WAWA:PIĘKNY RUDZIELEC SZUKA PILNIE DT lub DS!

Wracając z uczelni w bramie pod domem zaszedł nam drogę przepiękny lekko utykający kot.Ponieważ był bardzo przyjacielski od razu trafił w nasze ręce i do weterynarza.Kociak wygląda jakby był czyjś - jest wykastrowany,ale to tyle jeśli chodzi o inicjatywę ewentualnego właściciela bo poza tym kot bardzo zaniedbany.W uszach świerzbowiec,opuchnięte łapki (możliwe,że kalcywiroza okaże się wkrótce), strupki na uszkach i łebku.Pytałyśmy po sąsiadach,ale nikt takiego kotka nie kojarzy,a charakterystyczny jest bardzo.Istnieje możliwość,że jakiś "wygodniś" wyjechał na wakacje i zwierzątko okazało się zbędne.Kotek jest teraz na leczeniu i obserwacji w zaprzyjaźnionym gabinecie.Dostał robocze imię Karol.Jest super pieszczochem i wygląda na bezproblemowego.Ufnie siedział z nami w poczekalni na kolanac,beztrosko się myjąc.Jedynie nie przepada chyba za weterynarzami,bo buntował się przy oglądaniu łapek,podczas kiedy wcześniej bez problemu pozwolił mi się dotykać.
Narazie kociak będzie leczony,jutro idę do wetek porobić lepsze zdjęcia i zapytać co i jak.



Narazie kociak będzie leczony,jutro idę do wetek porobić lepsze zdjęcia i zapytać co i jak.


