielne
Ja na jesieni znalazłam niezywą kotke, z 4 kociat dwutygodniowych, kóre w krzakach przez 3 dni krzyczały nad niezywą matką
Powodzenia, trzymamkciuki za oswajanie maleństw i za dobre domki

Ide zaraz w odwiedziny do kociaków to od razu fotki zrobie berbeciom

Oto maleństwa

Sliczne są , na pewno znajdą domy.

Mioooooooooooodziooooooooooooo!!!
Fiona, mam im powoli redagować ogłoszenia? Przyślesz tekst czy napisać sama? Zdjęcia już mam... Może ten nowy domek w Krakowie...?

Dziewczynki nam na sam dół poleciały...
Na razie po drugim odrobaczeniu ale glisty ciągle wyłażą

Dziewczynki do góry !!!
Małe szaleja jak pijane zające...cały dom do góry nogami.
Może ktoś chciałby takiego wariata ??

Sreberko i dymka się przypominają...

Ale ślicznoty, domki pewnie się szybko odezwą.

Nasza schroniskowa Grini, trzyletnia dymniaczka mimo wakacyjnego zastoju w adopcjach miała w ciągu niecałego miesiąca czterech chętnych na adopcję. Pojechała w ostatnią sobotę do super domku.

Dziewczynki słodkie i przepiękne, trzymam za nie kciuki.

Kotki wesołe i o mamuśce zapomniały. Jak to dobrze , ze koty mają krótką pamięć! Są piękne Z pewnością znajdą domki szybko.Moje dwa pingwinki nie mają szczęścia , jeszcze nikt o nie nie pytał. To już trzeci miesiąc trwa cisza. Powodzenia

Przypominają się cudeńka