Strona 1 z 3

Kot Barnaba - Perski Książe

PostNapisane: Pon cze 29, 2009 20:24
przez Lola_
Po akcji adopcyjnej w SSC 27 czerwca zostałam obdarowana pięknym tymczasem, perskim kocurem którego nazwałam BARNABA :)
a było to tak:
Mała1 pisze:Jak juz powoli sie zbierałysmy do domu podeszła do nas kobieta, mówiąc ,że ma problem, bo od dwóch dni
na ich klatce schodowej koczuje przerazony kot, nic nie chce jeśc, ,,pers,,
Ze wzgledu na swojego psa nie mogł sie nim zaopiekować.
Co było robic, pojechałam z myslą, ze lepiej zawiezc go do schroniska, niz zeby siedział przerazony, porzucony, sam.

Jak podeszłam do niego z transporterkiem po prostu sam do niego wszedł.
Okazał sie przeslicznym ,niekastrowanym persem z wielką sfilcowaną skorupa na sobie :(
Podjechałam z nim do silesii, trzeba było choc mu czesc tych dredów obciąc.
Pozwolił sobie na to spokojnie, tulac sie do kolan.
Ma na całym ciałku mase odpazen, jest totalnie chyba zapchlony

no i.....ups...
Lola została postawiona przed faktem dokonanym, ze chyba ma tymczasa :P

Oczywiście bardzo się z tego faktu ucieszyłam :D Problem jest tylko taki , że za około 1,5 tygodnia zaczynam remont łazienki mamy więc nadzieję, że do tego czasu znajdzie się ktoś kto pokocha Barnabę i podejmie się jego dalszego leczenia w DS lub też weźmie go pod opiekę tymczasową.

Persik został od razu wykąpany i podkamiony. Jest bardzo zabiedzony, na całym ciele ma liczne odparzenia i miejsca z wydrapaną sierścią, nie wspominając o kołtunach.
Jest jeszcze bardzo wystraszony. Boi się każdego gwałtownego ruchu i nieznanego odgłosu. Poza tym jest łagodny i kochany. Wtulił się od razu w posłanko i nawet zaczął mruczeć.

to pierwsze zdjęcia
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Pon cze 29, 2009 20:28
przez Mała1
się melduję u Barnaby :P

PostNapisane: Pon cze 29, 2009 20:30
przez ko_da1
Barnabo ale miałeś farcika kochany :wink:
to przepiękny pers i ma w sobie "to coś" niesamowitego w spojrzeniu :D
moja córka z miejsca sie zakochała :lol:

PostNapisane: Pon cze 29, 2009 20:31
przez Lola_
Dzisiaj Barnaba czuje się bardziej pewnie. Jak śpi to chrapie a jak nie śpi to mruczy :D Poza tym jest cichutki i nie wydaje z siebie absolutnie żadnych dźwięków.
Jest zupełnie łagodny, pozwala na wszytko, wie ze to dla jego dobra.
Wyczesałam go dokładniej, ale ze względu na ranki trudno zrobić to porządnie.
Sprawy kuwetkowe jak najbardziej w porządku ;)

Jutro jedzie na kastrację, zapewne nie obejdzie się ogolenia futerka :roll:
Dowiemy się mam nadzieje czegoś więcej o nim i czym smarować ranki.

PostNapisane: Pon cze 29, 2009 20:32
przez Lola_
Dziewczyny ale jestescie szybkie :D:D:D jeszcze nie zdazylam oficjalnie ogłosić wątku :D

PostNapisane: Pon cze 29, 2009 22:25
przez BOENA
Barnaba-podoba mi się to imię 8) Bardzo pasuje do pięknego persika :D

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 6:04
przez tangerine1
Barnaba jest cudnym kotem :D
Ja jestem w nim zakochana.
Kudłacz o pieknych, mądrych oczach

kciuki za dzisiejsze odjajczanie i golenie

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 8:50
przez ko_da1
kciukamy za ciacha :ok:

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 10:58
przez Mała1
perski ksiaze odstawiony na ciacha :wink: i golenie

bedzie miał pobrane zeskrobiny z ranek i obejrzane pod mikroskopem, bedzie wygolony-nie wiem dokładnie w jakim stopniu

zabki ma zniszczone, ale to nie znaczy,ze jest stary, persom ponoc dośc szybko sie psują.

poza tym jest przeslicznym, przegrzecznym kocurkiem
Normalnie sam miod, domki powinny stac w kolejce.
Kot dla ludzi, ktorzy chca miec spokojnego siersciucha
ale jak machałm mu sznureczkiem to wykazał zainteresowanie :wink:
Mam kilka fotek, wkleje po południu

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 12:49
przez paprotka
Jeśli jest możliwe przewiezienie kociny do Warszawy, to dom się zgłasza.
Pozdrawiam serdecznie.

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 13:39
przez aamms
Mam nadzieję, że przed kastracją miał sprawdzone nerki..

Śliczny kocio.. :love:

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 14:06
przez dalia
aamms pisze:Mam nadzieję, że przed kastracją miał sprawdzone nerki..

Śliczny kocio.. :love:

też chcialam o tym napisać :lol:

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 18:46
przez Mała1
dziewczyny wiem ,ze to zle, ale nie miał :oops:
nie dajemy juz rady z wszystkim, nie nadazamy, dzis na kastracjach było kilka kotów, w schronisku ostatnio kulkadziesiat
nie maja badanych nerek
wiem, wiem, persiak powinien miec :oops:

z tego co wiem, to pod mikroskopem z zeskrobin nic nie było widac, ale na wszelki wypadek sa jakies kąpiele przepisane.
wiecej napisze lola

paprotko-myslałas o adopcjii?

dzwoniła do mnie własnie Pani, ktora persika poznała jeszcze z dredami w silesii, i chyba chce mu dac dom stały.
Maja juz jednego persa.Dom niewychodzacy
wiec mozlkiwe ,ze chłopak zostanie na Ślasku, ale jeszcze dokładnie pania musze powypytywac.

kilka fotek z rana, nie sa najbardziej udane

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 19:09
przez dalia
szkoda że nie mial :(
obserwujcie go wiec dobrze, a jakby się dalo to zróbcie mocznik i kreatyninę

PostNapisane: Wto cze 30, 2009 19:23
przez paprotka
Mała1: tak, myślałam o domku stałym.
Ja nie umiałabym wziąć na jakiś czas i oddać, moje koty są ze mną na dobre i złe do samego końca.