ANGLOJĘZYCZNY dom dla kota, Łódź

Mam na stronie hodowli informację, że pomagam w adopcji kotów nierasowych. Mam też wersję angielską strony, z tym samym tekstem
No i kilka dni temu dostałam maila po angielsku, z pytaniem, czy mogłabym pomóc w adopcji kota w Łodzi...
Pokoresponodowałam trochę.
Pani pisze o sobie, że mieszka i pracuje w Łodzi, ale słabo mówi po polsku. Chciałaby kota, ale nie wie, jak szukać i ma trudności komunikacyjne, ze względu na ten polski.
Pani szuka koteczki, raczej kociaka, ale rozważy dorosłą kotkę, jeśli, jak napisała "będzie czuła i miła, jak się spotkają"
Kolor obojętny.
Być może za kilka lat Pani będzie wracała do Ameryki, kot jedzie z nią, pani zadba, żeby był zachipowany i miał wszystkie dokumenty.
Chce pojedyńczego kota, nie parkę, głównie z powodu tej możliwości powrotu - jednego kota można bez problemu przewieźć samolotem na kolanach.
Łodzianki, która ma do adopcji koteczkę, gotową nauczyć się angielskiego? No i sama dogada się z Panią?

No i kilka dni temu dostałam maila po angielsku, z pytaniem, czy mogłabym pomóc w adopcji kota w Łodzi...
Pokoresponodowałam trochę.
Pani pisze o sobie, że mieszka i pracuje w Łodzi, ale słabo mówi po polsku. Chciałaby kota, ale nie wie, jak szukać i ma trudności komunikacyjne, ze względu na ten polski.
Pani szuka koteczki, raczej kociaka, ale rozważy dorosłą kotkę, jeśli, jak napisała "będzie czuła i miła, jak się spotkają"

Być może za kilka lat Pani będzie wracała do Ameryki, kot jedzie z nią, pani zadba, żeby był zachipowany i miał wszystkie dokumenty.
Chce pojedyńczego kota, nie parkę, głównie z powodu tej możliwości powrotu - jednego kota można bez problemu przewieźć samolotem na kolanach.
Łodzianki, która ma do adopcji koteczkę, gotową nauczyć się angielskiego? No i sama dogada się z Panią?
